Podczas posiedzenia, w którym wziął udział Rafał Trzaskowski (na zdjęciu), minister administracji i cyfryzacji, dyskutowano nt. reformy przepisów dot. ochrony danych osobowych w UE zawartych w projekcie rozporządzenia w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i swobodnym przepływem takich danych – ogólne rozporządzenie o ochronie danych.
W piątek Rada miała zdecydować o ostatecznym kształcie tego mechanizmu i podziale kompetencji pomiędzy organ nadzorczy z państwa, w którym znajduje się główna siedziba przedsiębiorstwa a innymi organami nadzorującymi ochronę danych osobowych w państwach członkowskich. Jednak kilka dni przed posiedzeniem Rady UE, służby prawne Rady przedstawiły opinię wskazującą, że zgodnie z podstawą prawną rozporządzenia, którym jest art. 16 TFUE, mechanizm one-stop-shop powinien zostać poddany ponownej analizie, aby był zgodny z ww. artykułem traktatu. Komisja Europejska i jej służby prawne zdecydowanie odrzuciły ten zarzut i zaapelowały o dalszą dyskusję na ten temat i podjęcie ostatecznej decyzji dotyczącej kształtu mechanizmu one-stop-shop na nieformalnym posiedzeniu Rady w styczniu 2014 r.
Zdecydowana większość państw członkowskich wyraziła poparcie dla utworzenia mechanizmu one-stop-shop. Jednak ze względu na późne pojawienie się opinii służb prawnych Rady UE zdecydowano o konieczności ich przeanalizowania oraz powrócenia do tematu na kolejnym posiedzeniu Rady UE. Polski minister admniistracji i cyfryzacji, przypomniał więc konkluzję Rady Europejskiej, w której szefowie państw i rządów wskazali na konieczność zakończenia prac nad reformą przepisów dot. ochrony danych osobowych w UE do 2015 r.
Minister Trzaskowski wyraził żal, że na piatkowym posiedzeniu Rady nie udało się zakończyć kolejnego etapu prac. Podkreślił, że Polska jest od początku zdecydowanym zwolennikiem one-stop-shop, który jest jednym z głównych ulepszeń w stosunku do obowiązujących przepisów. Szef polskiego resortu administracji i cyfryzacji podkreślił, że według Polski organ właściwy ze względu na siedzibę główną administratora powinien mieć pełne i wyłączne kompetencje korygujące (corrective measures). - Polska jest za jak najszerszymi i najdalej idącymi uprawnieniami organu nadzorczego właściwego dla siedziby głównej w przypadku przetwarzania danych, które ma miejsce w więcej niż jednym państwie członkowskim. Tylko wtedy będziemy mieć do czynienia z efektywnym mechanizmem one-stop-shop – zaznaczył Rafał Trzaskowski, minister administracji i cyfryzacji.

Źródło: MAiC