Sprawa dotyczyła wydanego w maju 2011 r. przez wojewodę mazowieckiego zakazu rozegrania meczu Legii Warszawa z Koroną Kielce z udziałem publiczności. Wojewoda wydał tę decyzję na wniosek komendanta policji, który stwierdził, że mające się odbyć spotkanie mogłoby zagrozić bezpieczeństwu kibiców.
Na stadionie Legii już wcześniej dochodziło do naruszenia porządku publicznego. Kibice odpalali race dymne i świetlne, na płytę boiska wbiegały osoby nieuprawnione. Przed jednym z meczów część kibiców Legii zdezorganizowała ruch komunikacji miejskiej w Warszawie - kibice rozbujali wagon metra, na skutek czego wstrzymali kursowanie kolejki podziemnej i narazili pasażerów na niebezpieczeństwo.
Sprawa trafiła do ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji (obecnie minister spraw wewnętrznych), który utrzymał w mocy decyzję wojewody. Argumentował, że ze względu na wcześniejsze zachowanie kibiców nie mógł podjąć innej decyzji.
Klub Legia Warszawa wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Sąd ją oddalił. Zgodził się całkowicie ze stanowiskiem wojewody i ministra spraw wewnętrznych.
Klub złożył skargę kasacyjną. Twierdził, że wojewoda naruszył art. 34 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Zdaniem Legii nie było podstaw do zamknięcia stadionu dla publiczności. W odpowiedzi na skargę minister spraw wewnętrznych wskazał, że art. 34 ustawy ma charakter prewencyjny, czyli że można go stosować, jeżeli tylko istnieje podejrzenie, iż dane wydarzenie sportowe może wpłynąć negatywnie na bezpieczeństwo i porządek publiczny.
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił w piątek skargę kasacyjną klubu. Stwierdził, że zgodnie z art. 34 ust. 1 pkt 1 ustawy "w przypadku negatywnej oceny stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego w związku z planowaną lub przeprowadzoną imprezą masową wojewoda, w drodze decyzji administracyjnej, może zakazać przeprowadzenia imprezy masowej z udziałem publiczności". Zdaniem NSA celem tego przepisu jest zapewnienie porządku i bezpieczeństwa podczas imprez masowych. Przepis ten ma również działać prewencyjnie, aby dyscyplinować nie tylko organizatorów imprezy, ale i jej uczestników.
NSA podkreślił, że już wcześniej dochodziło na stadionie Legii do zakłócania porządku publicznego. Sąd stwierdził, że wojewoda, który wydał zakaz rozegrania meczu z udziałem publiczności, nie przekroczył granic uznania administracyjnego, a swoje rozstrzygnięcie oparł na informacjach uzyskanych od policji.
Miesiąc wcześniej, 21 czerwca 2012 r. Naczelny Sąd Administracyjny, wydał podobny wyrok w sprawie zamknięcia w maju 2011 r. stadionu Zagłębia Lubin. (PAP)
mkas/ edmo/ bos/ jbr/