W środę  Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie rozpatrzy skargę Fundacji na bezczynność szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, który nie odpowiedział na jej wniosek o udostępnienie informacji publicznej.
- Uważamy, że obywatele mają prawo wiedzieć, czy polskie służby współpracują ze swoimi zagranicznymi odpowiednikami. Panoptykon zazwyczaj jednak nie wojuje w sądach o informacje, których nam odmówiono. W tym przypadku nie mogliśmy jednak postąpić inaczej: argumenty, którymi SKW podparło swoją odmowę odpowiedzi, można by zaklasyfikować gdzieś między groteską a skandalem. Zdaniem SKW ustawa o dostępie do informacji publicznej jest niezgodna z konstytucją, służba ta nie korzysta ze środków publicznych (strach się pytać, z jakich w takim razie korzysta), a działania Fundacji Panoptykon mogą zaszkodzić realizacji ustawowych zadań SKW - czytamy w oświadczeniu Fundacji Panoptykon.
Sąd zadecyduje, czy szef SKW powinien udzielić odpowiedzi na zadane przez Panoptykon pytania.