Szpitale stosują w tych przypadkach zapisy ustawy z 2006 r. o likwidacji niepodjętych depozytów, która reguluje likwidację depozytów z jednostek sektora finansów publicznych. Zdaniem RPO procedury te mogą naruszać dobra osobiste pacjentów poprzez ujawnianie danych wrażliwych, co budzi wątpliwości rzecznika także w kontekście obowiązywania RODO. Zastępca RPO Stanisław Trociuk napisał do ministra Łukasza Szumowskiego, że problem ujawnił się na tle jednej ze spraw badanych w Biurze RPO.

W 2015 r. w Wojewódzkim Centrum Psychiatrii Długoterminowej w Stroniu Śląskim opublikowano na stronach internetowych dane osobowe pacjentów w ogłoszeniu o „ostatecznym wezwaniu do odbioru depozytu”. Chodziło o pieniądze pacjentów, którzy opuścili szpital bądź zmarli.

Dane pacjentów w internecie

Jak wskazał rzecznik, szpitale stosują w tych sytuacjach przepisy ustawy z 18 października 2006 r. o likwidacji niepodjętych depozytów. Procedury te mogą naruszać dobra osobiste pacjentów, poprzez ujawnianie danych wrażliwych.

Zgodnie z ustawą o likwidacji niepodjętych depozytów, termin do odbioru depozytu wynosi 3 lata od  doręczenia wezwania do jego odbioru osobie uprawnionej. W przypadku gdy uprawniony nie jest znany albo nie jest możliwe ustalenie jego miejsca zamieszkania na podstawie ewidencji, rejestrów lub zbiorów danych, wezwanie do odbioru może nastąpić po 3 latach od złożenia depozytu.

Ogłoszenie w gazecie lub na tablicy

W przypadku braku możliwości doręczenia wezwania lub nieustalenia uprawnionego, przechowujący depozyt jest wywiesić wezwanie na tablicy informacyjnej w swej siedzibie na pół roku.  Jeżeli szacunkowa wartość depozytu przekracza 5 tys. zł, przechowujący depozyt zamieszcza również ogłoszenie w dzienniku poczytnym w danej miejscowości lub w Biuletynie Informacji Publicznej.

W styczniu 2017 r. departament prawny resortu zdrowia  wyjaśniał w piśmie do RPO, że do postępowania z nieodebranymi depozytami odpowiednie zastosowanie mają przepisy ustawy z 2006 r. o likwidacji niepodjętych depozytów - w stosunku do podmiotów leczniczych będących jednostkami sektora finansów publicznych, a do pozostałych podmiotów - przepisy Kodeksu cywilnego o nieodpłatnym przechowaniu.

 

Miała być nowelizacja

W piśmie tym podkreślono, że problematyka dotycząca ochrony danych osobowych, prawa własności czy prywatności nie była dotychczas Ministerstwu sygnalizowana. Zapowiedziano też - w związku z lukami w przepisach o wydawaniu przedmiotów z depozytu oraz zgłoszonym przez RPO problemem dotyczącym danych osobowych - rozważenie nowelizacji rozporządzenia Ministra Zdrowia z 30 lipca 2009 r. w sprawie prowadzenia depozytu w stacjonarnym zakładzie opieki zdrowotnej.

Jednak analiza aktualnych przepisów wykazała, że stan prawny nie uległ jednak zmianie – napisał Stanisław Trociuk do ministra Łukasza Szumowskiego.

Zarazem przypomniał, że 25 maja 2018 r. weszło w życie RODO, ogólne rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE)2016/679 w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE/. W związku z tym rzecznik zwrócił się do ministra o zajęcie stanowiska w sprawie.