Ta wypowiedź w programie „Sedno sprawy” w Radiu Plus to kolejna reakcja na zarzut, że rząd zapomniał o zapowiadanych rekompensatach dla gospodarstw domowych. Wcześniej Jacek Sasin odniósł się do materiału „Faktów TVN”, w którym padła sugestia, że rekompensat może nie być z powodu pandemii koronawirusa.
- Fakty TVN kolejny raz mijają się z prawdą! Zgodnie z moimi deklaracjami już w lutym br. złożyłem do wykazu prac legislacyjnych RM projekt ustawy o rekompensatach z tytułu wzrostu cen energii elektrycznej w 2020 r. - napisał w sobotę późnym wieczorem Sasin. - Chyba, że z założenia planuje się kłamać! - dodał.  

Czytaj: Był projekt w sprawie rekompensat za energię, ale nie wiadomo czy będzie ustawa>>
 

W lutym powstał projekt

Rzeczywiście taki projekt znalazł się w lutym w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu. Według niego rekompensaty za wzrost cen energii miały przysługiwać tym gospodarstwom domowym, które nie przekroczyły drugiego progu podatkowego w 2019 r. Dodatkowym kryterium będzie poziom zużycia energii elektrycznej w roku 2020, który będzie musiał przekroczyć 63 kWh.
W 2019 roku pierwszy próg podatkowy w wysokości 18 proc był przeznaczony dla osób fizycznych, których dochody nie były wyższe niż 85 528 zł. Drugi próg podatkowy – 32 proc. – dotyczył osób zarabiających rocznie powyżej 85 528 zł.

Czytaj: 
Jest projekt ustawy o rekompensatach za droższą energię>>
Rekompensaty za wzrost cen prądu tylko w pierwszym progu podatkowym>>


W swojej reakcji na telewizyjny materiał wicepremier nie napisał jednak nic o dalszych losach tego projektu - czy w rządzie podjęte zostały nad nim prace, czy były jakieś konsultacje, czy wreszcie ma on być przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do Sejmu

Projekt wciąż czeka na decyzje

Teraz przypomniał, że Ministerstwo Aktywów Państwowych przygotowało na początku roku projekt ustawy, która 14 lutego br. została wpisana w kalendarz prac rządu. - Teraz, w wyniku regulacji zawartych w ustawie o działach, za zapisy ustawy odpowiada Ministerstwo Klimatu stwierdził. I wyraził nadzieję, że projekt ustawy zostanie przyjęty przez rząd w kształcie zaproponowanym przez jego resort, ale decyzja zależy od kierownictwa Ministerstwa Klimatu, Rady Ministrów i wyniku prac legislacyjnych.

- Co do zasady nie mam żadnej informacji, aby sprawa rekompensat była kwestionowana – dodał.