Sytuacja w systemie lecznictwa jest bardzo trudna. Z miesiąca na miesiąc szpitale zadłużają się, a pacjenci są niezadowoleni z poziomu udzielanych świadczeń. Tak uważa Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz.
Podwyższenie składki zdrowotnej tak, ale pod pewnymi warunkami
Jego zdaniem, aby poprawić sytuację w ochronie zdrowia, nie ma innej możliwości, niż podwyższenie składki zdrowotnej. Nie zgadza się ze stwierdzeniem, iż Polacy nie chcą płacić wyższej składki – według niego, będą to robić, o ile zostanie to w odpowiedni sposób zorganizowane i przedstawione.
Obecna sytuacja nie jest korzystna. Pełny dostęp do świadczeń zdrowotnych jest zagwarantowany podwójnie – przez Konstytucję i przez koszyk gwarantowanych świadczeń zdrowotnych. Jednak pacjent nie wie, kiedy takie świadczenia mogą mu być udzielone. Rozwiązanie jest jasne: trzeba podwyższyć składkę. Jednocześnie trzeba też jednak określić warunki udzielania świadczeń oraz zagwarantować, że zostaną one wykonane w określonym czasie. Inaczej mówiąc, wszystkie świadczenia określone w koszyku jako gwarantowane muszą mieć pokrycie w możliwościach finansowych NFZ. Natomiast te, które się w nim nie znajdą, mogą być opłacane przez pacjentów. W ten sposób opłaty pobierane od chorych za zabiegi i badania będą uczciwym stawianiem sprawy.
A co z dodatkowymi ubezpieczeniami
Prezes NRL nie sprzeciwia się również wprowadzeniu dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych, pod warunkiem jednak, iż koszyk świadczeń będzie również określał standard ich wykonywania. Jak twierdzi Prezes, „system dodatkowych ubezpieczeń powinien tak działać, żeby pacjent, który wykupi prywatną polisę, miał gwarancję, że dzięki niej ubezpieczyciel zapłaci różnicę w cenie między świadczeniem gwarantowanym a ponadstandardowym".
Samorząd Lekarski o przekształceniach szpitali
Jak dodał M. Hamankiewicz, Samorząd Lekarski nigdy nie sprzeciwiał się przekształceniom szpitali w spółki. Natomiast nie było i nie będzie zgody na wprowadzenie obligatoryjności, dopóki nie zmieni się otoczenie finansowe działania szpitali. Chodzi o to, że obecne zasady negocjowania i kontraktowania umów z NFZ nie dają pewności, że szpital spółka nie będzie się ponownie zadłużał.
Opracowanie: Agnieszka Sostenes-Brązert, RPE WKP
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 21 maja 2010 r.