To gmina będzie ustalała, jak blisko od granicy z sąsiadem można budować. Takie zmiany zamierza wprowadzić Ministerstwo Infrastruktury.

Obecnie prawo budowlane pozwala na odstępstwa od warunków techniczno-budowlanych, np. gdy chodzi o budowę domów blisko sąsiada. Decyduje o tym starosta po uzyskaniu upoważnienia właściwego ministra. Już wkrótce ma się to zmienić. Ministerstwo Infrastruktury planuje podzielić warunki techniczno-budowlane na dwie kategorie, a mianowicie na obligatoryjne i fakultatywne. Od tych pierwszych nie byłoby żadnych odstępstw i byłyby one uregulowane w prawie w budowlanym rozporządzeniu. Dotyczyłyby one np. stref pożarowych, dostępności dla osób niepełnosprawnych, instalacji elektrycznych czy gazowych. Te drugie zawierałaby księgę zasad technicznych i posługiwaliby się nią na co dzień projektanci. To oni podejmowaliby decyzję o ewentualnych odstępstwach od tych zasad. Dotyczyłoby to np. stosowania norm. Nieco odmiennie byłyby potraktowane odstępstwa od odległości od granic sąsiada. Kwestie te regulowałyby gminy w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, a gdyby takiego planu nie było – w decyzji o zgodzie urbanistycznej (ma ona w przyszłości zastąpić obowiązujące teraz warunki zabudowy).

Opracowanie: Anna Dudrewicz
Źródło: Rzeczpospolita, 28 stycznia 2011 r.