Na spółdzielnię mieszkaniową została nałożona kara pieniężna za wycięcie drzewa bez zezwolenia. Prezydent miasta wydał decyzję, w której za usunięcie bez wymaganego zezwolenia jednej sztuki drzewa (robinii białej o obwodzie pnia 170 cm) wymierzył spółdzielni karę pieniężną w wysokości ponad 20 tyś. zł. W wyniku złożonego odwołania samorządowe kolegium odwoławcze rozpatrzyło sprawę ponownie i utrzymało w mocy decyzję organu pierwszej instancji. Ukarana spółdzielnia złożyła następnie skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego, który podtrzymał stanowisko organów administracji i skargę oddalił. Konsekwentnie spółdzielnia złożyła również skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy o ochronie przyrody   na usunięcie drzew lub krzewów wymagane jest uzyskanie zezwolenia wójta, burmistrza lub prezydenta miasta (art. 83 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody ). Zezwolenie nie jest potrzebne w przypadkach określonych ustawą, przy czym katalog tych przypadków jest zamknięty (art. 83 ust. 6 ustawy o ochronie przyrody ). Jeżeli usunięcie drzew lub krzewów nastąpiło bez wymaganego zezwolenia, wówczas wymierza się administracyjną karę pieniężną (art. 88 ustawy o ochronie przyrody ).

Wskazując na nieprawidłowość rozstrzygnięcia nakładającego karę pieniężną, skarżąca przedstawiała argument, iż (ze względu na to, że drzewo było w złym stanie i groziło zawaleniem) "wycięcie drzewa w celu ratowania życia jest zwolnione od obowiązku posiadania zezwolenia". W takiej sytuacji, która była „stanem wyższej konieczności”, uchylona jest bezprawność czynu i skutkuje to wyłączeniem odpowiedzialności z tytułu wycięcia drzew bez zezwolenia.

Sądy administracyjne obu instancji zdecydowanie odrzuciły taką interpretację ustawy o ochronie przyrody. Naczelny Sąd Administracyjny wskazał na brzmienie art. 83 ust. 4 pkt 6 ustawy o ochronie przyrody , który stanowi o konieczności złożenia wniosku o wydanie zezwolenia na usunięcie drzew, bowiem wniosek powinien zawierać przyczynę i termin zamierzonego usunięcia drzewa, a to w konsekwencji oznacza, że stan zagrożenia powodowany przez drzewo może co najwyżej stanowić uzasadnienie wniosku, lecz nie może usprawiedliwiać samowolnego działania osoby dokonującej wycięcia drzewa. Oceny, czy stan zagrożenia faktycznie występuje, czy jest poważny i czy w związku z tym możliwe jest wydanie stosownego zezwolenia na jego usunięcie, dokonuje organ właściwy do wydania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów, a zatem posiadacz nieruchomości nie posiada uprawnień do samodzielnej oceny przyczyny i terminu usunięcia drzew.

W dalszej części uzasadnienia NSA podkreślił, że kwestia stwarzania przez drzewo zagrożenia dla otoczenia nie może być traktowana jako "wyjątek o innym charakterze" niż wskazane w powołanym przepisie. Jest to bowiem kwestia wymagająca fachowej oceny i w żadnym wypadku nie upoważniająca zainteresowanego podmiotu do samodzielnego usuwania drzewa. Sąd odrzucił tym samym wykładnię skarżącej, że katalog wyjątków zwalniających od obowiązku uzyskania zezwolenia jest zestawieniem otwartym, który można poszerzyć. Nie podzielił więc też stanowiska spółdzielni, że w trakcie postępowania administracyjnego doszło do naruszenia zasady prawnej, na mocy której odpowiedzialność administracyjnoprawną uchyla działanie w warunkach tzw. "stanu wyższej konieczności".

Sąd obszernie wyjaśnił, iż uwzględnienie przesłanki negatywnej do zastosowania administracyjnej kary pieniężnej, w postaci stanu wyższej konieczności, jest uzależnione od tego, czy przesłanka ta została zawarta w normach materialnych regulujących wymierzenie tej kary. Instytucja stanu wyższej konieczności będzie tylko wtedy miała znaczenie normatywne w sprawach administracyjnych, kiedy zostanie wprowadzona do regulacji szczegółowych – ustaw normujących poszczególne dziedziny materialnego prawa administracyjnego, a ustawa o ochronie przyrody nie zawiera przepisów o stanie wyższej konieczności wyłączających bezprawność deliktu administracyjnego polegającego na usunięciu drzewa lub krzewu bez wymaganego zezwolenia. Jedyne ułatwienie w tej sytuacji wynika z art. 86 ust. 1 pkt 4 ustawy o ochronie przyrody , na mocy którego zwalnia się wnioskodawcę od opłaty za usunięcie drzew, które zagrażają bezpieczeństwu ludzi lub mienia w istniejących obiektach budowlanych.



Pełna treść wyroku NSA z dnia 21 stycznia 2010 r., sygn. II OSK 140/09 pobrana została z Systemu Informacji Prawnej LEX (nr 578180).



Przydatne materiały:
Ustawa z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. 2009 r. Nr 151, poz. 1220 ze zm.)
Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21 stycznia 2010 r., II OSK 140/09