Odpowiedź eksperta pochodzi z programu LEX Zamówienia Publiczne.

W sytuacji, gdy wybór podmiotu świadczącego usługi na rzecz zamawiającego nie wiąże się z zapłatą wynagrodzenia z tytułu realizacji świadczenia, nie mamy do czynienia z zamówieniem publicznym w rozumieniu art. 2 pkt 13 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. - Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2013 r. poz. 907) - dalej p.z.p. Przywołany przepis pod pojęciem zamówienia publicznego nakazuje rozumieć odpłatną umowę zawieraną pomiędzy zamawiającym i wykonawcą, a obejmującą realizację usług, dostaw bądź robót budowlanych.
 
Zgodnie z przepisami p.z.p. zaangażowanie biegłego w celu pomocy przy przygotowaniu i przeprowadzeniu postępowania wówczas, gdy biegły nie pobiera wynagrodzenia za świadczone usługi nie wymaga przeprowadzania konkurencyjnej procedury. Inaczej mówiąc, przepisy nie nakładają na zamawiającego obowiązku wyboru wykonawcy, o jakim mowa w zapytaniu w drodze konkurencyjnej procedury.
 
Powołanie biegłego jest uprawnieniem organizatora postępowania wynikającym wprost z art. 21 ust. 4 p.z.p. Biegłego powołuje się w sytuacji, gdy dokonanie określonych czynności związanych z przygotowaniem i przeprowadzeniem postępowania o udzielenie zamówienia wymaga wiadomości specjalnych, których nie posiada zamawiający. W takiej sytuacji kierownik zamawiającego może powołać biegłego, który tak samo jak pozostałe osoby uczestniczące w procedurze zobligowany jest do złożenia oświadczenia o braku lub istnieniu okoliczności stanowiących podstawę do wyłączenia się z postępowania (art. 17 p.z.p.).
 
Obowiązek zastosowania przepisów p.z.p. aktualizuje się tylko i wyłącznie wówczas, gdy stwierdzimy, iż dane zamówienie ma charakter zamówienia publicznego. Po pierwsze, realizacja zamówienia musi być zlecana i opłacana przez podmiot obowiązany do stosowania p.z.p. Po wtóre, przedmiotem zawartej w przyszłości umowy muszą być usługi dostawy lub roboty budowlane. Po trzecie, zamawiający jest obowiązany do zastosowania ustawy wówczas, gdy wartość zamówienia lub konkursu jest równa lub przekracza równowartość kwoty 30.000 euro. Nieodpłatne świadczenie realizowane na rzecz zamawiającego nie jest więc kwalifikowane jako zamówienie publiczne i nie wymaga prowadzenia konkurencyjnej procedury. Brak obowiązku poszukiwania wykonawcy w drodze np. zapytania ofertowego rozsyłanego do wybranych przez zamawiającego podmiotu, nie oznacza jednak, że zamawiający nie może dokonać rozpoznania rynku w celu wyboru najlepszego podmiotu świadczącego usługi doradcze. W ocenie autora, podjęcie czynności dokumentujących fakt badania rynku bankowych usług doradczych świadczy o profesjonalnym podejściu do prowadzonej procedury.
 
Na brak obowiązku stosowania p.z.p. w rozpatrywanym przypadku wskazuje też opinia Urzędu Zamówień Publicznych dotycząca wyboru brokera ubezpieczeniowego (LEX nr 22845). W opinii czytamy m.in.: "Za wykonaną usługę broker nie pobiera wynagrodzenia na podstawie stosunku zastępstwa ubezpieczeniowego zawartego z zamawiających, lecz na podstawie odrębnej umowy zawartej z zakładem ubezpieczeń, określającej zasady wzajemnego rozliczania się z tytułu wykonywania czynności brokerskich. Nie można zatem traktować opłacanie brokera przez zakład ubezpieczeń jako świadczenia zamawiającego realizowanego przez osobę trzecią, z uwagi, iż umowa brokerska takiego świadczenia nie przewiduje. W związku z czym, podmiot zobowiązany do stosowania prawa zamówień publicznych, zawierając nieodpłatną umowę o świadczenie usług pośrednictwa ubezpieczeniowego nie stosuje procedur ustawy.".