W sumie w ciągu minionego roku prezes UOKiK nałożyła na deweloperów 23 kary w łącznej wysokości 2 464 753. Urząd podkreśla, że 16 przedsiębiorców dobrowolnie zobowiązało się do zaprzestania stosowania niedozwolonych praktyk. Podstawowym problemem było stosowanie we wzorcach umów postawień tożsamych z wpisanymi do rejestru klauzul niedozwolonych. Urząd zakwestionował w ubiegłym roku 297 takich postanowień.
Z analiz UOKiK wynika, że jedną z najczęściej stosowanych niedozwolonych praktyk było, zastrzeganie przez przedsiębiorcę w treści wzorca umownego, że cena mieszkania może zostać podniesiona w przypadku zmiany stawki podatku VAT, a kupujący nie może od takiej umowy odstąpić. Jak informuje UOKiK, wśród przedsiębiorców, którzy stosowali tą klauzulę była spółka Regional Polska z Poznania. Prezes UOKiK zakwestionowała postanowienie ponieważ zgodnie z prawem w przypadku zmiany istotnych warunków umowy (np. ceny czy lokalizacji) konsument powinien mieć możliwość odstąpienia od niej, bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów. Za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, prezes UOKiK nałożyła na spółkę karę pieniężną w wysokości 142 675 zł i nakazała aneksowanie umów zawierających niedozwolone postanowienie. Decyzja nie jest prawomocna, spółka odwołała się do sądu.
Prezes UOKiK zakwestionowała także postanowienia, które dawały przedsiębiorcom możliwość zmiany metrażu mieszkania. W konsekwencji nabywca nie mógł być pewny ani ceny, ani wielkości kupowanego lokalu jednocześnie nie mając możliwości odstąpienia od umowy. Jednym z przedsiębiorców stosujących tego rodzaju postanowienia była spółka Mieszkania na Sprzedaż Chrzanowscy z Lublina. Przedsiębiorca zastrzegał, że gdy powierzchnia oddanego do użytku mieszkania będzie się różnić o mniej niż 2 procent to jego cena nie ulegnie zmianie. Jednocześnie spółka zastrzegała, że gdyby powierzchnia mieszkania różniła się o więcej niż 2 procent, cena mieszkania będzie zmieniona. Praktyka ta narażała konsumentów na zapłacenie wyższej ceny (gdyby otrzymali mieszkanie powiększone o ponad 2 proc.), na otrzymanie mieszkania o mniejszej powierzchni niż to, na które się za które zapłacili (gdyby otrzymali mieszkanie o powierzchni zmniejszonej o miej niż 2 proc.) lub na otrzymanie mniejszego mieszkania i otrzymanie rekompensaty (gdyby otrzymali mieszkanie o powierzchni zmniejszonej o więcej niż 2 proc.). Zgodnie z prawem w wypadku, gdy przedsiębiorca istotnie zmieni warunki umowy, konsument ma prawo odstąpienia od niej oraz domagania rekompensaty odpowiedniej do poniesionych kosztów i utraconych korzyści. Za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów Prezes UOKiK nałożyła na spółkę karę w wysokości 35 948 zł. i nakazała zaniechanie stosowania kwestionowanych praktyk. Decyzja jest prawomocna.
Z informacji UOKiK wynika, że niektórzy przedsiębiorcy zastrzegają możliwość przesunięcia terminu oddania lokalu ze względu na wystąpienie niezależnych od nich przeszkód. Przykładem jest spółka Quercus z Krakowa, która zastrzegała we wzorcu umowy, że nie ponosi odpowiedzialności za opóźnienia w oddaniu mieszkania z powodu wystąpienia warunków atmosferycznych uniemożliwiających lub utrudniających prowadzenie robót w normalnym trybie. Zgodnie z prawem okoliczności tego rodzaju nie mogą być przyczyną wyłączenia odpowiedzialności przedsiębiorcy. Spółka powinna przewidzieć możliwość wystąpienia tego rodzaju okoliczności i uwzględnić je określając realny termin wykonania zobowiązania. Przedsiębiorca dobrowolnie zobowiązał się do zaprzestania i usunięcia skutków stosowania niedozwolonej praktyki.
Do niedawna problemem było także wprowadzanie nabywców mieszkań w błąd przez niezgodne z prawdą informacje w reklamach firm deweloperskich. Cieszy fakt, że w ubiegłym roku Urząd wydał tylko jedną decyzję stwierdzającą stosowanie tego rodzaju praktyk. Spółka Eko-Park z Warszawy zamieszczała w ogólnopolskiej prasie reklamy w których informowała o możliwości zakupu mieszkania w cenie „od 9000 zł/m2”. Postępowanie prowadzone przez Urząd wykazało, że przedsiębiorca wprowadzał w ten sposób konsumentów w błąd, ponieważ cena nie uwzględniała podatku VAT i była w rzeczywistości wyższa niż w reklamie. Zgodnie z prawem, każdy przedsiębiorca ma obowiązek przekazywania konsumentom pełnej, rzetelnej i prawdziwej informacji na temat oferowanych przez siebie usług. Natomiast podawana przez przedsiębiorcę cena powinna zawierać podatek od towarów i usług. Za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów Prezes UOKiK nałożyła na spółkę karę w wysokości 213 185 zł. Decyzja nie jest prawomocna, spółka może się odwołać od niej do sądu.