Celem konferencji "Istota i zakres przedmiotowy aktów prawa miejscowego stanowionych przez organy jednostek samorządu terytorialnego" było przedstawienie i omówienie teoretyczno-prawnych zagadnień dotyczących cech aktów prawa miejscowego jako podstawowych źródeł prawa powszechnie obowiązującego.

Naukowcy i praktycy dyskutowali wokół kwestii takich jak: rodzaje aktów prawa miejscowego, kontrola sądowa, formy komunikacji społecznej w procesie stanowienia aktów prawa miejscowego oraz zasady techniki prawodawczej w zakresie sporządzania projektów aktów prawa miejscowego.

Senator PO Piotr Zientarski, inaugurując konferencję przypomniał, że Senat od lat nie tylko zajmuje się samorządem, ale uznaje się także za opiekuna samorządności. W jego ocenie to właśnie Senat jest najlepszym miejscem, w którym można nie tylko dyskutować, ale także przedstawiać wnioski co do zmian w prawie na przyszłość.

Zientarski poinformował PAP, że w poniedziałkowej dyskusji wzięli udział zarówno teoretycy, jak i praktycy, a ich wnioski były tożsame. Jednym z problemów, które wskazywali była kwestia problemu w ocenie, co jest prawem miejscowym, a co nim nie jest.

Wskazywano też na konieczność przygotowania projektu ustawy dot. tworzenia prawa miejscowego przez organy samorządu terytorialnego, bo - jak zaznaczył Zientarski - wciąż taka ustawa nie istnieje. Samorządowcy podkreślili w debacie, że konieczne jest również uproszczenie języka aktów prawa miejscowego, by samorządowiec mógł sobie poradzić w ich stosowaniu.

Kolejnym wnioskiem z konferencji jest potrzeba eliminacji przepisu, który powoduje obowiązywanie dwóch porządków prawnych na terenie połączonych gmin.

Ustawa o samorządzie gminnym mówi, że akty prawa miejscowego ustanowione przez organy gmin przed ich połączeniem, stają się aktami prawa miejscowego gminy powstałej w wyniku połączenia, obowiązującymi na obszarze działania organów, które je ustanowiły, do dnia wejścia w życie nowych aktów prawa miejscowego ustanowionych przez organ gminy powstałej w wyniku połączenia gmin, jednak nie dłużej niż przez okres 3 lat od dnia połączenia.

"Prawnicy oceniają to zjawisko jako wysoce niepożądane. Jest propozycja, aby przepis, pozwalający na funkcjonowanie tych dwóch porządków prawnych zlikwidować i zobowiązać do przygotowania spisu wspólnego aktów prawa miejscowego dot. łączących się gmin" - tłumaczył Zientarski.

"Myślę, że podejmiemy inicjatywę ustawodawczą, zarówno co do prób stworzenia jednej ustawy, która będzie podstawą do tworzenia prawa miejscowego, jak tej likwidującej dualizm prawny w połączonych gminach" - zapowiedział.(PAP)

 

reb/ par/