Deepfake to przeróbka wideo lub nagrania głosowego, która wykorzystuje sztuczną inteligencję do kreacji czegoś, co nie miało miejsca w rzeczywistości. Za pomocą zbioru danych konkretnej osoby, takich jak jedno zdjęcie i kilkusekundowe uchwycenie głosu, możemy stworzyć zupełnie nowe i całkowicie fikcyjne zachowanie danej osoby. To świetny i skuteczny sposób na to, by wykreować reklamę jakiegoś nieistniejącego produktu, zachęcać do inwestycji lub wyłudzić pieniądze na jakąś nieistniejąca zbiórkę. Zarobki infuencerów reklamujących czasem wątpliwej jakości produkty w swojej normalne działalności, pokazują, że jest to gra warta świeczki, bo ludzie chętnie zapłacą za coś, co zachwala ich idol.

 

Deepfake - ofiara realistycznej przeróbki może mieć problem z dochodzeniem swoich praw>>

 

Kradzież tożsamości i oszustwo

- Nie ulega wątpliwości, że celem działania sprawców w takiej sytuacji jest osiągnięcie korzyści majątkowej, w dodatku poprzez wprowadzenie w błąd - mówi Prawo.pl Agnieszka Prętczyńska, adwokat, prowadząca własną kancelarię. - Tym samym osoba, która dokonuje fałszerstwa tożsamości, ażeby poprzez takiego rodzaju działanie, wprowadzić w błąd odbiorców danych treści reklamowych, celem osiągnięcia korzyści majątkowych, będzie ponosiła odpowiedzialność karną z art. 286 k.k. w zw. z art. 190a par. 2 k.k. W mojej ocenie jest to najtrafniejsza kwalifikacja prawna takiego rodzaju aktywności przestępczej. Podobnie to się zresztą kształtuje w przypadku oszustw, gdzie celem ich dokonania dodatkowo sprawca fałszuje dokumenty. Wtedy całość tej aktywności kwalifikujemy z art. 286 k.k. w zw. z art. 270 k.k. Sytuacje te są zbieżne i uważam, że tego rodzaju kwalifikacja idealnie wręcz oddaje prawną ocenę tego rodzaju działań - podkreśla.

 

Według art. 190a par. 2 k.k.  kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek, inne jej dane osobowe lub inne dane, za pomocą których jest ona publicznie identyfikowana, przez co wyrządza jej szkodę majątkową lub osobistą podlega karze od 6 miesięcy do lat 8. Problematyczna może być tu jedynie kwestia tego, jak rozumiane będzie "wykorzystanie wizerunku". Technologia deepfake pozwala bowiem wygenerować materiał od podstaw. Według Andrzeja Zorskiego, adwokata w kancelarii PZ, jeżeli deepfake stanie się problemem społecznym, należałoby doprecyzować przepisów w zakresie wykorzystania wizerunku odwzorowanego, żeby rozwiać ewentualne wątpliwości.

 

Roszczenie ma też celebryta lub polityk

Ale pokrzywdzonym nie będzie jedynie osoba, od której oszust wyłudzi pieniądze, ale również celebryta, którego wizerunek w tym celu wykorzystano, bo posądzenie o takie działania może mocno nadszarpnąć jego reputację. Nie będzie to jednak zniesławienie. - Wykluczam możliwość a również celowość, stosowania w takiej sytuacji norm z art. 212 k.k. Zniesławienie jednak jest przestępstwem, w którym celem działania sprawcy jest doprowadzenie pokrzywdzonego do poniżenie go, czy też do sytuacji, w której straci on zaufanie opinii publicznej. Ciężko byłoby uznać, że taki jest motyw działania sprawców czynów wyżej opisanych. Oni wręcz wykorzystują to, że taka Elżbieta Jaworowicz cieszy się dobrą opinią czy zaufaniem u odbiorców treści reklamowych. Nielogicznym byłoby zatem wywieść, że zależało sprawcom na pozbawieniu jej posiadanych w opinii publicznej walorów - wskazuje mec. Prętczyńska.

 

Nowość
Nowość

Teresa Dukiet-Nagórska, Olga Sitarz

Sprawdź  

Podkreśla natomiast, że możliwe jest dochodzenie odszkodowania i zadośćuczynienia na drodze cywilnej. - Uważam, że właściwe byłoby zastosowanie w takiej sytuacji norm z art. 415 k.c., ewentualnie art. 416 k.c., które zobowiązują sprawcę do naprawienia szkody na zasadzie winy - wskazuje. Należy też wziąć pod uwagę przepisy dotyczące ochrony dóbr osobistych (art. 23 i 24 k.c.). - Przyjmuje się bowiem, że ogólną podstawą prawną do dochodzenia roszczenia o zadośćuczynienie w razie naruszenia dobra osobistego jest art. 448 k.c. w związku z art. 415 k.c. i art. 24  par. 1 k.c. Zgodnie z art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia - tłumaczy.

 

Gdy celem jest poniżenie odpowiedzialność za zniewagę lub zniesławienie

Inaczej będzie gdy celem działania sprawców było zmontowanie ośmieszającego lub poniżającego daną osobę materiału. W takim wypadku należy sięgnąć właśnie do przepisów dotyczących zniesławienia lub znieważenia (212 i 216 k.k.). Przepisy te szeroko określają katalog zachowań sprawcy - ochrona nie ogranicza się do słowa mówionego lub pisanego, jako że bezprawne zachowania mogą być również przekazywane w drodze pozasłownych środków wyrazu lub poprzez zachowanie danej osoby, form sprawczych może być więc nieskończenie wiele. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 29 października 2020 r., sygn. akt II DO 96/20, przestępstwo zniewagi z art. 216 k.k. obejmuje takie zachowanie, które narusza godność osoby znieważonej. Przedmiotem ochrony jest cześć wewnętrzna (podmiotowa) - w tym wypadku zatem prawo jest na tyle elastyczne, że nadąża za rozwojem technologii.