Deficytowy, reglamentowany towar, po który stać trzeba w długich kolejkach, chyba że ma się ustosunkowanych znajomych? Jest. Kartki, żeby go dostać? Jasne. Demonstracje na ulicach i funkcjonariusze w strojach do tłumienia zamieszek? Są. Gdyby był to scenariusz nowego serialu, powiedziałabym, że przedstawia czasy PRL w sposób przejaskrawiony i stereotypowy.

 

 

 

Tak jak zima zwykle zaskakuje drogowców, rząd najwyraźniej został zaskoczony faktem, że seniorzy to grupa w największym stopniu dotknięta wykluczeniem cyfrowym. Nawet jeżeli część z nich korzysta z komputera, to raczej do lajkowania zdjęć wnuka i wysyłania koleżankom życzeń „smacznej kawusi”. Dużo rzadziej natomiast do składania wniosków przez epuap.

 

Zgodnie z przewidywaniami zawiodła też rejestracja telefoniczna – wielu uznało więc, że najlepszy jest stary, sprawdzony sposób, zgłoszenie się do przychodni osobiście, co pokazują zdjęcia długich ogonków.  Czekający niekoniecznie w maseczkach, a już na pewno bez utrzymywania półtorametrowego odstępu, co akurat w tym przypadku całkiem logiczne, bo ktoś mógłby wykorzystać okazję i wepchnąć się w kolejkę.

 

Nie mogę powiedzieć, że nie rozumiem seniorów, obiecano im szczepionkę i chcą ją otrzymać jak najszybciej w sposób, jaki wydaje im się najskuteczniejszy (i wcale nie wykluczam, że może taki być, biorąc pod uwagę problemy z rejestracją telefoniczną). Można powiedzieć, że jako dorośli, świadomi ludzie znają ryzyko i nic nikomu do tego. Ale u źródła samych obostrzeń covidowych leży przekonanie, że pozostawienie ludziom swobodnego wyboru w tym względzie, prowadzi do wzrostu liczby zachorowań. Stąd choćby tak restrykcyjne obostrzenia obowiązujące w czasie ferii – zamknięcie hoteli i stoków. Z tej perspektywy doprowadzenie do tego, że w kolejkach po szczepionkę będą się tłoczyć osoby najbardziej narażone na śmierć z powodu covid, budzi bezbrzeżne zdumienie.

 

Ciekawe jest też zachowanie służb sanitarnych i policji - w ogóle nie reagują na tak ewidentne łamanie obostrzeń. Nie jest to z pewnością spowodowane legalistycznym podejściem do konstytucyjnej hierarchii źródeł prawa, bo w przypadku demonstrujących przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego, funkcjonariusze nie wahają się wypunktować odpowiednio każdego uchylenia maseczki. Ale najwyraźniej - podobnie jak w sklepie czy w aptece - i w kolejce po skierowanie obowiązują godziny dla seniora.