Ulica Nowa Warszawska będzie stanowiła łącznik między al. Havla a rejonem a Węzła Jabłoniowa, gdzie powstanie skrzyżowanie, łączące ze sobą ul. Nową Warszawską, Nową Jabłoniową, Nową Bulońską Północną i docelowo także Nową Bulońską Południową.

Tu właśnie będą się krzyżować nowe trasy tramwajowe. Jak czytamy na "Trójmiasto.pl", nieoficjalnie od pewnego czasu trwają także rozważania na temat budowy w tym miejscu zajezdni tramwajowej.

Choć na razie wszystkie te ulice istnieją jedynie w dokumentach planistycznych, część z nich ma szansę na szybką budowę. Dla ul. Nowej Bulońskiej Północnej, która powstanie w formie jednej jezdni oraz torowiska tramwajowego, trwają już końcowe prace projektowe.

- Kończymy już projekt budowlany, przed nami jeszcze uzgodnienia branżowe. Na początku roku chcemy uzyskać już decyzje, pozwalające na rozpoczęcie budowy - informuje Włodzimierz Bartosiewicz, dyrektor Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.

Niewykluczone, że niemal jednocześnie uda się zbudować połączenie z ul. Nowej Bulońskiej w stronę al. Havla w ramach ul. Nowej Warszawskiej oraz Nowej Jabłoniowej.

DRMG ogłosiła właśnie postępowanie przetargowe na przygotowanie kompleksowego materiału projektowego dla ul. Nowej Warszawskiej. Wykonawca będzie zobowiązany przygotować kilka wariantów komunikacyjnych. Najbardziej rozbudowany uwzględni budowę dwujezdniowej ulicy po dwa pasy ruchu wraz z torowiskiem tramwajowym. Z kolei najbardziej skromny wariant zakłada wyłącznie budowę torowiska tramwajowego, bez ulicy.

- Trudno dziś powiedzieć, który wariant zostanie zrealizowany. To właśnie to zamówione opracowanie, uwzględniającego analizy ruchu, ma być rozstrzygające. Wydaje się jednak, że tramwaj na tym odcinku doskonale się wpisuje w lokalny układ komunikacyjny i należy go uwzględnić przy realizacji Nowej Warszawskiej - mówi Bartosiewicz.

Ulice (czy też same trasy tramwajowe) w ramach Nowej Bulońskiej Północnej, Nowej Warszawskiej i Nowej Jabłoniowej mają szansę być realizowane w najbliższej perspektywie funduszy unijnych do 2020 r. Przygotowanie dokumentacji ma być dodatkowym argumentem w staraniach o pozyskanie dofinansowania i jednocześnie pozwoli na niemal natychmiastowe wejście na plac budowy w momencie otrzymania zastrzyku finansowego z UE.

Źródło: www.trojmiasto.pl