Na posiedzeniu Sejmu w dniach 27 – 29 sierpnia 2014 pierwszym punktem porządku obrad ma być sprawozdanie Komisji Zdrowia o rządowym projekcie nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, – czyli tzw. ustawy transgranicznej.  Projekt wprowadza – budzące jednak sprzeczne opinie prawników mechanizmy ostrożnościowe, takie jak limity środków, które będą mogły być, co roku przeznaczone na refundację.

Projekt przewiduje, że ubezpieczony w Polsce pacjent będzie mógł otrzymać zwrot kosztów leczenia przeprowadzonego w innym kraju, UE, według stawek stosowanych przy rozliczaniu kosztów takich samych świadczeń w Polsce. Podstawą do zwrotu będzie rachunek z zagranicznej placówki medycznej. W niektórych przypadkach, zwrot kosztów będzie wymagał uprzedniej zgody NFZ.

- Dyrekcja Generalna ds. Zdrowia i Konsumentów Komisji Europejskiej w piśmie z 25 lipca 2014 roku zwraca uwagę, że na mocy art.8 ust2 lit .a, państwa członkowskie UE mają możliwość uzależnienia zwrotu kosztów transgranicznej opieki zdrowotnej od uzyskania wcześniejszej zgody, jeżeli opieka ta obejmuje pobyt w szpitalu, przez co najmniej jedną noc lub wymaga użycia wysoce specjalistycznej i kosztownej infrastruktury lub aparatury medycznej – zauważa mecenas Justyna Prus z Kancelarii Radców Prawnych Koza – Nessman – Tajak – Mura.

Najważniejsze przesłania płynące z dotychczasowych procesów są takie, że unijna dyrektywa obowiązuje w Polsce – i zgodnie z orzeczeniem sądu pacjenci mogą dochodzić zapłaty na jej podstawie. 

- Sądy obaliły twierdzenie NFZ, który z uporem utrzymywał, że nie ma podstaw prawnych do wypłaty – podkreśla mecenas Justyna Prus. Po drugie, zdaniem sądów rozpatrujących sprawy polskich pacjentów NFZ jest zobowiązany do płacenia – znów oddalając podnoszony przez NFZ argument, że to żądanie zwrotu poniesionych kosztów powinno być kierowane do Skarbu Państwa. Wreszcie sądy wskazywały, że pacjent nie tylko może, ale przede wszystkim ma prawo dochodzić zapłaty w sądzie – i tym razem, za uznając argument NFZ, który podnosił zarzut niewłaściwości drogi postępowania sądowego – za błędny.

- Nie ulega wątpliwości, że gdyby nie wakacje mielibyśmy kolejnych kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt spraw na wokandzie. – Tylko nasza kancelaria prowadzi blisko 30 spraw związanych z dochodzeniem zapłaty w sprawach, które miały miejsce od 25 października 2013 roku – mówi mecenas Justyna Prus.

Według wielu prawników, od 25 października 2013 roku pacjenci mogą otrzymać od krajowego płatnika zwrot kosztów za leczenie za granicą. Według ministerstwa dopiero ustawa będzie "podstawą składania i rozpatrywania wniosków o zwrot kosztów transgranicznej opieki zdrowotnej". Ocena NFZ była, i do tej pory jest, taka sama: brak ustawy uniemożliwia wypłaty.

Kancelaria Radców Prawnych Koza – Nessman – Tajak – Mura z Katowic, która w styczniu 2014 roku złożyła do Komisji Europejskiej skargę w sprawie nieprzestrzegania dyrektywy 2011/24/UE przez Polskę , a co za tym idzie naruszenia praw pacjentów w transgranicznej opiece zdrowotnej uzasadniała, że nie ma najmniejszych wątpliwości, że dyrektywę należy stosować bezpośrednio, mimo że nie ma przepisów wykonawczych.

- Najpierw opinię te podzielił Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia, wskazując ponadto, że wszelkie ograniczenia i zgody są możliwe dopiero, gdy dane prawa zostaną implementowane do polskiego systemu prawnego. Teraz jednoznacznie brzmiącą opinię wydała Dyrekcja Generalna ds. Zdrowia i Konsumentów Komisji Europejskiej – zgodnie, z którą przepisy Dyrektywy 2011/24/UE muszą być stosowane bezpośrednio – argumentuje Wojciech Koza, partner w Kancelarii Koza – Nessman – Tajak – Mura

Pod koniec lipca 2014 łączna wartość wniosków o zwrot kosztów leczenia przekroczyła 1,3 miliona złotych.  Według oficjalnych danych Centrali NFZ, z 49 wniosków o zwrot kosztów leczenia dziewięć popartych zostało pozwem sądowym. Najwięcej spraw trafiło do sądu w województwie śląskim. Jeden pozew wpłynął w oddziale łódzkim, w małopolskim złożono trzy pozwy.