Przygotowała już projekt dyrektywy w sprawie ochrony niejawnego know-how i niejawnych informacji handlowych (tajemnic handlowych) przed ich bezprawnym pozyskaniem, wykorzystaniem i ujawnieniem.
Tym samym dojdzie również do doprecyzowania polskiej ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i zawartej w niej definicji tajemnicy przedsiębiorstwa (będącej odpowiednikiem tajemnicy handlowej). Dziś według art. 11 ust. 4 tego aktu przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumieć należy nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne posiadające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania w celu zachowania ich poufności.
Zarówno w opinii Biura Analiz Sejmowych, jak i rządu, doprecyzowanie zastosowane w dyrektywie, że tajemnicą handlową będą informacje, które zostały „poddane przez osobę, pod której legalną kontrolą się znajdują, rozsądnym, w danych okolicznościach, działaniom dla utrzymania ich poufności”, jest zdecydowanie bardziej precyzyjne.
– Co do zasady rząd popiera stanowisko Komisji Europejskiej. Zgadzamy się bowiem z założeniem, że tajemnica przedsiębiorstwa nie stanowi prawa własności intelektualnej, a jednocześnie ze względu na warunki konkurencji powinna być jej posiadaczowi przyznana ochrona prawna – wskazywał Michał Królikowski, wiceminister sprawiedliwości, podczas ostatniego posiedzenia senackiej komisji spraw Unii Europejskiej.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna