Odpowiedź:
Podmiot „zabezpieczający” dyżury ma status podwykonawcy. Lekarz pozostający w stosunku pracy nie powinien świadczyć tej samej rodzajowo pracy w oparciu o umowy cywilnoprawne, albowiem w tym zakresie naruszone zostają przepisy o normach czasu pracy. W przedstawionym stanie faktycznym lekarz występuje jednak jako przedsiębiorca nie zaś jako osoba fizyczna. W tych okolicznościach obrót dopuszcza łączenie takich rodzajów umów.
Uzasadnienie:
Problem zawarty w pytaniu był niejednokrotnie przedmiotem rozważań na łamach prasy, jak i w toku czynności kontrolnych. We wstępie jednak autorka prostuje, że od dnia 1 lipca 2011 r. nie istnieją już NZOZ-y (niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej). Z mocy postanowień ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r. poz. 217 z późn. zm.) zostały one zastąpione przez podmioty lecznicze będące przedsiębiorcami i prowadzące przedsiębiorstwa lecznicze. Odnosząc się do pierwszej części pytania w ocenie autorki podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych na zlecenie innego podmiotu oczywiście jest podwykonawcą. Autorka przyjmuje, że pytanie koreluje z wymogami NFZ w zakresie obowiązku wskazania podwykonawców. Autorka informuje, że podmiot „zabezpieczający” dyżury ma status podwykonawcy. Lekarz pozostający w stosunku pracy nie powinien świadczyć tej samej rodzajowo pracy w oparciu o umowy cywilnoprawne, albowiem w tym zakresie naruszone zostają przepisy o normach czasu pracy. W przedstawionym stanie faktycznym lekarz występuje jednak jako przedsiębiorca nie zaś jako osoba fizyczna. W tych okolicznościach obrót dopuszcza łączenie takich rodzajów umów. W ocenie autorki jest to rozwiązanie mogące być uznane za obejście prawa. Z drugiej jednak strony należy uznać, że niekorzystanie z tego typu rozwiązań może zagrozić możliwości zabezpieczenia dostępności do świadczeń.
Agnieszka Sieńko, autorka współpracuje z Serwisem Prawo i Zdrowie
Odpowiedzi udzielono 15 grudnia 2014 r.