"Nowy kierunek zamierzamy uruchomić w roku akademickim 2014/15. Do tego czasu trzeba będzie wyremontować i wyposażyć budynek, a wcześniej zdobyć pieniądze na ten cel" - poinformował we wtorek rzecznik UMK dr Marcin Czyżniewski.

Senat uniwersytetu rok temu przyjął ofertę bydgoskiego samorządu i zgodził się przyjąć w darze budynek zakupiony przez miasto od PKP. Warunkiem transakcji od początku było zobowiązanie się uczelni do ulokowania w Bydgoszczy planowanego kierunku stomatologicznego.

Ze wstępnych szacunków wynika, że koszty remontu, adaptacji i wyposażenia budynku wyniosą około 30 mln zł.

"Rozpoczęliśmy już starania o pozyskanie funduszy na ten cel z budżetu państwa, liczymy też na możliwość wsparcia w nowej perspektywie finansowej UE. Chcemy, by wydatek w jak najmniejszym stopniu obciążał budżet samego uniwersytetu, a ponieważ mamy już duże doświadczenie w pozyskiwaniu funduszy z zewnątrz, jesteśmy dobrej myśli" - dodał rzecznik.
Władze uczelni podkreślają, że Collegium Medicum UMK jest przygotowane merytorycznie; program pierwszych dwóch lat studiów stomatologicznych jest zbliżony do programu kierunku lekarskiego. Zajęcia kliniczne wymagają natomiast pozyskania specjalistycznej kadry i wykorzystania bazy klinicznej zarówno w Bydgoszczy, jak i w Toruniu.

Kolej od lat w niewielkiej części wykorzystywała na własne potrzeby gmach dawnej dyrekcji kolei i w ostatnich latach dwukrotnie próbowała go sprzedać, ale na przetargi nie zgłosił się żaden chętny. Cena wywoławcza została więc ostatecznie obniżona z początkowych ponad 7 mln zł do 4,2 mln zł za większą część budynku o powierzchni około 7,5 tys. metrów kw.

Gigantyczny gmach w stylu manieryzmu niderlandzkiego powstał w XIX wieku na potrzeby pruskiej Dyrekcji Kolei Wschodnich. Była to wówczas druga tego typu instytucja w Europie. W okresie międzywojennym dyrekcja kolei państwowych na Pomorzu znalazła się w Gdańsku, a budynek stał się siedzibą Francusko-Polskiego Towarzystwa Kolejowego, które budowało i eksploatowało magistralę kolejową Herby Nowe-Gdynia. W okresie powojennym, do końca lat 90., gmach zajmowały biura rozmaitych agend kolei i resortowa służba zdrowia.