W marcu 2010 r. skończył 70 lat, więc zgodnie z prawem uzyskał wiek emerytalny i na uczelni na podstawie mianowania mógł pracować do końca roku akademickiego. Potem rektor prof. Andrzej Dąbrowski podpisał z nim jeszcze umowę o pracę na dwa kolejne lata, czyli do końca kadencji dziekana.
Jednak kilka tygodni temu rektor uznał, że mandat prof. Pieniążka wygasł. Chodzi o zapis w ustawie mówiący, że po osiągnięciu 70. roku życia profesorowie tracą bierne prawo wyborcze, co oznacza, że nie mogą być wybierani do organów uczelni. – Z opinii kancelarii prawniczej, którą zamówił rektor, wynika, że osiągnięcie wieku emerytalnego skutkuje wygaśnięciem mandatu dziekana – wyjaśnia Anna Guzowska, rzecznik prasowy UMCS.
Prof. Pieniążek nie ma wątpliwości, że jako dziekan powinien kierować wydziałem do końca kadencji, czyli do jesieni 2012 r. Potwierdza to opinia prawna przygotowana przez trzech znanych profesorów wydziału - Andrzeja Kidybę, Mariana Zdyba i Andrzeja Jakubeckiego.
Prawo o szkolnictwie wyższym nie precyzuje, czy mimo osiągnięcia wieku emerytalnego dziekan może dokończyć kadencję. A tak jest w przypadku rektora. – Stosowanie interpretacji rozszerzającej zapis także na funkcję dziekana wydaje się uzasadnione – mówi Bartosz Loba, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Zaznacza, że resort nie zna dokładnie sytuacji prawnej na UMCS.
W środę sprawę miał rozstrzygnąć Senat UMCS. Ale do głosowania nie doszło, bo większość tego gremium miała wątpliwości, czy może decydować o wygaśnięciu mandatu dziekana. Wybrali go bowiem elektorzy z wydziału. Prof. Leszek Leszczyński, były dziekan wydziału prawa i sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego zaproponował, by sprawą zajęła się rada wydziału - bo to przecież społeczność wydziału reprezentowana przez elektorów wybiera dziekana. Odbyło się głosowanie. Przeważył jeden głos - 15 senatorów było za, 14 przeciw, a sześciu wstrzymało się od głosu.
Rektor jednak ogłosił zawieszenie tej uchwały, bo jest ona jakoby obarczona wadą prawną. Co to znaczy? Anna Guzowska, rzeczniczka UMCS wyjaśnia, że zgodnie z opinią prawną, którą mają władze UMCS i stanowiskiem Fundacji Rektorów Polskich to senat powinien obradować nad wygaśnięciem mandatu. - W związku z tym rektor zwołał na 4. lipca nadzwyczajne posiedzenia senatu, na którym sprawa będzie ponownie rozpatrywana, a potem trafi do ministerstwa nauki - dodaje Guzowska.

Źródło: Gazeta Wyborcza Lublin