Trybunał Konstytucyjny odpowiedział negatywnie na pytanie prawne Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie X Wydział Gospodarczy. Sąd zakwestionował art. art. 164 ust. 4 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku - Prawo upadłościowe i naprawcze. Stanowi on, że nadzorca sądowy i zarządca tracą prawo do wynagrodzenia i do zwrotu wydatków, jeżeli nie zażądają ich przed upływem terminów do wniesienia zarzutów na układ. W przekonaniu sędziego zadającego pytanie prawne, Cezarego Zalewskiego niesprawiedliwe jest, że zarządca traci prawo do wynagrodzenia, gdyż złożył wniosek po upływie tygodniowego terminu zawitego, czyli ostatecznego. Sprawa wynikła we wrześniu 2008 roku w związku z utratą wynagrodzenia przez syndyka Pawła S., który jako zarządca masy upadłościowej jednej z warszawskich spółek utracił 50 tys. złotych wynagrodzenia. Było to spowodowane niedotrzymaniem 7-dniowego terminu i zwykłym przeoczeniem. Ale dzięki jego skuteczności, wierzyciele zostali w stu procentach zaspokojeni w ciągu niecałego roku. Zatem wykonał prace bez zarzutu, ale utracił wynagrodzenie.

Poseł i prokurator byli zgodni

- Przepis ten narusza zasadę demokratycznego państwa prawnego i w sposób nieuzasadniony ogranicza prawo majątkowe obywateli tj. prawo do wynagrodzenia za wykonaną pracę – argumentował sędzia Zalewski. -  Wprawdzie nadzorca sądowy i zarządca nie jest pracownikiem w rozumieniu przepisów prawa pracy, to wykonuje pracę zarobkową, która objęta jest ochroną na podstawie Europejskiej Karty Społecznej.

Przedstawiciel Sejmu poseł Witold Pahl i prokurator Jarosław Kralus nie zgodzili się z opinią skarżącego sędziego. Przepis jest konstytucyjny, gdyż ustawodawca ma prawo dyscyplinować zarządcę, aby nie przeciągał postępowania. Ponadto  zarządca jest licencjonowanym syndykiem, a więc wymaga się od niego najwyższych profesjonalnych kwalifikacji.

Surowe prawo, ale prawo

Trybunał Konstytucyjny podzielił argumenty prokuratora i marszałka Sejmu. 

- Konstrukcja art.164 ust.4 prawa upadłościowego wynika z logiki postępowania cywilnego – wyjaśniała orzeczenie sędzia sprawozdawca Małgorzata Pyziak-Szafnicka.- Nie można się zgodzić z twierdzeniem, że zabrakło przepisowi celu. Celem jest usprawnienie postępowania upadłościowego.

TK nie zgodził się z twierdzeniem, że artykuł 164 narusza zasady poprawnej legislacji. - Jest to rzetelna legislacja – mówiła sędzia Pyziak-Szafnicka. – Sąd zakwestionował zachowanie zasady proporcjonalności, to znaczy sankcja jest zbyt surowa z stosunku do celu, jaki ustawodawca chce osiągnąć. Jednak skarżący nie powołał się na zasadę proporcjonalności zawartą w art. 31 ust.3 Konstytucji, a TK jest związany granicami kontroli wskazanej w pytaniu.

Wprowadzenie prekluzyjnego terminu ograniczającego prawo zarządcy do wynagrodzenia za wykonane czynności nosi znamiona władczej ingerencji w sferę chronionych konstytucyjnie praw jednostki. TK wskazywał wielokrotnie, że ochrona prawa majątkowego obejmuje gwarancje jego realizacji. Jednak ograniczenie czasowe korzystania przez zarządcę z prawa do wynagrodzenia nie narusza ani istoty chronionego prawa, ani nie prowadzi do jego faktycznej pozorności – podkreślił TK. – Prawo nie zaskakuje odbiorcę. Mamy do czynienia z profesjonalistą, wyposażonym w wiedzę, która pozwala mu uchronić się przed sankcją. Przysługuje mu prawo do wynagrodzenia nierzadko znacznych rozmiarów. Zaś ustalenie tego prawa przez sąd, zależy od terminowego złożenia wniosku przez samego zainteresowanego. Ograniczenie zawarte w kwestionowanym artykule prawa upadłościowego mieści się w granicach dopuszczalnego prawa majątkowego podlegającego ochronie.

Sygnatura akt.  P 110/08