Krzysztof Sylka został w 2005 roku poddany kontroli drogowej przez dwóch funkcjonariuszy policji w związku z prowadzeniem samochodem bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Podczas żywiołowej wymiany zdań w trakcie interwencji, Krzysztof Sylka stwierdził, że nie będzie zniżał się do poziomu policjantów.
Wyrok za znieważenie
Za sformułowanie to został przez sąd pierwszej instancji uznany winnym popełnienia przestępstwa z art. 226 § 1 k.k. (tj. znieważenia funkcjonariusza publicznego) i skazany na karę grzywny w kwocie 900 zł. Został ponadto zobligowany do zapłaty 2 500 zł wraz z ustawowymi odsetkami na rzecz Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Bytowie oraz kosztów postępowania w łącznej kwocie 290 zł. Sąd drugiej instancji zmienił wyrok w ten sposób, że warunkowo umorzył postępowanie wobec Krzysztofa Sylki oraz zasądził od niego świadczenie pieniężne w kwocie 500 zł na cel społeczny.
Po wyczerpaniu krajowych środków odwoławczych, Sylka złożył skargę do ETPCz (Krzysztof Sylka p. Polsce, 19219/07), w której zarzucił naruszenie przez Polskę, m.in. prawa do swobody wypowiedzi gwarantowanego przez art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Trybunał wydał jednak w sprawie decyzję o niedopuszczalności skargi, z uwagi na niespełnienie kryterium wyrażonego w art. 35 § 3b Konwencji. Kryterium to zasadniczo wymaga poniesienia przez skarżącego znacznego uszczerbku w związku z naruszeniem jego praw gwarantowanych Konwencją.
Roman Wieruszewski,Aleksandra Gliszczyńska,Katarzyna Sękowska-Kozłowska
Komitet praw człowieka ONZ. Wybór orzecznictwa>>>
Gdzie prawo do wyrażania opinii?
W skardze do Komitetu Praw Człowieka ONZ w ramach procedury przewidzianej Pierwszym Protokołem Fakultatywnym do Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, zarzucono Polsce naruszenie art. 19 MPPOiP, tj. prawo do swobodnego wyrażania opinii, które obejmuje prawo do wyrażania uzasadnionej krytyki wobec organów władzy publicznej.
Autorzy skargi do Komitetu Praw Człowieka ONZ rozstrzygnięcie Trybunału w Strasburgu poddają jest krytyce. HFPC twierdzi, że wyroki polskich sądów w stosunku stanowiły naruszenie prawa do swobodnego wyrażania opinii ponad dopuszczalne granice wyznaczone przez art. 19 ust. 3 MPPOiP. Tym samym, Polska postąpiła w sprawie Sylki wbrew standardom ochrony swobody wypowiedzi wyrażonym w Pakcie. Prowadzenie postępowań karnych w sprawach takich jak sprawa Krzysztofa Sylki może, zdaniem HFPC, skutecznie zniechęcać obywateli do wyrażania krytyki w stosunku do przedstawicieli władz publicznych z obawy przed potencjalnymi konsekwencjami prawnymi i majątkowymi. HFPC podnosi także, że krytyka funkcjonariuszy wyrażona przez Sylkę skutkowała tym, że jego dane znajdowały się przez półtora roku w Krajowym Rejestrze Karnym. Negatywna decyzja ETPCz skutkowała z kolei brakiem możliwości wznowienia postępowania na podstawie art. 540 § 3 k.p.k.
W opinii HFPC pozytywne rozpatrzenie sprawy przez Komitet Praw Człowieka może otworzyć drogę do uzyskania ochrony prawnej nawet w sytuacji, kiedy ETPCz wydał decyzję o niedopuszczalności skargi na podstawie kryterium braku znaczącego uszczerbku.