Nowelizacja wprowadzona ustawą z 29 sierpnia 2014 r. o zmianie ustawy – Prawo zamówień publicznych (Dz. U. poz. 1232) bez wątpienia zawiera wiele zmian dotyczących ważnych aspektów p.z.p. Jedną z bardziej kontrowersyjnych kwestii jest zerwanie z dyktatem najniższej ceny. Jak powszechnie wiadomo, obecnie praktyką ma być stosowanie innych niż cena kryteriów.

Przykładowe pozacenowe kryteria oceny oferty określa art. 91 ust. 2 p.z.p. Nowelą dodano aspekty środowiskowe, społeczne i innowacyjne, które zastąpiły najlepsze technologie służące oddziaływaniu na środowisko. Ale aspekty środowiskowe, społeczne i innowacyjne brzmią dość ogólnie i wymagają od zamawiającego ustalenia konkretnego kryterium oceny w zależności od potrzeb i charakteru zamówienia.

Termin płatności może być dodatkowym kryterium oceny ofert>>

Zdaniem Józefa Stęplowskiego, z punktu widzenia aspektów środowiskowych można wymienić np. kryterium dotyczące ograniczenia emisji pyłów do atmosfery przy instalacji np. filtrów kominowych. Aspekty społeczne mogą być realizowane przez zatrudnienie osób niepełnosprawnych czy poszukujących pracy od dłuższego czasu. Innowacyjność natomiast można wyrazić w zastosowaniu najnowszych technik lub technologii.

Widać jednak wyraźną niechęć zamawiających do stosowania pozacenowych kryteriów oceny ofert. A wynika to z konieczności spełnienia wymogu art. 36 ust. 1 pkt 13 p.z.p. Stanowi on, iż zamawiający musi opisać kryteria oceny ofert wraz z podaniem ich znaczenia i sposobu oceny ofert, co powoduje, że przy kryterium pozacenowym trudne staje się opisanie sposobu oceny ofert i uzasadnienie punktacji, ponadto przy co najmniej dwóch kryteriach koniecznie jest podanie znaczenia wag, co nie jest łatwym zadaniem z powodu braku obiektywnych metod ich ustalania. A ma to bardzo istotny wpływ na wybór najkorzystniejszej oferty.

Do tego dochodzi uznaniowość oceny przy kryterium niewymiernym, która wiąże się z ryzykiem zakwestionowania wyniku przez wykonawcę i odwołania do KIO. W efekcie kierowanie się głównie kryterium cenowym jest sposobem najprostszym.

Zaznaczyć należy, że wcześniej wspomniana niechęć zamawiających, wpłynęła na to, że zdecydowano się na dodanie art. 91 ust. 2a p.z.p. stanowiącego o możliwości zastosowania ceny jako jedynego kryterium oceny ofert tylko wtedy, gdy przedmiot zamówienia jest powszechnie dostępny i ma ustalone standardy jakościowe. Jak pisze Józef Stęplowski, intencją nowego rozwiązania było zapewne wyeliminowanie przypadków wyboru oferty z najniższą ceną, która w okresie korzystania z przedmiotu zamówienia ma stosunkowo wysokie koszty eksploatacji.

Z punktu widzenia wprowadzonego przepisu, który próbuje łączyć etap udzielenia zamówienia z przyszłą eksploatacją, oznacza to w pewnym sensie nowe podejście do problematyki zamówień publicznych. O tym, czy oferta jest najkorzystniejsza, po nowelizacji p.z.p. decyduje nie tylko cena nabycia przedmiotu zamówienia, lecz także późniejsze koszty jego eksploatacji. Przepis budzi kontrowersje.

Proste prace budowlane uzasadnią stosowanie kryterium cenowego>>

Przede wszystkim nie może mieć on zastosowania do usług, które nie wiążą się z tworzeniem nowych, trwałych wartości materialnych. Pozostają zatem roboty budowlane i dostawy, w wyniku których tworzone i nabywane są środki trwałe, w tym budynki i budowle oraz przedmioty nietrwałe, których utrzymanie wymaga ponoszenia odpowiednich kosztów. Problem zastosowania przepisu sprowadza się do odpowiedniego opisu przedmiotu zamówienia.

@page_break@Zgodnie z art. 30 ust. 1 p.z.p. zamawiający opisuje przedmiot zamówienia za pomocą cech technicznych i jakościowych. W przypadku robót budowlanych robi to za pomocą dokumentacji projektowej oraz specyfikacji technicznej wykonania i odbioru. Postawione wymagania techniczne przy zastosowaniu odpowiednich norm, aprobat technicznych, wspólnych specyfikacji technicznych itp. są jednakowe dla wszystkich wykonawców. Jeśli zatem złożona oferta spełnia postawione wymagania techniczne, co ma związek z trwałością, żywotnością, awaryjnością przedmiotu zamówienia, to może być wybrana i uznana za najkorzystniejszą.

Przyszłe koszty eksploatacji są pochodną wymagań określonych w dokumentacji projektowo-technicznej przy robotach budowlanych lub parametrów technicznych wymaganych przez zamawiającego przy dostawach.

Lecz obecnie to nie wystarczy i konieczne jest uwzględnienie przyszłych kosztów eksploatacji w sposób bezpośredni w opisie przedmiotu zamówienia. W dotychczasowej praktyce należało to do rzadkości, gdyż wiarygodność deklaracji wykonawcy w tym zakresie jest ciężka do weryfikacji. W większości zamówień przyjęcie jako kryterium oceny przyszłych kosztów eksploatacji przedmiotu zamówienia w postaci warunku jest w praktyce bardzo trudne. A przy zamówieniach na usługi m.in. takie jak bankowa obsługa budżetu, nadzór budowlany, wywóz odpadów komunalnych lub dostawy np. mediów - wręcz niemożliwe.

Obowiązek stosowania innych kryteriów niż cena nie może prowadzić do obejścia p.z.p.>>

Zastosowanie nowego przepisu wymaga też oceny powszechności dostępu do zamówienia i ustalonych standardów jakościowych. W związku z tym, że brak jest jakiejkolwiek definicji ustawowej, może dochodzić do wielu rozbieżności w zakresie oceny charakteru zamówienia z punktu widzenia omawianego przepisu. Dlatego, aby uniknąć ewentualnych problemów związanych z zastosowaniem jednego kryterium oceny, można się spodziewać, że zamawiający stosować będą co najmniej dwa. W takim przypadku waga kryterium pozacenowego będzie mieć wartość symboliczną i wynosić np. 1 czy 2 proc.

W konsekwencji wydaje się, że nowy przepis zawarty w art. 91 ust. 2a p.z.p. dotyczący kryterium ceny nie znajdzie szerszego zastosowania. Tym samym nie przyczyni się do wyboru bardziej korzystnych ofert z punktu widzenia ponoszonych wydatków, głównie przez jednostki sektora finansów publicznych.

Powyższy artykuł zawiera fragmenty publikacji autorstwa Józefa Stęplowskiego, członka kolegium RIO w Katowicach.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna