Jerzy Buzek podkreślił, że ochrona zdrowia z punktu widzenia bezpieczeństwa obywateli jest na pierwszym miejscu. Przypomniał, że 25 lat temu rozpoczęła się transformacja systemu w Polsce, także systemu ochrony zdrowia.

Według Buzka system ochrony zdrowia może funkcjonować także na bazie prywatnej, Zastrzegł jednak, że potrzebny jest wówczas dobry system kontroli nad wszystkimi rodzajami placówek.
- Chodzi o to, aby system funkcjonował w oparciu o standardy wyznaczone przez resort zdrowia, jakość była oceniana przez pacjentów, a efektywność placówek - przez płatnika - mówił.

- Szpitale prywatne stanowią obecnie mocną część w systemie ochrony zdrowia i wpływają na pozytywne zmiany w placówkach publicznych - ocenił.

Buzek przypomniał, że to jego rząd wprowadził reformę polegającą na odejściu od budżetowego finansowania ochrony zdrowia i przejście na system powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego oraz kasy chorych.
 - 15 lat temu stworzyliśmy rynek pacjenta i płatnika, konkurencję kas chorych, decentralizację systemu - wyjaśnił. Jak mówił, wszystko to zostało zdemontowane w 2003 roku poprzez przeniesienie wszystkich pieniędzy do centrali NFZ.

Zwrócił jednak uwagę, że to co pozostało do tej pory i dobrze funkcjonuje, to wprowadzony 15 lat temu system prywatnej podstawowej opieki zdrowotnej.
- Nikt nie kwestionuje tego, że w POZ leczymy się w prywatnych placówkach, które mają kontrakt z NFZ - podkreślił.

Przyznał, że system kas chorych był daleki od idealnego, jednak trudno ocenić, jak by się rozwinął. Jak mówił, nie jest zwolennikiem przywrócenia kas chorych obecnie, ale w reformowaniu systemu warto korzystać z tych rozwiązań, które się sprawdziły. (pap)