Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 114 ust. 2 pkt 4 ustawy z 19 grudnia 2008 roku o postępowaniu kompensacyjnym w podmiotach o szczególnym znaczeniu dla polskiego przemysłu stoczniowego jest niezgodny z zasadą równości i zakazem dyskryminacji ze względu na wiek ( art. 32 ust. 1 i 2 konstytucji). Takie orzeczenie sugerowały zresztą wszystkie strony postępowania: prokurator, skarżący sąd i przedstawiciel marszałka sejmu.
Kwestionowany artykuł ustawy przewiduje, że odszkodowanie nie przysługuje m.in. pracownikom posiadającym prawomocne orzeczenie stwierdzające nabycie uprawnień do emerytury, którzy osiągnęli wiek wynoszący 65 lat dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet. Odszkodowanie przyznano natomiast pracownikom mającym prawomocne orzeczenie stwierdzające nabycie uprawnień do emerytury, którzy wskazanego w tym przepisie wieku nie ukończyli. Dochodzi zatem do odmiennego traktowania podmiotów podobnych.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że jednorazowe odszkodowanie pieniężne określone w przepisach ustawy o postępowaniu kompensacyjnym ma charakter szczególnego rodzaju odprawy pieniężnej. Uzależnienie wysokości odszkodowania od ogólnego okresu zatrudnienia w stoczni (art. 118 ust. 2) wskazuje, że stanowi ono również "premię za lojalność". Celem odszkodowania jest bowiem nie tylko zapewnienie środków na utrzymanie po utracie zatrudnienia, ale także gratyfikacja za długoletnią pracę na rzecz przemysłu stoczniowego.

Trybunał uznał zakwestionowany przepis za prowadzący do nierówności i dyskryminujący pracowników z punktu widzenia wieku. Ustawodawca przewidział dwie grupy pracowników  mających już określone prawo do emerytury: przed i po ukończeniu 65 lat przez mężczyzn i 60 lat przez kobiety. Po przekroczeniu tego wieku, pracownicy tracili prawo do uzyskania odszkodowania, za dobrowolną rezygnację z pozostawania w stosunku pracy w stoczni. TK stwierdził, że sytuacja prawna tych grup pracowników stoczni jest podobna. Zbliżone są również konsekwencje utraty miejsca pracy, co uzasadnia konieczność ich równego traktowania.

- Przepis wprowadza regulację niesprawiedliwą, gdyż zróżnicowanie przewidziane przez ustawodawcę nie realizuje żadnego celu polegającego na uzasadnionej ochronie norm lub wartości konstytucyjnych – podkreślał w uzasadnieniu sędzia sprawozdawca prof.Marek Zubik. - Ustawodawca pozbawił faktycznie prawa do "premii za lojalność" tych pracowników, którzy najdłużej pracowali w stoczni, a zatem osoby, które powinny świadczenie to otrzymać.

Sygnatura akt P 14/10