– To bardzo dużo. Tym bardziej że nie ma obowiązku publikowania w Biuletynie Zamówień Publicznych ogłoszeń o zamówieniach poniżej progu bagatelności. Uważam, że należałoby zobowiązać zamawiających do zamieszczania w BZP ogłoszeń także o przetargach o niższej wartości. Ogłoszenia takie mogłyby być krótkie i mało skomplikowane, ale z pewnością zwiększyłoby to konkurencję na rynku, co z kolei pozytywnie odbiłoby się na finansach publicznych – komentuje dla Gazety Prawnej Witold Jarzyński, radca prawny w kancelarii Magnusson, redaktor naczelny pisma „Zamawiający. Zamówienia Publiczne w Praktyce”.

Wyższy próg, mniejsza jawność zamówień >>

Jest to bezpośredni skutek podwyższenia progu, od którego zamawiający mają obowiązek stosować przepisy o zamówieniach publicznych, z 14 do 30 tys. euro. Jest to na tyle wysoka kwota, by zamawiać niezbędne dobra bez ogłaszania przetargów - często dzieląc zamówienia na części.

– Mogę potwierdzić, że od podwyższenia progu bagatelności zamawiający częściej proszą o opinie na temat dopuszczalności podziału zamówienia na części – przyznaje Piotr Trębicki, radca prawny w kancelarii Czublun Trębicki.

Źródło: Gazeta Prawna