Od 1 lipca odbiorem odpadów komunalnych oraz ich zagospodarowaniem zajmuje się miasto. Przetargi na wywóz śmieci z pięciu dzielnic Łodzi wygrały w sumie cztery firmy (w tym jedno konsorcjum). Łódzcy urzędnicy przeprowadzili w tym tygodniu kontrole wszystkich rejonów.

Zdaniem wiceprezydenta Łodzi Radosława Stępnia generalnie system odbioru odpadów działa, a ich liczba świadczy o tym, że uzyskuje już wydajność blisko zakładanej, ale stwierdzono też uchybienia i nieprawidłowości - najczęściej dotyczyło to opóźnień w odbiorze, bądź w ogóle nieodebrania śmieci.

Władze miasta - mimo stwierdzonych uchybień - nie zdecydowały się na wypowiedzenie umów. Zapowiadają jednak ich ścisłą kontrolę i nałożenie na firmy wywozowe kar finansowych wynikających z umów.

Kary - w rozliczeniu miesięcznym - mają być nakładane za opóźnienia, przypadki zanieczyszczenia lub pozostawienia nieuporządkowanego miejsca gromadzenia odpadów, czy też zanieczyszczenia trasy przejazdu pojazdów. Niewykluczone jest także zlecenie innemu podmiotowy wywozu śmieci na koszt danej firmy, jeśli nie będzie się ona wywiązywała z umowy.

"Postanowiliśmy kontynuować umowy pod bardzo ścisłym nadzorem i kontrolą. Na koniec lipca zostaną dokonane obliczenia i oszacowania opóźnień w umowach w taki sposób, żeby można było przypisać kary, z możliwością zlecenia usług innym podmiotom" - powiedział na konferencji prasowej Radosław Stępień.

Według niego nieprawidłowości zostały stwierdzone we wszystkich firmach odbierających odpady. "Wygląda na to, że w różnym stopniu wszystkie firmy będą miały nałożone kary wynikające z umowy" - zaznaczył.

Stępień przypomniał, że od niedawna obowiązują już harmonogramy wywozu śmieci z poszczególnych punktów w mieście, których jest ok. 70 tys. W sierpniu miasto rozpocznie codzienne kontrole wszystkich rejonów. Urzędnicy sprawdzać będą przede wszystkim, czy firmy odbierają śmieci zgodnie ze zgłoszonym przez siebie harmonogramem. Będą też zwracać uwagę, czy posegregowane przez mieszkańców śmieci są w odpowiedni sposób przewożone.

"Od 1 września przyjmujemy założenie, że system musi działać w pełnej wydolności i nie będziemy przyjmować już żadnych usprawiedliwień ze strony firm" - zaznaczył wiceprezydent Łodzi. Władze miasta apelują też do mieszkańców, żeby informowali, jeśli śmieci nie są wywożone zgodnie z harmonogramem.

W Łodzi przetargi na odbiór odpadów komunalnych od 1 lipca do końca 2014 r. wygrały: w dzielnicy Bałuty - Eko Serwis z Kutna, w Śródmieściu i na Widzewie - firma Remondis, na Górnej - Konsorcjum MPO-Łódź i SITA Polska z Warszawy, a na Polesiu - MPO-Łódź.

Samorząd szacował, że będzie musiał zapłacić za wywóz śmieci 220 mln zł, ale po rozstrzygnięciu przetargów okazało się, że będzie to tylko 96 mln zł. W związku z tym władze miasta zapowiedziały obniżenie opłat. Decyzja w tej sprawie ma zapaść pod koniec roku, a żeby zachęcić łodzian do segregacji odpadów, w pierwszej kolejności obniżone mają zostać opłaty za śmieci segregowane.

Obecnie łodzianie, którzy segregują śmieci, za ich odbiór płacić będą miesięcznie 12,69 zł od osoby, a ci, którzy nie segregują - 16,50 zł.