O możliwym terminie rozpoznania kasacji pierwsze poinformowało Radio ZET.

Czytaj: SN: prezydent nie mógł ułaskawić b. szefów CBA>>

Prezydenckie prawo łaski może być stosowane wyłącznie wobec prawomocnie skazanych - uznało w środę siedmioro sędziów Sądu Najwyższego w odpowiedzi na pytanie prawne, związane z ułaskawieniem w 2015 r. byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusza Kamińskiego i innych członków kierownictwa CBA przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Według uchwały SN, tylko przy takim ujęciu prawa łaski nie dochodzi do naruszenia zasad konstytucji, mówiących o tym, że organy władzy działają "na podstawie i w granicach prawa"; o podziale i równowadze władz; o uznawaniu oskarżonego za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu; o prawie każdego do sądu; o tym, że wymiar sprawiedliwości sprawują sądy. "Zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych" - stwierdza ponadto uchwała

Czytaj: Prof. Matczak: teraz sąd okręgowy musi orzec ws b. szefów CBA>>

W świetle uchwały, aktu łaski prezydenta ws. b. szefów CBA nie ma – powiedział w środę rzecznik SN sędzia Michał Laskowski. Dodał, że wiąże ona skład trzech sędziów SN, którzy badają kasacje na niekorzyść wszystkich czterech. Jego zdaniem, ich proces wróci do etapu odwoławczego od skazującego wyroku sądu I instancji - czyli do Sądu Okręgowego w Warszawie.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha ocenił po orzeczeniu, że akt łaski wobec Kamińskiego jest skuteczny i został podjęty zgodnie z przepisami konstytucji.

Sam Kamiński – obecnie koordynator służb specjalnych - oświadczył w środę, że "żaden sąd, w tym Sąd Najwyższy, nie ma uprawnień do oceny konstytucyjnych prerogatyw prezydenta". Jego zdaniem, SN, wydając takie rozstrzygnięcie, "sam stawia się ponad prawem".

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro zapowiedział, że rozważy skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie konstytucyjności przepisów, które legły u podstaw uchwały.

W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji Kamińskiego i Macieja Wąsika (zastępcę Kamińskiego w CBA; obecnie zastępcę ministra koordynatora) na trzy lata więzienia, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych b. członków kierownictwa CBA. Zanim Sąd Okręgowy w Warszawie zbadał ich apelację, w listopadzie 2015 r. prezydent Duda ułaskawił wszystkich czterech, umarzając postępowanie sądowe.

W marcu 2016 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił wyrok SR i wobec aktu łaski prawomocnie umorzył sprawę. Od tego kasacje do SN złożyli oskarżyciele posiłkowi (m.in. oskarżony o łapówkę Piotr Ryba oraz rodzina Andrzeja Leppera). Część kasacji wnosiła o zwrot sprawy SO, z argumentacją że "istotą prawa łaski jest całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych prawomocnego wyroku sądu". Prokuratura wniosła o oddalenie kasacji jako "oczywiście bezzasadnych", a adwokaci ułaskawionych - o pozostawienie ich bez rozpatrzenia. W lutym br. trzech sędziów SN zadało pytanie prawne - do odpowiedzi rozpatrywanie kasacji odroczono. (PAP)

sta/ karo/