– Przy każdym zamówieniu publicznym, czy to dotyczy administracji centralnej, czy samorządowej, trzeba zwracać uwagę na to, jak wydaje się publiczne pieniądze, ale cena, a właściwie kryterium najniższej ceny, nie zawsze jest dobrym doradcą – mówi Andrzej Halicki, minister administracji i cyfryzacji.
Umowa może zawierać mechanizmy kontrolne dot. zatrudniania na etat >>>
Jego zdaniem, trzeba się głośno upominać o kryteria społeczne i o to, czy dany podmiot zatrudnia swoich pracowników na etacie. Wprowadzenia umowy o pracę jako kluczowego kryterium postuluje też organizacja Pracodawcy RP.
– Wpisywanie w przetargu zatrudnienia na umowę o pracę jako jednego z kryteriów, które podlega ocenie, jest bardzo dobrym krokiem – ocenia minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz i podkreśla, że dzięki temu poprawi się konkurencyjność na rynku.
Rząd walczy z umowami śmieciowymi w przetargach publicznych >>>
– Nie będzie takiego dualizmu, że w jednej firmie są pracownicy zatrudnieni tylko na umowy cywilno-prawne, a w drugiej na umowy o pracę, w związku z czym konkurencja nie jest możliwa w pełnym wymiarze – wyjaśnia minister.
Źródło: www.biznes.newseria.pl