Choć projekt był inicjatywą legislacyjną Senatu, przygotowaną na wniosek rzecznika praw dziecka Marka Michalaka, senatorowie zaproponowali do ustawy dwie poprawki.
Jedna z nich powoduje, że regulacje dotyczące sposobu wspólnego wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem będą analogiczne w przypadku rozwodu rodziców i w sytuacji, gdy rodzice żyją w rozłączeniu. Tę poprawkę Sejm przyjął.
Czytaj: Nowa ustawa wzmacnia prawa rodziców po rozwodzie>>>
Druga poprawka precyzowała, że w przypadku, kiedy sąd określa, że dziecko będzie mieszkać z każdym z rodziców w powtarzających się okresach, powinny być to okresy porównywalne. Ta poprawka nie zyskała akceptacji posłów.
Zgodnie z obecnym brzmieniem przepisów, których dotyczy nowelizacja, rozstający się rodzice powinni porozumieć się między sobą w sprawie opieki nad dzieckiem. W porozumieniu takim ustalają np., w jaki sposób będą podejmować najważniejsze decyzje dotyczące dzieci, jak będą się dzielić opieką i kosztami utrzymania dzieci, z kim będą one mieszkać. Jeśli nie są w stanie dojść do kompromisu, sąd obligatoryjnie ogranicza władzę jednego z rodziców (najczęściej jest to ojciec).
Po wejściu w życie nowych przepisów, nawet jeśli rodzice nie osiągną porozumienia w sprawie kontaktów z dzieckiem, albo gdy nie będzie ono zgodne z jego dobrem, sąd powinien rozważyć pozostawienie obojgu pełnej władzy rodzicielskiej. Tylko w przypadku, jeżeli wymagać będzie tego dobro dziecka, sąd będzie mógł "orzec o zawieszeniu, ograniczeniu lub pozbawieniu władzy rodzicielskiej jednego lub obojga rodziców".
Według noweli na zgodny wniosek stron sąd pozostawi rodzicom swobodę w kształtowaniu kontaktów z dziećmi. Jeżeli stwierdzi, że utrzymywane są one bez konfliktów w przypadku obojga rodziców, nie będzie w ogóle wydawał orzeczenia w tym zakresie.
Podobne zmiany, jak te zaproponowane w senackiej noweli, przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości w założeniach do projektu kolejnej nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zakłada on przyjęcie - jako preferowanego rozwiązania - zasady pozostawiania pełnej władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom, nawet jeśli nie mogą się porozumieć co do opieki nad dzieckiem. Przewiduje też zwiększenie znaczenia mediacji w sytuacji konfliktów rodzicielskich.
W ok. 60-63 proc. przypadków sądy przyznawały wykonywanie władzy rodzicielskiej matkom, zaś ojcom jedynie w 3,6-4,4 proc. przypadków.
Zdaniem RPD od wejścia w życie nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w 2008 r. (wprowadziła ona znoszoną obecnie zasadę obligatoryjnego ograniczania praw jednemu z rodziców w razie braku porozumienia) widać niepokojącą tendencję do zmniejszania liczby orzeczeń o przyznawaniu wykonywania władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom. Według rzecznika w 2009 r. było tak w 41,5 proc. przypadków, zaś w 2012 r. już tylko w 33,3 proc. Ponieważ jednocześnie rosła liczba orzeczeń pozostawiających władzę rodzicielską tylko jednemu z rodziców, oznacza to kilkunastoprocentowy wzrost liczby dzieci niewychowywanych przez oboje rodziców.
Z danych resortu sprawiedliwości za lata 2003-2012, które przytaczał rzecznik wynika, że w ok. 60-63 proc. przypadków sądy przyznawały wykonywanie władzy rodzicielskiej matkom, zaś ojcom jedynie w 3,6-4,4 proc. przypadków.(PAP)
Stanisław Grobel,Jakub M. Łukasiewicz,Rafał Łukasiewicz,Jerzy Wiktor
Instytucje prawa rodzinnego>>>