"Ochrona dzieci przed pneumokokami to priorytet ze względu na dużą liczbę zachorowań wśród najmłodszych i stały wzrost oporności pneumokoków na antybiotyki" - przekonywała prof. Teresa Jackowska, konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii podczas zorganizowanej w poniedziałek w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego konferencji nt. roli jednostek samorządu terytorialnego w poprawie dostępu do szczepień ochronnych.
Według prof. Jackowskiej nakłady na szczepienia obowiązkowe są w Polsce niewystarczające. Przypomniała, że Polska jest jednym z ostatnich krajów w Unii Europejskiej, w którym szczepienie przeciwko pneumokokom nie jest w kalendarzu szczepień obowiązkowych.
Jak dodała, działający przy resorcie zdrowia Pediatryczny Zespół Ekspertów ds. Programu Szczepień Ochronnych w 2012 r. rekomendował wprowadzenie bezpłatnych szczepień przeciwko pneumokokom dla wszystkich dzieci, jednak według resortu zdrowia brakuje środków finansowych w budżecie na wprowadzenie takiego rozwiązania.
Prof. Jackowska zaznaczyła, że gdy nie ma możliwości powszechnego finansowania z budżetu dobrym rozwiązaniem jest finansowanie tych szczepień w ramach programów profilaktycznych prowadzonych przez samorządy. Podała przykład Warszawy, która od 2012 r. wprowadziła pięcioletni program, w ramach którego dzieci mieszkające w stolicy pomiędzy 24. a 36. miesiącem życia mają możliwość otrzymania bezpłatnie szczepienia przeciwko pneumokokomi.
Dr hab. Piotr Albrecht z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego także zwrócił uwagę na ogromne korzyści z wprowadzania powszechnych szczepień przeciwko pneumokokom. Podał przykład Kielc, gdzie od 2006 r. Urząd Miasta realizuje program bezpłatnych szczepień przeciwko pneumokokom dla dzieci do 2. roku życia.
Jak poinformował, w tym czasie zaobserwowano w tej grupie spadek liczby hospitalizacji z powodu zapaleń płuc o ok. 70 proc. Według Albrechta, dowodzi to skuteczności stosowanej szczepionki w redukcji pneumokokowego zapalenia płuc u dzieci, które jest obecnie najczęstszą przyczyną ich hospitalizacji. Dodatkowo zaobserwowano 85 proc. spadek występowania zapalenia ucha środkowego w grupie dzieci do 2. roku życia.
Dodał, że program realizowany w Kielcach potwierdził także zjawisko odporności środowiskowej, ponieważ na zaszczepieniu dzieci skorzystali pośrednio dorośli, zwłaszcza osoby starsze, dziadkowie, którzy opiekują się wnukami. Wśród osób powyżej 65. roku życia liczba zachorowań na zapalenie płuc spadła w Kielcach o 50 proc.
Sabina Szafraniec, prezes Stowarzyszenia "Parasol dla Życia", i mama Kuby, który w wieku 9 miesięcy zachorował na inwazyjną chorobę pneumokokową, w wyniku której nie słyszy na jedno ucho, podkreślała, że potrzebne jest zapewnienie szczepień jak najszerszej grupie dzieci.
"Nie można liczyć na szczęście, że akurat mojego dziecka to nie dotknie. Nigdy nie wiemy, kiedy nasza pociecha zetknie się z agresywnym typem pneumokoka, ani kiedy bakteria - dotychczas przyczajona w nosie i gardle dziecka - zaatakuje" - mówiła.
Obecnie w Polsce bezpłatne szczepienia, tzw. obowiązkowe - to m.in.: gruźlica, wirusowe zapalenie wątroby typu B (WZW B), błonica, tężec, polio (choroba Heinego-Medina), Haemophilus influenzae typu B (Hib), różyczka, odra i świnka. Obowiązkowym kalendarzem nie zostały objęte szczepienia przeciwko rotawirusom, ospie wietrznej, meningokokom i pneumokokom. Są to tzw. szczepienia zalecane, ale płatne.

Dwa z nich – przeciwko pneumokokom i ospie wietrznej – są bezpłatne tylko w grupach ryzyka. Chodzi o dzieci o obniżonej odporności, wcześniaków, dzieci ważące po urodzeniu do 2,5 kg oraz dzieci do 5. roku życia z wadami wrodzonymi i chorobami przewlekłymi. Tymczasem według ekspertów grupą szczególnie zagrożoną infekcjami pneumokokowymi są wszystkie maluchy do drugiego roku życia (a w dalszej kolejności dzieci w wieku 2-5 lat)