Dotychczas dominował pogląd, zgodnie z którym wystarczające było jeśli gwarancja wadialna bankowa lub ubezpieczeniowa wystawiona była tylko na lidera konsorcjum, nie zaś na wszystkich jego członków. Lecz, KIO w najnowszym wyroku doszła do przeciwnego wniosku.

KIO: w gwarancji wadialnej wystarczy wskazać jednego konsorcjanta >>>

Jak czytamy w "DGP", sprawa dotyczyła przetargu na budowę obwodnicy Góry Kalwarii. Wygrało konsorcjum składające się z dwóch firm. Odwołanie złożyło inne konsorcjum, które stało na stanowisku, że zwycięskie konsorcjum powinno zostać wykluczone z powodu niewniesienia wadium. Złożona przez nich gwarancja bankowa wystawiona była bowiem tylko na jednego z partnerów.

KIO zgodziła się z tym zarzutem i uznała, że przepisy p.z.p. nie regulują kwestii egzekwowania gwarancji wadialnej konsorcjum. A w tej sytuacji należy odwołać się do Prawa bankowego i Kodeksu cywilnego. Art. 81 p.b. wskazuje podobieństwo z instytucją przekazu świadczenia określoną w art. 9211 k.c. Izba założyła, że bank gwarant, czyli przekazany, może skutecznie podnosić zarzut związany z warunkami zapłaty. Zarówno GDDKiA jak i UZP złożyli skargi na orzeczenie KIO do sądu powszechnego.

Wadium może zawierać dodatkowe zastrzeżenia jego wypłaty >>>

Co ciekawe, eksperci podzielają stanowisko KIO. Zdaniem dr Gawrońskiej-Baran trudno uznać gwarancję skuteczną wobec jednego tylko członka konsorcjum za należyte zabezpieczenie zamawiającego.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna