Spośród przedstawionych propozycji zmian przepisów na pozytywną ocenę zasługują z pewnością zmiany dotyczące:
1. wprowadzenia obowiązku opracowania planu zamówień publicznych (art. 13 a projektu ustawy). Obowiązek opracowania planu spoczywałby na podmiotach wskazanych w art. 3 ust. 1 pkt 1 i 2 p.z.p., które miałby opracować plan niezwłocznie po przyjęciu budżetu lub planu finansowego. Ustawowy nakaz opracowania takiego materiału winien zmniejszyć odsetek zamawiających, którzy nie planują całości wydatków np. z uwzględnieniem wymagań art. 32 p.z.p., twierdząc iż żaden przepis ustawowy nie obliguje ich do opracowania planu zamówień publicznych.
2. wyznaczania przez organ stanowiący jednostki samorządu terytorialnego podmiotu wykonującego zadania centralnej jednostki zakupowej (art. 15 c projektu ustawy). Centralizacja zakupów niektórych rodzajów świadczeń na poziomie jednostki samorządu terytorialnego może być dobrym instrumentem do uzyskiwania oszczędności, a także do kreowania i upowszechniania dobrych praktyk zakupowych.
3. wymuszenia na wykonawcach, by osoby realizujące zamówienie były zatrudnianie w oparciu o umowę o pracę (art. 29 ust. 3a projektu ustawy). Kierunek proponowanej zmiany jest jak najbardziej zasady, ale równocześnie należałoby się zastanowić się nad celowością obligowania zamawiających do wprowadzania obostrzeń o jakich mowa w przywołanym przepisie. Obecne brzmienie projektu przepisu zakłada, iż w każdym przypadku gdy przedmiotem zamówienia jest usługa bądź robota budowlana, zamawiający będzie wymagał by osoby realizujące świadczenie były związane z wykonawcą lub podwykonawcą stosunkiem pracy, o ile wykonywane przez nich czynności noszą znamiona takiego stosunku prawnego. Tymczasem wystarczające byłoby wyposażenie zamawiającego w możliwość postawienia takiego wymagania, a nie obligowanie go do kreowania przedmiotowego warunku. Powszechne wymaganie zatrudniania osób w oparciu o umowę o pracę wpłynie na koszty realizacji zamówień, a równocześnie nie musi przekładać się na jakość oferowanych świadczeń.
4. rozszerzenia katalogu okoliczności uprawniających do aneksowania umowy o zamówienie (zmiany w art. 144 ustawy p.z.p.). Obecnie obowiązująca regulacja obliguje organizatorów postępowań do przewidywania w ramach przesłanek aneksowania umów wszelkich okoliczności, jakie tylko mogą wystąpić w trakcie realizacji świadczenia. Praktyka stosowania przedmiotowego przepisu pokazuje jednak, że katalog sytuacji w jakich pojawia się potrzeba zmiany umowy jest zazwyczaj znacznie szerszy od wyobrażeń zamawiającego określanych na etapie poprzedzającym wszczęcie procedury. Co istotne, dzieje się tak, nie tylko z uwagi na niedochowanie staranności przy przygotowaniu procesu zakupowego, ale przede wszystkim z uwagi na praktyczny brak możliwości przewidzenia wszystkich sytuacji, które skutkują potrzebą zmiany umowy. Wyposażenie zamawiających w nowe, bardziej elastyczne instrumenty aneksowania kontraktów winno sprzyjać efektywniejszemu i elastyczniejszemu podejściu do zmiany treści umów.
5. nowej regulacji poświęconej udziałowi w postępowaniu tzw. podmiotów trzecich. Zaproponowana regulacja art. 22a ust. 4 zakłada, iż wykonawcy mogą polegać na zdolnościach innych podmiotów, jeżeli podmioty te zrealizują roboty budowlane lub usługi, do realizacji których prezentowane zdolności są wymagane. Jednoznaczne sformułowanie treści przepisu winno uciąć spory toczące się wokół kwestii zakresu i sposobów udostępniania potencjałów podmiotów trzecich.
Równocześnie nie można nie wspomnieć o mankamentach projektu nowelizacji. Projekt zasługuje na negatywną ocenę głównie z uwagi na niską jakość legislacyjną. W noweli przywoływane są nieistniejące przepisy, w wielu miejscach przepisy odsyłają do jednostek redakcyjnych, które w tym samym akcie wykreślono, przepisy definiują pewne pojęcia na nowo, ale nowa definicja jest dokładnie taka sama jak obecnie obowiązująca.
Poniżej przedstawia się kilka przykładów obrazujących niedbałe przygotowanie aktu prawnego tak istotnego dla funkcjonowania gospodarki:
1. w art. 1 pkt 16 projektu nowelizacji proponuje się wprowadzić art. 11b ust. 1 zgodnie z którym zamawiający przekazuje do Urzędu Publikacji Unii ogłoszenie, którego zamieszczenie w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej ze względu na wartość zamówienia albo konkursu nie jest obowiązkowa. Takie rozwiązanie samo w sobie jest sprzeczne, ponieważ skoro publikacja ogłoszenia nie jest obowiązkowa, to dlaczego zamawiający ma obligatoryjnie przekazywać ogłoszenie do publikacji.
2. w art. 1 pkt 48 projektu nowelizacji znajduje się regulacja dotycząca wymogu lub możliwość złożenia ofert w formie katalogów elektronicznych, w sytuacji określonej art. 10i, podczas gdy nowela nie zakłada wprowadzenie do treści p.z.p. art. 10i.
3. nie sposób zastosować art. 14 nowelizacji, który praktycznie nie zawiera w sobie żadnych wartości, a brzmi: „1. Do umów zawartych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy.”.
Pozostaje mieć nadzieję, iż w dalszych pracach nad projektem ustawy zostaną wyeliminowane wszystkie uchybienia o charakterze redakcyjnym, które choć z jednej strony mogą wydawać się mało znaczące, to w praktyce stosowania przepisów mają ogromny wpływ na przebieg procedury.