Leasing staje coraz bardziej popularny wśród jednostek samorządu terytorialnego. Samorządy i ich spółki celowe w ostatnim roku skorzystały z tej formy współpracy nawet kilka razy częściej niż miało to miejsce w latach ubiegłych.
 
Coraz większe grono zwolenników ma również leasing zwrotny, polegający na sprzedaży majątku i leasingowaniu go od nowego właściciela. Na pierwszy rzut oka trudno dostrzec korzyści w sprzedawaniu mienia przez samorządy, żeby następnie je leasingować i finalnie odkupić. Często bywa jednak tak, że samorządy mają wartościowe mienie, jednak brakuje im środków finansowych na wkład własny do inwestycji dofinansowanych przez Unię Europejską. W tym przypadku leasing zwrotny to doskonała forma na pozyskanie brakujących funduszy.
 
Leasing zwrotny jest szczególnie atrakcyjny dla tych samorządów, które mają ograniczone możliwości pozyskiwania gotówki w tradycyjnych formach tj. wtedy, gdy wzięcie kredytu lub wyemitowanie obligacji jest zagrożone przekroczeniem wskaźnika zadłużenia z limitem na poziomie 60 proc. dochodów.
 
Na chwilę obecną umowy leasingu zwrotnego w przypadku samorządów dotyczą głównie pojazdów i maszyn, jednak z uwagi na korzyści płynące z tej formy współpracy, samorządy w najbliższym czasie planują poszerzyć ten katalog o np. budynki i parkingi. Na gruncie tym powstaje jednak wiele wątpliwości, choćby jak dokonać wyboru firmy leasingowej. Czy skorzystać z prawa zamówień publicznych, jak przy usługach finansowych, czy z ustawy o gospodarce nieruchomościami. W związku z powyższym Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz wystąpiła do resortu infrastruktury o wyjaśnienie niejasnych kwestii.
 
Już teraz szacuje się, że rynek leasingu zwrotnego może w ciągu kilku lat osiągnąć wartość kilku miliardów złotych.
 
 
Opracowanie: Karol Kozłowski, RPE WKP
Źródło: Rzeczpospolita z dnia 15 marca 2010 r.