Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia za 2009 r. wynika, że osoby powyżej 65. roku życia stanowiły 13,20 proc. całej populacji Polski. Wśród osób leczonych w ramach lecznictwa szpitalnego osoby w wieku 65+ stanowiły średnio 26,3 proc. Średnie wydatki na jedną leczoną osobę w 2009 r. wyniosły 4 688 zł, a w grupie powyżej 65. roku życia - 5 987 zł.

"W obliczu starzenia się społeczeństwa system opieki nad osobami starszymi wymaga zmian" - podkreślił w rozmowie z PAP prezes NRL.

"Obecnie mamy 275 lekarzy geriatrów - to zbyt mała liczba, a ponadto większość z nich to osoby starsze. Trzeba więc jak najszybciej szkolić nowych geriatrów, ponieważ inaczej powstanie luka pokoleniowa" - ocenił Hamankiewicz.

Wyjaśnił, że "liczba lekarzy podejmujących daną specjalizację zależy od ministra zdrowia i wyznaczonych przez niego miejsc rezydenckich, a także od liczby ośrodków, w których takie specjalizacje mogą być prowadzone". "Obecnie ograniczona jest liczba placówek oraz geriatrów, którzy mogą szkolić kolejnych lekarzy tej specjalności" - podkreślił.

Zaznaczył, że oprócz szkolenia większej liczby geriatrów należy położyć również większy nacisk na przekazanie wiedzy z zakresu geriatrii także lekarzom podstawowej opieki zdrowotnej oraz pracującym na oddziałach wewnętrznych.

"W Polsce idziemy w kierunku rozwoju wąskich specjalizacji lekarzy, a tymczasem 80 proc. wszystkich porad może udzielić specjalista chorób wewnętrznych. Zwrot w kierunku internistów przyniósłby poprawę w opiece nad osobami starszymi" - ocenił Hamankiewicz, który jest specjalistą chorób wewnętrznych.

Prezes NRL zwrócił uwagę, że osoby starsze wymagają większych nakładów na finansowanie ich leczenia, ponieważ zwykle mają wiele powiązanych ze sobą schorzeń. "Np. inaczej leczy się młodego cukrzyka, a inaczej osobę starszą od wielu lat chorującą na cukrzycę, u której choroba wywołała już uszkodzenia wielu narządów" - dodał.

"Koszty leczenia osób starszych są zdecydowanie wyższe niż osób młodszych. W przypadku niektórych procedur jest to uwzględnione przy wycenie, ale nadal na niewystarczającym poziomie. Stawki za leczenie osób starszych powinny wzrosnąć" - przekonywał.

Także b. minister zdrowia Marek Balicki podkreślił, że nadal jest wiele do zrobienia w zakresie opieki zdrowotnej, a także opieki długoterminowej dla osób starszych, zwłaszcza że społeczeństwo starzeje się i rośnie długość życia, a to oznacza, że coraz więcej osób będzie wymagało specjalistycznego leczenia i opieki. Według niego brakuje systemu skoordynowanej pomocy dla osób starszych i niesamodzielnych.

"Ostatnie lata to okres zaniedbań w systemie opieki, który łączyłby opiekę medyczną z opieką społeczną" - ocenił Balicki, lekarz anestezjolog i psychiatra. Według niego dzisiejszy system opieki zdrowotnej nie uwzględnia potrzeb osób starszych, m.in. kompleksowej oceny stanu zdrowia, koordynacji leczenia przez różnych specjalistów.

"Brakuje oddziałów geriatrycznych oraz geriatrów, ale także geriatrycznej opieki dziennej" - ocenił.

Dodał, że zakłady opiekuńczo-lecznicze i domy pomocy społecznej to tylko fragment opieki dla osób starszych. "Chodzi o to, aby pacjent, który na kilka dni trafił do szpitala, następnie mógł przebywać we własnym domu i tam miał zapewnioną opiekę i pomoc. Chodzi o zachowanie jak najdłużej samodzielności osób starszych we własnym środowisku, a nie umieszczanie ich w ośrodkach" - przekonywał Balicki.

W jego ocenie trzeba też rozwijać nowe technologie, np. system wzywania pomocy z domu za pomocą np. specjalnych przycisków, tak aby samotne osoby starsze nie obawiała się pozostawania w domu. Można rozwijać też np. system dystrybucji posiłków dla starszych, mniej samodzielnych osób.

"Mamy obecnie do czynienia z dyskryminacją osób starszych, ponieważ nie opłaca się leczyć osób starszych" - ocenił pytany o finansowanie opieki zdrowotnej seniorów.

Zaznaczył, że zasługą szefa fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka jest wywołanie debaty na temat poziomu opieki geriatrycznej w Polsce poprzez poświęcenie temu tematowi tegorocznego finału WOŚP.