Czy każdym dzieckiem zgłaszającym się na izbę przyjęć (nie SOR) powinien zająć się lekarz pediatra z oddziału dziecięcego?

Czy jako pierwszy powinien zrobić to lekarz dyżurny IP?

Czy bez kontaktu z lekarzem pielęgniarka sama decyduje, jakiego lekarza ma wezwać na konsultację do dziecka (pediatrę do dzieci nieurazowych, ortopedę lub chirurga do dzieci urazowych)?

Czy tak spisana procedura wewnątrzzakładowa jest zgodna z przepisami prawa?

Przepisy prawa powszechnego nie zawierają żadnego wskazania w zakresie objętym pytaniem. Odpowiedzi na pytanie należy więc poszukać w tzw. najlepszej wiedzy medycznej. Niewątpliwie pacjenta powinien obejrzeć lekarz dyżurny na izbie przyjęć, aby dokonać wstępnej oceny stanu pacjenta. Takie badanie powinno zastąpić triaż.

W sytuacji świadczeń nagłych obowiązuje też zasada "najlepszej opcji" i "najmniejszego zła". Jeżeli stan pacjenta wymaga natychmiastowej interwencji z uwagi na niestabilność parametrów życiowych to oczywiście ratowanie życia jest priorytetem. Ewentualne przekazanie pacjenta pod opiekę pediatry jest wynikiem stanu pacjenta. I jeżeli kiedykolwiek będzie podlegała ocenie to zawsze przez pryzmat kryteriów medycznych.

Jeżeli pediatra jest dostępny to powinien on zbadać małego pacjenta - zgodnie ze specjalizacją. Jeżeli zaś pediatry w szpitalu nie ma w ogóle, lub właśnie jest zaangażowany w procedurę (badanie, leczenie, operatywa, itp.) to od lekarza izby przyjęć zależy czy pacjent ma oczekiwać na lekarza dziecięcego (pediatra, chirurg dziecięcy, itp.) czy też ma zostać przetransportowany do innego podmiotu, czy nie wymaga w ogóle pilnej interwencji.

Z czysto praktycznych doświadczeń wynika, że należy jednak poddać dziecko ocenie lekarza dziecięcego, jeżeli taki jest w podmiocie obecny. Z pewnością oceny pacjenta i kwalifikacji do konkretnego lekarza nie może dokonywać pielęgniarka. Takie działanie jest niezgodne z zakresem kompetencji pielęgniarki opisanym art. 4 ustawy z 15 lipca 2011 roku o zawodach pielęgniarki i położnej - dalej u.z.p.p.

Na temat uprawnień zawodowych pielęgniarek i położnych czytaj w darmowym e-booku>>>

W konkluzji zasadne jest odwołanie się do treści § 13 ust. 5 załącznika do rozporządzenia ministra zdrowia z 8 września 2015 roku w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej - dalej r.o.w.u. - zgodnie z którym odmowa przyjęcia dziecka do szpitala wymaga uprzedniej konsultacji z ordynatorem oddziału, do którego dziecko miałoby być przyjęte, albo jego zastępcą, albo lekarzem kierującym tym oddziałem w rozumieniu art. 49 ust. 7 ustawy z 15 kwietnia 2011 roku o działalności leczniczej.

Wynik tej konsultacji odnotowuje się w dokumentacji medycznej. Ta regulacja odwołuje się wyłącznie do działania na podstawie umowy z NFZ. Po wtóre, powołany przepis wymaga w razie dokonania przez jakiegokolwiek lekarza, że dziecko nie wymaga hospitalizacji, konsultacji przez ordynatora oddziału dziecięcego. Autorka rozumie ten przepis tak, że w razie odmowy przyjęcia do szpitala dziecka skierowanego przez lekarza lub ZRM konieczne jest potwierdzenie tego faktu przez ordynatora. W praktyce warto stosować tę procedurę w każdym przypadku niezakończonej hospitalizacją interwencji u dziecka.

 [-OFERTA_HTML-]