Jeden z mieszkańców wystąpił do prezydenta miasta z wnioskiem o rejestrację ciągnika rolniczego.
Po upływie prawie 3 miesięcy organ wydał decyzję odmowną.
Kierowca uznał, iż prezydent dopuścił się przewlekłego prowadzenia sprawy.
WSA nie zgodził się ze stanowiskiem skarżącego.
Sąd zwrócił uwagę, iż od organów administracji nie można wymagać, aby wszczynając postępowanie posiadały pełen plan postępowania dowodowego i w toku sprawy już go nie rozszerzały.
Poznaj Linie Orzecznicze Lex >>>
W sprawach skomplikowanych pod względem dowodowym, sam czas trwania postępowania nie może świadczyć o jego przewlekłości.
W sytuacji, w której do rejestracji zgłoszono pojazd nietypowy, nie można od organu wymagać aby - jak oczekiwał tego skarżący kierowca - naczelną dyrektywą orzekania było jak najszybsze wydanie decyzji.
W ocenie sądu nie można zarzucić organowi, że mając do czynienia z pojazdem, co do którego pojawiły się wątpliwości, czy jest to ciągnik rolniczy, jak wnioskował skarżący, a także rozbieżności w zakresie parametrów, postanowił podjąć czynności mające na celu ich wyjaśnienie.
Organ nie ma obowiązku rejestracji pojazdu tylko dlatego, że zdaniem wnioskodawcy wszystkie wymagane dokumenty zostały przedłożone – podkreślił sąd.
Na podstawie:
Wyrok WSA w Kielcach z 11 stycznia 2017 r., sygn. akt II SAB/Ke 57/16, nieprawomocny