Przepisy określające sposób kontynuacji nowej zabudowy, w sytuacji gdy nie ma planu zagospodarowania, nie łamią Konstytucji. Nie naruszają one także uprawnień inwestora do zagospodarowania terenu.

Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, odsyłając do rozporządzenia, w którym szczegółowo zostały określone wymagania dotyczące nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, nie narusza Konstytucji. Tak zdecydował 20 lipca Trybunał Konstytucyjny. Rozstrzygnięcie Trybunału oznacza, że wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast nadal mogą – na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, wskazywać, w jaki sposób może być zabudowana określona działka. Przepisy upoważniające je do tego, a także przepisy upoważniające do wydania rozporządzenia wskazującego szczegółowo, co taka decyzja powinna określać, nie zostały bowiem wczoraj przez trybunał zakwestionowane. Art. 61 ust. 6 i 7 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym jasno stanowi, że rozporządzenie takie może być wydane przez ministra ds. budownictwa i gospodarki przestrzennej oraz że powinno ono określać m.in. linię zabudowy, wielkość powierzchni zabudowy, szerokość elewacji i geometrię dachu. Wytyczne te znajdują się także w wielu innych przepisach tej ustawy. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 lipca 2010 r., sygn. akt K 17/08.

Opracowanie: Anna Dudrewicz.
Źródło: Gazeta Prawna, 21 lipca 2010 r.