W 2011 r. nowelizacja ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej wyznaczyła dwuletni termin na opracowanie nowych programów kształcenia podyplomowego pielęgniarek i położnych. Mimo że termin ten wygasa 23 sierpnia 2013 r., odpowiedzialne za opracowanie programów Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych ich nie przygotowało.

By zaradzić sytuacji, posłowie PSL zgłosili projekt nowelizacji wydłużającej termin na opracowanie nowych programów - o kolejne dwa lata. W środę odbyło się jego pierwsze czytanie.
Biuro Legislacyjne Sejmu zwróciło jednak uwagę, że projekt w takim kształcie oznaczałby, że do sierpnia 2015 r. (lub do czasu opracowania nowych programów, gdyby powstały przed proponowanym w nowelizacji terminem) nie można prowadzić naboru na podyplomowe studia dla pielęgniarek i położnych, a jedynie kończyć te już rozpoczęte na podstawie starych programów. Na merytoryczne zmiany w projekcie nie ma już z kolei wiele czasu, bo powinna ona wejść w życie najpóźniej 23 sierpnia.

Projekt ustawy spotkał się z ostrą reakcją posłów PiS, którzy zarzucali odpowiedzialnym za nieprzygotowanie nowych programów "nadużycie urzędnicze", które powinno być przedmiotem postępowania dyscyplinarnego. Posłowie PiS zarzucali też, że rząd zlekceważył pielęgniarki i położne, nie wypełniając ustawowych zobowiązań, a problem podnoszony jest w Sejmie w ostatniej chwili.
Wiceminister zdrowia Aleksander Sopliński mówił podczas posiedzenia komisji, że budżet Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych potrzebuje na opracowanie nowych programów dodatkowych środków (według uzasadnienia projektu ok. 3 mln zł). "Trzeba przede wszystkim powołać ekspertów, którzy to eksperci opracują taki program, program szkolenia, program specjalizacji i na to potrzebne są środki" - powiedział Sopliński.

Ostatecznie sejmowa komisja zdrowia zdecydowała się na powołanie podkomisji, która ma się zająć tym problemem.