Jak informuje dziennik „Rzeczpospolita", „do służby zdrowia wkroczy prawdziwa konkurencja". Za 4 lata o nasze składki mają zacząć rywalizować prywatne firmy, co oznacza, iż skończy się dominacja Narodowego Funduszu Zdrowia.
Powyższe założenia są częścią rządowego programu reformy służby zdrowia, który w dniu 10 września br. na Forum Ekonomicznym w Krynicy przedstawiła Minister Zdrowia Ewa Kopacz.
Dodatkowe ubezpieczenia = lepszy standard świadczeń medycznych
Pierwsze zmiany mają być widoczne w 2011 r., kiedy to będzie można już wykupić dodatkowe ubezpieczenie medyczne. Dzięki niemu klienci szpitali mają otrzymać lepszy standard leczenia albo np. będą mogli opłacić badania, gdy szpital wyczerpie już kontrakt z NFZ. Jeszcze nie wiadomo, w jaki sposób Resort Zdrowia chce zachęcić Polaków do wykupywania polis. Jak podkreśla Minister Kopacz, opcja ubezpieczeń dodatkowych nie ma być bowiem „czymś ekskluzywnym dla bogatych Polaków".
Będzie można wybrać fundusz zdrowia
W nowych regulacjach ma też znaleźć się nowość polegająca na tym, że płacący składki zdrowotne będzie mógł docelowo wybrać sobie jeden z przynajmniej kilku funduszy zdrowia: NFZ, bądź prywatnych, zakładanych np. przez towarzystwa ubezpieczeniowe. Te ostatnie mają zacząć na równych zasadach rywalizować z NFZ o publiczne składki na zdrowie. Aby jednak firmy nie wybierały zdrowszych i bardziej zamożnych klientów, docelowo powstanie też tzw. system wyrównawczy.
Już za 2 lata testowanie nowego systemu
System z kilkoma funduszami zdrowia ma zacząć działać w 2014 r., a już w 2012 r. ma być testowany na Pomorzu i Dolnym Śląsku. Zebrane w ten sposób doświadczenia, jak mówi Ewa Kopacz, „mają być wykorzystane przy budowie systemu w całym kraju".
Pomysł aprobuje były Minister Zdrowia Marek Balicki. Podkreśla on, iż „nawet, jeśli tylko kilka procent Polaków zrezygnuje z usług NFZ i przeniesie się do prywatnych firm, to i tak zrodzi to ożywczą konkurencję". Co oczywiście przełoży się na lepszy standard leczenia.
Opracowanie: Agnieszka Sostenes-Brązert, RPE WKP
Źródło: Rzeczpospolita, 11 września 2010 r.