Ministerstwo Sprawiedliwości i Centrum Zakupów dla Sądownictwa nie zgadzają się z opinią NIK.

– Decyzja o przekazaniu Sądowi Apelacyjnemu w Krakowie (w którego imieniu działa Centrum Zakupów dla Sądownictwa) obowiązku przeprowadzenia postępowań przetargowych w zakresie usług pocztowych i kurierskich nastąpiła już w roku 2012 r. Zarządzenie z 25 lutego 2013 r., na które powołuje się NIK w wynikach kontroli, nie zawierało w tym zakresie żadnych zmian – wyjaśnia Wioletta Olszewska z wydziału komunikacji społecznej i promocji MS.

Skutek był jednak taki, że wykonawca (Polska Grupa Pocztowa) miał bardzo mało czasu na przygotowanie się do realizacji kontraktu, obsługiwanego dotąd przez Pocztę Polską. Późne zawarcie umowy spowodowało wiele problemów z doręczaniem listów, zwłaszcza w I kwartale 2014 r. Później jakość świadczenia usług zaczęła rosnąć.

– Pragniemy jednoznacznie zaprzeczyć doniesieniom o rzekomych opóźnieniach w doręczaniu korespondencji i o niewłaściwym obliczaniu terminów awizacji przesyłek sądowych – w tym skracaniu ustawowego terminu drugiej awizacji listów w postępowaniu karnym. Jedyny problem, jaki występował, to niejasności w przepisach karnych i odmienne ich stosowanie przez poszczególne sądy – tłumaczy Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy InPost.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna