"Z uwagi na pojawiające się informacje o nieprawidłowościach w sprawowaniu opieki nad dziećmi w placówkach niepublicznych, istnieje konieczność zwiększenia nadzoru i wykonywania częstszych wizytacji placówek działających na terenie miasta" - głosi uzasadnienie przyjętych uchwał. Jedna dotyczy przyjęcia nowego planu nadzoru nad żłobkami, a druga – nad klubami dziecięcymi.
Po decyzji radnych katowickie placówki będą mogły być kontrolowane częściej niż raz w roku, dotychczas takie wizytacje były możliwe tylko raz na 12 miesięcy. W Katowicach działa 10 oddziałów żłobka miejskiego i dwa kluby dziecięce, nadzorowane przez prezydenta.
Wiceprezydent Katowic Krystyna Siejna tuż przed głosowaniem uchwał zaznaczyła, że chodzi o niezapowiedziane kontrole, w godzinach pobytu dzieci w placówkach. Nie będzie się to wiązało się z istotnymi nakładami finansowymi – mają być przeprowadzane siłami pracowników Wydziału Polityki Społecznej. Siejna zaznaczyła, że władze miasta nie zamierzają wprowadzać kamer monitoringu w placówkach.
Zgodnie z Ustawą o opiece nad dziećmi w wieku do trzech lat, prezydent pełni nadzór nad żłobkami i klubami dziecięcymi w mieście w zakresie warunków i jakości świadczonej opieki. Nadzór nad nimi jest sprawowany w oparciu o przyjęty plan. Dotychczasowy zakładał jedną kontrolę placówki w roku (lub częściej, ale tylko w przypadku informacji o nieprawidłowościach).
Zgodnie z przyjętymi w środę uchwałami, kontrole będą przeprowadzane co najmniej raz w roku. Pierwsza z nich odbędzie się w ciągu trzech miesięcy od złożenia wniosku o wpis do rejestru żłobków i klubów dziecięcych.
Częstsze kontrole mają dotyczyć przede wszystkim jakości i warunków sprawowanej opieki, co - jak podkreślają autorzy uchwały - możliwe jest do sprawdzenia jedynie podczas doraźnych i niezapowiedzianych wizytacji placówek. Osoba wyznaczona przez magistrat do kontroli może wejść do żłobka w godzinach ich pracy, zażądać ustnych lub pisemnych wyjaśnień. Kontroler może też zażądać dostępu do dokumentacji.
W połowie października jeden z rodziców poinformował prokuraturę we Wrocławiu o znęcaniu się opiekunek nad dziećmi w jednym ze żłobków. Rodzic dowiedział się o sytuacji od innej z opiekunek, która pokazała mu film oraz zdjęcia, na których widać m.in. jak jedno z dzieci jest przetrzymywane za nogi i ręce, na siłę karmione. Żłobek ten nie był zarejestrowany w urzędzie miasta. Wrocławska prokuratura poinformowała, że dwie opiekunki tej placówki usłyszały zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się nad dziewięciorgiem dzieci w wieku od sześciu miesięcy do dwóch lat.
Także w październiku na policję trafiło zgłoszenie jednego z rodziców, który poinformował o niewłaściwym zachowaniu opiekunek w prywatnej placówce w Starogardzie Gdańskim. Jako jeden z dowodów funkcjonariusze otrzymali nagranie z dyktafonu z ośrodka.
kon/ bos/ jra/