Skargę do Trybunału wniósł mieszkaniec Dębowej Kłody, który w 2007 r. opuścił swoją żonę i zamieszkał z nową partnerką. Skarżący wniósł o rozwód, któremu jednoznacznie sprzeciwiła się jego żona. Sąd odmówił zatem orzeczenia rozwodu w oparciu o art. 56 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego: rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia (czyli skarżący, który dopuścił się zdrady), a drugi małżonek nie wyraża zgody. Przed Trybunał skarżący zarzucił, iż taki stan rzeczy stanowi naruszenie jego prawa do poszanowania do życia rodzinnego i prywatnego, chronionego w art. 8 Konwencji o prawach człowieka, a także prawa do zawarcia małżeństwa z art. 12 Konwencji (skarżący chciałby poślubić swoją obecną partnerkę, z którą ma dziecko).
Trybunał nie zgodził się ze skarżącym i nie potwierdził naruszenia jego praw podstawowych z art. 8 i art. 12 Konwencji.
Trybunał przede wszystkim powołał się na swą linię orzeczniczą, zgodnie z którą z art. 8 i art. 12 Konwencji nie wynika prawo do rozwodu. Trybunał odniósł się dalej do polskiej regulacji z art. 56 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego i uznał, że realizuje ona uprawniony cel w postaci ochrony jednej ze stron, zazwyczaj słabszej, przed machinacjami i złą wolą drugiej strony. Jeżeli chodzi natomiast o samo postępowanie sądowe w sprawie niedoszłego rozwodu skarżącego, odbyło się one z zachowaniem standardów konwencyjnych: skarżący bez przeszkód mógł przedstawić swoje stanowisko, powoływać świadków i prezentować dowody, a wyrok sądu pierwszej instancji podlegał zaskarżeniu do sądu drugiej instancji. Co więcej, ostateczny wyrok w tym postępowaniu rozwodowym nie powodował powstania res iudicata i skarżący ponownie może wnieść o rozwód.
LEX Linie Orzecznicze Artykuł pochodzi z programu LEX Linie Orzecznicze Już dziś wypróbuj funkcjonalności programu. Analizy, komentarze, akty prawne z interpretacjami |
Trybunał miał świadomość, iż skarżący założył nową rodzinę, w której pojawiło się dziecko, a sądy krajowe przyznały, że nastąpił trwały rozpad pożycia w jego dotychczasowym małżeństwie. Nie znosi to jednak zasadności brzmienia normy z art. 56 § 3 krio oraz tego, że w obecnym stanie rzeczy prawo do rozwodu nie należy do katalogu praw podstawowych. Trybunał wskazał nadto, iż jakkolwiek art. 8 chroni także faktyczne więzi rodzinne, to ochrona taka nie oznacza, że więziom tym musi zostać przyznane określone uznanie prawne. Tym bardziej że brak rozwodu skarżącego w omawianej sprawie nie oznaczał, iż nie mógł on uznać prawnie swej córki z nowego związku i nie może budować z nią więzi rodzinnej bez zawarcia związku małżeńskiego z jej matką.
W konkluzji Trybunał jeszcze raz podkreślił, iż przepisy Konwencji nie mogą być obecnie interpretowane w sposób przyznający prawo do uzyskania rozwodu. Tym samym ani art. 8, ani art. 12 Konwencji nie nakładają na państwa-strony Konwencji obowiązku przyjęcia pozwu rozwodowego, a tym bardziej rozstrzygnięcia takiego powództwa w sposób korzystny dla skarżącego. Nie miało zatem miejsca naruszenie żadnego z artykułów Konwencji.
Babiarz przeciwko Polsce - wyrok ETPC z dnia 10 stycznia 2017 r., skarga nr 1955/10.