Piłka nożna przynosi wielkie pieniądze, ale dlatego jest ogromnym polem do nadużyć. Pokazuje to organizacja i rozgrywki mundialowe w Katarze, ale też nasza polska liga.  

Czytaj: Mundial - piłkarskie mistrzostwa z moralnymi i prawnymi wątpliwościami w tle>>
 

Polskie przepisy karne

Od 1 lipca 2003 roku w polskim prawie karnym pojawiły się przepisy dotyczące sportu. Przedtem ich nie było. Ale w niemieckim np. nadal ich nie ma, bo kluby i związki sportowe to prywatny biznes. Korupcja to zasadniczo przestępstwo urzędnicze, a to są prywatne organizacje.
Najpierw w art. 296b k.k., stypizowano przestępstwo łapownictwa biernego i łapownictwa czynnego w sporcie profesjonalnym. I umieszczono je w rozdziale dotyczącym przestępstw gospodarczych. Przepis ten chronił, bo już nie obowiązuje, indywidualne interesy majątkowe oraz działalność gospodarczą sportowych spółek akcyjnych i związków sportowych w zakresie profesjonalnego współzawodnictwa sportowego.

Nastąpiły kolejne zmiany, dokonane zostały ustawą z 25 czerwca 2010 r. o sporcie, czyli aktem prawnym mającym w sposób kompleksowy regulować stosunki społeczne w tej dziedzinie życia społecznego.

Czytaj w LEX: Potulski Jacek - Penalizacja korupcji w sporcie - uwagi krytyczne >>>

Czytaj w LEX: Kąkol Cezary - Przestępstwa o charakterze korupcyjnym w sporcie >>>

Czym jest korupcja w sporcie?

Korupcja to: Sprzedawanie meczów, ustawianie totalizatora, przekupywanie sędziów lub piłkarzy. Tym zajmują się normalne sądy powszechne.

Przyjęcie korzyści majątkowej jest czynem karalnym, jeśli korzyść ta ma stanowić ekwiwalent nieuczciwego zachowania. Wpływ na wynik lub przebieg zawodów powinien zostać osiągnięty przez nieuczciwe zachowanie sprawcy. - Ustawa nie definiuje jednocześnie „nieuczciwego” zachowania, co może prowadzić do trudności interpretacyjnych - zwraca uwagę prof. Eligiusz Krześniak,  kierownik Katedry Prawa Handlowego na Wydziale Prawa i Administracji Uczelni Łazarskiego w Warszawie.

Nieuczciwym zachowaniem mogącym mieć wpływ na przebieg zawodów będzie np. symulowanie kontuzji lub inne zachowania, które wprawdzie nie mają bezpośredniego przełożenia na wynik zawodów, wpływają jednak na to, jak te zawody przebiegają. Inny przykład - „odpuszczanie” meczów ze względu na sympatię do jakiegoś klubu lub antypatię w świetle przepisów karnych nie jest karalne. Na pozór wygląda jak przestępstwo sprzedajności sportowej, ale  brak tu korzyści lub jej obietnicy.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność odszkodowawcza polskich związków sportowych w przypadku błędów popełnionych przy powoływaniu kadry narodowej >>>

Czytaj w LEX: Uścimiak Sylwia - Kontratyp ryzyka sportowego w polskim prawie karnym >>>

Skuteczność zakazów i kar

- Przepisy karne dotyczące korupcji w sporcie obowiązują od 19 lat i mogą być skuteczne wobec zachowań wewnątrz naszego systemu prawa tj. w związku z zawodami organizowanymi przez polskie federacje i PZPN - wyjaśnia dr Mikołaj Iwański, Katedra Prawa Karnego UJ, autor monografii pt. „Odpowiedzialność karna za przestępstwa korupcyjne”, która zwyciężyła w IX Konkursie Przeglądu Sądowego i Wydawnictwa Wolters Kluwer Polska.

Czytaj teżKontrakt trenerski w piłce nożnej - zawarcie i rozwiązanie>>

Powstanie tych regulacji było wynikiem afery w piłce nożnej na przełomie lat 90. i 2000. Część z tych zachowań nie mogło być karanych, gdyż miały miejsce przed wejściem w życie nowych przepisów w 2003. Powstały też wątpliwości czy nowe przepisy o korupcji można stosować wobec sędziów sportowych. Przeważył pogląd, że można.

- Zjawisko korupcji w piłce nożnej zmieniło swój charakter, także w Polsce - mówi dr Iwański.  - Dlatego, że afera z 2000 r. była zjawiskiem wewnętrznym w tym sensie, że podmioty, które wzajemnie się korumpowały były bezpośrednio związane ze sportem. Na przykład działacze klubów próbujący przekupić działaczy innych klubów. Łatwo było zidentyfikować te zjawiska bo dotyczyły ważnych meczów, gdy przegrana powodowała spadek z ligi, albo wygrana gwarantowała udział w europejskich pucharach - dodaje.

Zakłady bukmacherskie

Obecnie  niebezpieczne jest zjawisko wiązane z wpływami zewnętrznymi rozmaitych podmiotów, które próbują ustawić wyniki zawodów sportowych, co wiąże się z zakładami bukmacherskimi.

- Wokół sportu bowiem w ostatnich latach wyrósł ogromny przemysł bukmacherski - zauważa dr Mikołaj Iwański.  A obstawiane są ogromne kwoty pieniężne na każde zawody sportowe, nawet najbardziej "egzotyczne". Grupom przestępczym opłaca się obstawiać wyniki takich zawodów . I to jest zjawisko światowe, a od niedawna  także polskie.

Problem polega na tym, że trudno jest zidentyfikować obszar zagrożeńa walka z korupcją musi przebiegać inaczej niż do tej pory, we współpracy z firmami bukmacherskimi. Zagrożeni są inni obstawiający gracze, wykorzystuje się przewagę konkurencyjną, jaką się posiada.

Czytaj w LEX: Bezstronność i niezależność sportowych sądów polubownych >>>

Czytaj w LEX: Ostateczność decyzji sędziów sportowych a prawo do powtórzenia meczu >>>

Ustawodawca, gdy tworzył ustawę o sporcie, penalizował nieuczciwe zachowania, które mogły mieć wpływ na wyniki zawodów. Dodano też sformułowanie "gdy miało to wpływ na przebieg zawodów". To ważne, gdyż w zawodach bukmacherskich można obstawiać nie tylko wynik, ale też co się wydarzy w toku. Np. ile będzie wręczonych czerwonych kartek, co się wydarzy w drugiej połowie meczu itd. Można też przekupić gracza, by w ostatnim kwadransie poważnie sfaulował przeciwnika i w ostatnim kwadransie gry dostanie czerwoną kartkę. W ten sposób losowy charakter zawodów zostaje wyłączony.

Nasze ustawodawstwo penalizuje udział w nieuczciwych zakładach. Według dr Iwańskiego, można powiedzieć, że postawy prawne mamy całkiem niezłe. Jednak praktyka wskazuje, że skuteczność ścigania nie jest wystarczająca. Organy ścigania jednak nie mają takich instrumentów, które by im pozwalały na ściganie korupcji bukmacherskiej. To wymaga np. elektronicznego kontrolowania zakładów bukmacherskich.

 

POLECAMY