W kamienicy jest kilka mieszkań, które zamieszkują lokatorzy. Jeden z nich od jakiegoś czasu zaczął hodować ptaki. Ptaki trzyma w klatkach w pokojach. Ptaki są wypuszczane z nich na pokoje - tak twierdzą pozostali lokatorzy. Odory od tych ptaków roznoszą się po całej kamienicy. Sąsiedzi tam mieszkający skarżą się na związane z tym uciążliwości.

Odpowiedź
Kompetencje organów gminy oraz organów kontroli urzędowej są ograniczone w zakresie przymuszenia właściciela papug do likwidacji odorów powodowanych przez utrzymywane w mieszkaniu papugi. Wprawdzie wójt może wysłać na kontrolę funkcjonariuszy, ale tych właściciel papug nie musi wpuścić. Ostatecznie może on zostać ukarany mandatem, co nie rozwiązuje problemu. Także kontrola powiatowego lekarza weterynarii nie musi przynieść oczekiwanych rezultatów, gdyż zwierze może być odebrane właścicielowi, gdy ten nie zapewnia im minimalnych warunków sanitarnych, znęca się nad nimi albo są chore na chorobę zakaźną. W tym przypadku właściciel dba, aby ptaki miały dość ruchu pozwalając im na opuszczenie klatek. Gdyby właściciel prowadził hodowlę w celach zarobkowych możliwości byłoby więcej, ale skoro ptaki są utrzymane w charakterze zwierząt towarzyszących, to ogranicza to kompetencje organów wyłącznie do przypadków, gdy prawo zezwala na interwencję. Poza tym hałas powodowany przez zwierzęta jest bardziej wymierną uciążliwością niż odory. Nie ma możliwości wyegzekwowania utrzymywania czystości we własnym mieszkaniu na drodze postępowania administracyjnego. Dlatego, moim zdaniem, należy dla zasady zwrócić się o podjęcie interwencji przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej (może to przyniesie rezultat, gdy właściciel uciążliwych papug zapłaci mandat albo zostanie ukarany przez sąd grodzki grzywną), ale przede wszystkim należy zwrócić się do sądu rejonowego wydziału sąsiedzkiego o wydanie nakazu zaprzestania uciążliwych imisji. Sąd może zobowiązać pozwanego nie tylko do utrzymywania właściwych warunków sanitarnych, ale również do zmniejszenia liczby utrzymywanych ptaków. Najprawdopodobniej to nie ptaki są przyczyną nieprzyjemnych zapachów, a niesprzątane odchody i brudne klatki. Jeśli pozwany nie zastosuje się do wyroku, sąd może nakazać mu usunięcie zwierząt z mieszkania, przy czym nakaz ten może być z łatwością wykonany. Gdyby sąsiad w miejsce papug wprowadził inne zwierzęta, które powodowałyby takie same lub inne uciążliwości, pozostali lokatorzy mają prawo domagania się eksmisji uciążliwego lokatora. Niestety jest to długa droga, czasem trwająca latami.

Uzasadnienie

Obowiązek ujęty w art. 3 ust. 2 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach - to określenie wymagań wobec osób utrzymujących zwierzęta domowe, ale tylko w zakresie bezpieczeństwa i czystości w miejscach publicznych. W opisanym przypadku papugi nie są wypuszczane na klatkę schodową, a zatem jej nie zanieczyszczają. W regulaminie nie można ustalić zakazu wypuszczania ptaków z klatek we własnym mieszkaniu. Służby sanitarne interweniują dopiero, gdy pojawia się zagrożenie sanitarno-epidemiologiczne. Nieprzyjemny zapach takim zagrożeniem nie jest.

Stąd w regulaminie obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe mogą być określone, ale tylko w takim zakresie, w jakim zezwala art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Mogą to być obowiązki, które dotyczą:
- ochrony przed zagrożeniem lub uciążliwością dla ludzi,
- ochrony przez zanieczyszczeniem terenów przeznaczonych do wspólnego użytku.

W regulaminie nie można również zamieszczać postanowień, które regulują inne przepisy.

Pozostaje przepis art. 77 Kodeksu wykroczeń stanowiący, że kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Przepis ten, jakkolwiek ma charakter uniwersalny, to moim zdaniem, zastosowanie go w opisanym przypadku jest wątpliwe. Regulamin może natomiast zawierać zapis: Utrzymywanie zwierząt domowych w mieszkaniach budynków wielorodzinnych w ilościach stwarzających uciążliwość dla zamieszkujących w nich ludzi, w szczególności prowadzenia hodowli i chowu psów, kotów i ptaków. Jeśli wszczęte postępowanie wykaże, że ilość hodowanych papug przekracza "zwykłą miarę" sąd grodzki (ale tylko sąd) może – obok grzywny (mandaty nakłada straż miejska) – nakazać zmniejszenie liczby hodowanych zwierząt.

Innym rozwiązaniem jest możliwość skorzystania z przepisów tzw. prawa sąsiedzkiego. Prawu sąsiedzkiemu poświęcono art. 144-154 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 z późn. zm.) - dalej k.c. Według art. 144 k.c. właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno – gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Jeżeli naruszenie własności jest wynikiem imisji, to działania ochronne zmierzać powinny do zlikwidowania bądź zredukowania do "przeciętnej miary" tej imisji.

Szczegółowo ten temat omówiony jest w komentarzu "Odpowiedzialność cywilna w ochronie środowiska" zamieszczonym w serwisie.

Przydatne materiały:
Ustawa z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2005 r. Nr 236, poz. 2008 ze zm.)
Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń (tekst jedn.: Dz. U. z 2010 r. Nr 46, poz. 275)