Sąd Okręgowy w Warszawie rozpatrując apelację Towarzystwa Ubezpieczeń Ogólnych SA Aviva z TUR Alians Polska SA powziął wątpliwość:  Czy dopuszczalne jest stosowanie w drodze analogii do regresu między ubezpieczycielami w przypadku podwójnego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego przepisu art. 824[1] § 2 k.c.?

Poznaj Linie Orzecznicze Lex>>>


Według tego przepisu jeżeli ten sam przedmiot ubezpieczenia w tym samym czasie jest ubezpieczony od tego samego ryzyka u dwóch lub więcej ubezpieczycieli na sumy, które łącznie przewyższają jego wartość ubezpieczeniową, ubezpieczający nie może żądać świadczenia przenoszącego wysokość szkody. Między ubezpieczycielami każdy z nich odpowiada w takim stosunku, w jakim przyjęta przez niego suma ubezpieczenia pozostaje do łącznych sum wynikających z podwójnego lub wielokrotnego ubezpieczenia.

 

Regres wobec innego zakładu
Problem w praktyce pojawia się dość często. Dwa ubezpieczenia OC dla jednego auta zdarzają się najczęściej przy sprzedaży. Nabywca ubezpiecza pojazd w innym zakładzie, gdy tymczasem poprzednie ubezpieczenie jeszcze nie wygasło. W momencie kolizji , szkodę pokrywa ten zakład do którego pierwszego zwróci się posiadacz polisy. I tak było w tym wypadku. W styczniu 2011 r. miał miejsce wypadek, OC było zawarte u powoda i pozwanego.
W dniu 27 stycznia 2011 r. poszkodowany zgłosił u powoda szkodę w pojeździe. Powód przeprowadził postępowanie likwidacyjne i przyznał oraz wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie w kwocie 3 tys. 839 zł z tytułu szkody. Powód zwrócił się do pozwanego o zapłatę kwoty 1tys. 919 zł, tytułem refundacji połowy kwoty wypłaconego poszkodowanej odszkodowania. Pozwany odmówił refundacji wypłaconego przez powoda odszkodowania.

Oddalenie powództwa
Sąd Rejonowy zważył, że powództwo podlegało oddaleniu. W jego ocenie ustawodawca w treści art. 824 (1) § 1 k.c. rozstrzygnął, że poszkodowany nie może uzyskać dwóch odszkodowań zawsze, bowiem granicą jego roszczenia jest wysokość szkody. Sąd Rejonowy wywiódł, że zasada proporcjonalnej odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń w przypadku podwójnego ubezpieczenia nie ma zastosowania do ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej, albowiem nie występuje w nich pojęcie wartości ubezpieczeniowej. W ubezpieczeniach tych, w razie zawarcia kilku umów ubezpieczenia OC, każdy z ubezpieczycieli odpowiada in solidum i co za tym idzie poszkodowany może dochodzić roszczeń według swojego wyboru od wybranego ubezpieczyciela, kilku z nich lub łącznie dopóki szkoda nie zostanie naprawiona w całości.
Okoliczność podwójnego ubezpieczenia nie zwalnia ubezpieczyciela od obowiązku naprawy całej szkody. W ocenie Sądu Rejonowego okoliczność podwójnego ubezpieczenia nie zwalnia ubezpieczyciela od obowiązku naprawy całej szkody.
W apelacji powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda 19 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami od 20 lipca 2013 r. do dnia zapłaty.

SN: można zastosować analogię
Zagadnienie przedstawione Sądowi Najwyższemu od dawna budzi ożywione spory w doktrynie oraz orzecznictwie sądów powszechnych. Za stanowiskiem sądu I instancji przemawia brak wyraźnego przepisu prawnego dla refundacji połowy wypłaconego odszkodowania.
Za przyjęciem w drodze analogii do regresu art. 824 (1) § 1 k.c. przemawiają m. in argumenty słusznościowe, takie chociażby jak istota zasady sprawiedliwości i równego traktowania podmiotów względem prawa. Gdyby odmówić zwrotu części szkody od drugiego zakładu, to zawarta na rzecz tej samej osoby przez każdego z ubezpieczycieli umowa ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej miałaby charakter losowy (uzależniony bowiem od decyzji poszkodowanego wobec kogo skierować żądanie wypłaty odszkodowania).
Sąd Najwyższy uwzględnił tę opinię i podjął uchwałę, zgodnie z którą do regresu miedzy ubezpieczycielami w przypadku tzw. ubezpieczenia podwójnego OC posiadacza pojazdu mechanicznego stosuje się w drodze analogii przepis art. 824 (1) par. 2 kc.

Druga podobna uchwała
Tego samego dnia 13 maja br. w stanie faktycznym niemal takim samym , jak w pierwszej sprawie w sporze między Wartą SA a Gotheor TU SA , gdzie szkoda wynosiła 4 tys. zł podjął identycznej treści uchwałę.
Sędzia Józef Frąckowiak wyjaśniał, że problem ma duże znaczenie praktyczne. Zauważył, że ustawodawca nie uchwalił przepisu, który rozwiązywałby problem zbiegu ubezpieczeń OC, więc konieczne jest zastosowanie innego przepisu w drodze analogii. Sędzia Frąckowiak zaznaczył, że w poprzedniej regulacji taki przepis był i regulował regres między ubezpieczycielami.  - Ustawodawca, który zmienia przepisy powinien to zasygnalizować, ale tego nie zrobił. Przyjął wąską regulację i możemy powiedzieć, że mamy do czynienia z luką prawną - powiedział sędzia Frąckowiak. - Dlaczego? Choćby dlatego, że w zależności od tego, w jakiej roli występuje ubezpieczyciel, będzie bronił jednego lub drugiego stanowiska. W interesie zakładów ubezpieczeń jest przesądzenie tego problemu. Po tych uchwałach, należy się spodziewać, że ubezpieczyciele nie będą chodzili do sądu, tylko sami rozstrzygali wiedząc, że raz zażądają zwrotu, a innym razem - będą partycypować w ponoszeniu kosztów.

Wykluczyć rolę przypadku
SN podkreślił, że gdyby tylko jeden zakład ubezpieczeń miał ponosić odpowiedzialność, to zdajemy się na przypadek, do kogo w pierwszej kolejności zwróci się ubezpieczony. I wtedy może pojawić się chęć u ubezpieczycieli, aby odraczać wypłatę, aby zniechęcić właściciela pojazdu i, aby  zwrócił się do innego zakładu o zapłatę. Tego typu zachowania nie są pożądane - dodał sędzia.  - Rozstrzygnięcie prawne musi być słuszne i sprawiedliwe - nadmienił referent. - W tym kierunku zmierza stosowanie art.824 (1) par. 2 kc . Umożliwi to załatwienie wielu spraw. Nie można czekać na ustawodawce w takiej sprawie - dodał.

Sygnatura akt III CZP 16/16, III CZP 11/16, uchwały z 13 maja 2016 r.
 

Dowiedz się więcej z książki
Glosa - Prawo Gospodarcze w Orzeczeniach i Komentarzach - Nr 4/2015 [EBOOK PDF]
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł