Zdaniem autorek artykułu, podobnie jak w przypadku akcjonariusza S.K.A. będącego osobą prawną, osoba fizyczna będąca akcjonariuszem w S.K.A. musi się liczyć z istotnymi trudnościami związanymi z rozliczeniami na gruncie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych ze względu na brak precyzyjnych przepisów w tym zakresie. Należy bowiem zaznaczyć, że każdy wspólnik spółki osobowej, co do zasady, posiada zagwarantowane prawo do zysku w tej spółce za okres, w którym był wspólnikiem. Natomiast akcjonariusz S.K.A., jako jedyny w grupie wspólników spółek osobowych, jest uprawniony do zysku (dywidendy) w zależności od daty jego podziału. Tym samym wydaje się, iż z perspektywy podatkowej nie można zrównać pozycji akcjonariusza S.K.A. z jej komplementariuszem. Dlatego też ustawodawca nie powinien nakładać na podatników ciężarów publicznoprawnych, nie dając jednocześnie instrumentów prawnych pozwalających na rzetelne wypełnienie nałożonych na nich obowiązków. W konsekwencji, w myśl zasady praworządności, ustawodawca powinien doprowadzić do takiego stanu prawnego, który w sposób jasny i przejrzysty, bez wewnętrznych sprzeczności będzie określać obowiązki publicznoprawne związane z udziałem akcjonariusza w S.K.A. Dopóki to się nie stanie, podatnikom pozostaje opierać się na wydawanych indywidualnych interpretacjach prawa podatkowego w omawianym zakresie.
Więcej: "Przegląd Podatkowy" - numer 12 z 2010 r.