Takie wnioski wynikają z badań przeprowadzonych przez Prof.Tomasz Kalisz i dr Adam Kwieciński z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Ich wyniki autorzy omawiają w artykule opublikowanym w lutowym numerze miesięcznika Państwo i Prawo.

Polskie więziennictwo w percepcji sędziów penitencjarnych i dyrektorów zakładów karnych

1. Uwagi wprowadzające i założenia metodologiczne badań ankietowych. Kwestie związane z wykonywaniem kary pozbawienia wolności oraz w nieco szerszej perspektywie problemy organizacyjne systemu penitencjarnego to przedmiot stałej debaty praktyków więziennictwa oraz środowisk naukowych zainteresowanych tą problematyką. Obszar ten jest także ważnym fragmentem sporów politycznych, wywołuje nierzadko kontrowersje społeczne. System penitencjarny, z jego strukturą organizacyjną oraz wykwalifikowanym personelem (pracownicy i funkcjonariusze Służby Więziennej), to niezwykle ważny element tzw. instytucjonalnej agendy kontroli społecznej. Mimo powszechnej świadomości niebezpieczeństw, jakie związane są z izolacją penitencjarną, a także tendencji do jej faktycznego ograniczania (tzw. międzynarodowy postulat ultima ratio w zakresie stosowania kar izolacyjnych[1]), sankcje oparte na tym mechanizmie oraz sama „instytucja więzienia” wydają się ciągle niezbędnym elementem polityki kryminalnej. Instytucje te będą potrzebne jeszcze długo, o czym świadczą rosnące w skali globalnej rozmiary populacji osób karnie izolowanych, a zwłaszcza światowe tendencje w tym zakresie[2]. Uprawnione jest zatem stwierdzenie, że kara pozbawienia wolności nie jest wcale schodzącą ze sceny, wypaloną, wstydliwą i nieprzydatną formą reakcji na przestępstwo. Paradoksalnie i wbrew obiegowej opinii kara pozbawienia wolności długo jeszcze będzie postrzegana jako sankcja powszechna i absolutnie niezbędna w zwalczaniu przestępczości[3].
Na świecie obserwowany jest proces związany ze spadkiem bezwzględnej kary pozbawienia wolności w strukturze skazań. Powoduje on bardzo często zmiany jakościowe w populacji osób karnie izolowanych (spadek ten niestety nie zawsze oznacza redukcję populacji osadzonych. W systemach prawnych konsekwentnie realizujących zasadę ultima ratio kary pozbawienia wolności do zakładów karnych powinni trafiać zwłaszcza sprawcy najpoważniejszych przestępstw, o najgorszej prognozie społecznej, często głęboko zdemoralizowani, względnie skazani wykazujący zaburzenia o podłożu psychologicznym, seksualnym oraz osoby uzależnione od alkoholu lub środków odurzających lub psychotropowych[4]. Ten rezultat jest logiczną konsekwencją tendencji depenalizacyjnych w polityce kryminalnej (w przyszłości powinniśmy się go spodziewać także w naszym kraju w szerszym zakresie niż dotychczas). Wniosek ten skłania do zwrócenia uwagi na kondycję systemów penitencjarnych, na przebieg procesu oddziaływania penitencjarnego, w tym prób resocjalizacji, mimo że efektywność tych działań może być mniejsza niż obecnie.
Mając na uwadze przedstawioną sytuację ogólną oraz potrzebę stałego analizowania i kontroli istniejących rozwiązań w przestrzeni funkcjonowania systemów penitencjarnych, powinniśmy o tej rzeczywistości otwarcie dyskutować, a zwłaszcza, o ile to możliwe, racjonalnie doskonalić istniejące regulacje i praktykę. Zmiany w obszarze konstrukcji normatywnych związanych z wykonywaniem kary pozbawienia wolności, począwszy od uchwalenia kodyfikacji karnej z 1997 r., nie były wcale rzadkie. Co gorsza, nie wszystkie nowelizacje można ocenić pozytywnie. Innym problemem jest fakt, że część istniejących rozwiązań nie znajduje uznania zarówno w ocenie przedstawicieli nauki, jak i praktyki. W wielu przypadkach szczegółowe rozwiązania wprowadzano przy sprzeciwie czy też bardzo krytycznych uwagach przedstawicieli tych środowisk (zachowanie wymogu konsultacji społecznych i środowiskowych często miało charakter czysto formalny).
Wyniki badań naukowych powinny stanowić podstawę do oceny istniejących rozwiązań normatywnych oraz towarzyszącej im praktyki. Proces stanowienia i stosowania prawa, aby mógł być rzetelny i prakseologicznie skuteczny, musi być weryfikowany (naznaczony) obecnością metod naukowych. Głos nauki powinien być wyraźny, a tam, gdzie to niezbędne, krytyczny. Postawa środowisk naukowych powinna być determinowana potrzebą poszukiwania rozwiązań najbardziej optymalnych, przy założeniu stałej i ścisłej partnerskiej współpracy z przedstawicielami praktyki oraz administracją państwową.
Niezwykle cennym źródłem ocen oraz wiedzy o funkcjonowaniu systemów penitencjarnych są różnego rodzaju konsultacje środowiskowe. Szkoda, że w naszym kraju do rzadkości należą sytuacje, gdy tego typu konsultacje przyjmują charakter pogłębionych badań naukowych, z wykorzystaniem metod jakościowych. Niejako naprzeciw temu postulatowi przeprowadzone zostały badania ankietowe wśród grupy sędziów penitencjarnych oraz dyrektorów jednostek penitencjarnych. Analiza wyników tych badań pozwoliła rozeznać się w aktualnych problemach polskiego więziennictwa. Należy przy tym dodać, że sędziowie i dyrektorzy zakładów karnych to w perspektywie wykonywania środków izolacyjnych dwa najważniejsze organy postępowania wykonawczego i dlatego opinie oraz oceny stanowią podstawowy materiał analityczny, niezbędny do uzyskania rzetelnego obrazu analizowanego zjawiska.
Badania empiryczne obrazujące aspekt funkcjonalny prawa zmierzają do poszerzenia perspektywy poznawczej, wyraźnie wykraczając poza analizę, systematykę i wykładnię prawa. Refleksja nad faktycznym stosowaniem czy też działaniem prawa zwiększa pole badawcze przez włączenie w spektrum bezpośredniego zainteresowania zjawisk społecznych, przeżyć psychicznych czy też wartości związanych z daną gałęzią prawa. Badania tego typu niekiedy wręcz predysponują do roli instrumentu doskonalącego istniejące rozwiązania prawne[5]. Współpraca z innymi naukami (zwłaszcza społecznymi i psychologicznymi) i nawiązywanie do ich osiągnięć nie oznacza mechanicznego przenoszenia wszelkich koncepcji z zakresu wskazanych nauk. Chodzi raczej o posłużenie się tymi konstrukcjami, które w efekcie pozwolą bądź na nowe spojrzenie na pewne stare problemy, ukazując ich niedostrzegane dotąd aspekty, bądź na podjęcie nowych badań niemożliwych dotąd do realizacji na skutek braku środków badawczych i materiałów oraz niedoskonałości metod[6].
Uwzględniając podstawowe założenia metodologiczne, w prowadzonych badaniach wykorzystano metodę sondażową, polegającą na zebraniu od sędziów penitencjarnych i dyrektorów zakładów karnych wypowiedzi uzyskanych w zorganizowany sposób, za pomocą specjalnie opracowanej ankiety. Zawierała ona dwa zasadnicze panele tematyczne. Pierwszy koncentrował się na ocenie zagadnień ogólnych związanych z karą oraz wybranych rozwiązań normatywnych dotyczących wykonywania środków izolacyjnych, drugi, zamykający ankietę, zawierał pytania mające na celu scharakteryzowanie uczestników ankiety pytania dotyczyły wieku, doświadczenia zawodowego oraz teoretycznego przygotowania penitencjarnego respondentów.
Przyjęty w kwestionariuszu system pytań z dużą rozpiętością odpowiedzi miał zrealizować dwa cele. Po pierwsze, ułatwić i przyspieszyć wypełnienie ankiety. Po drugie, usprawnić podział pytań oraz ich interpretację. W części pytań wachlarz odpowiedzi miał charakter otwarty (co motywowane było chęcią uniknięcia zbyt wyraźnego sugerowania kierunku poszczególnych odpowiedzi). W ramach badań ankietowych kolejną ważną kwestią jest tzw. wymóg formułowania pytań zgodnie ze stopniem poinformowania badanego o sprawach, których one dotyczą. Biorąc pod uwagę adresatów badań, czyli osoby zawodowo najbardziej w tym zakresie kompetentne, ze sporym doświadczeniem praktycznym, problem ten praktycznie nie istniał. Charakter adresatów ankiety pozwalał wręcz na redagowanie pytań z założenia pozwalających na wybór kilku możliwości (np. wybór więcej niż jednej z podanych odpowiedzi, tzw. kafeterie koniunktywne). Ponadto, umożliwiono respondentom opisowe uzasadnianie swoich stanowisk czy też formułowanie spostrzeżeń i uwag własnych[7].
W badaniach przeprowadzonych w latach 2010–2012 udało się uzyskać 45 nadających się do dalszej analizy ankiet pochodzących od sędziów penitencjarnych (co stanowi blisko 33% całej populacji sędziów penitencjarnych – ankiety pochodziły z terenu całego kraju). Udało się też uzyskać 25 ankiet od dyrektorów zakładów karnych z dwóch Okręgowych Inspektoratów Służby Więziennej w Opolu i we Wrocławiu.
2. Charakterystyka osób objętych badaniami. Z zebranych danych wynika, że w grupie sędziów penitencjarnych dominują osoby w wieku przekraczającym 50 lat (przeszło 82%), w tym powyżej 60. roku życia ponad 31% sędziów. Podczas przeprowadzania badań aż 73% sędziów deklarowało ponad 20-letni ogólny staż pracy w sądownictwie, w tym blisko 47% mogło pochwalić się stażem przekraczającym 26 lat pracy. Jednocześnie 69% sędziów z grup o najdłuższym stażu ogólnym było wcześniej związanych z sądownictwem karnym (40% badanych orzekało w sprawach karnych dłużej niż 26 lat). Bardziej istotne wydają się związki i zależności występujące między wiekiem a stażem pracy na stanowisku sędziego penitencjarnego. W zakresie tych zmiennych notujemy proporcje wręcz odwrotne w stosunku do relacji: ogólny staż pracy a staż pracy w sądownictwie karnym. Tutaj wyraźnie dominuje grupa sędziów z krótkim stażem pracy w sądownictwie penitencjarnym (38% ze stażem od 1 roku do 5 lat oraz 31% – od 6 do 10 lat). Staż pracy na stanowisku sędziego penitencjarnego przekraczający 20 lat deklarowało nieco ponad 6% badanej populacji. W tym miejscu nasuwa się następujący wniosek: jeżeli grupa sędziów (powyżej 50 lat) stanowi 82% badanej populacji i jednocześnie w tej grupie staż pracy na stanowisku sędziego penitencjarnego zamyka się w przedziale do 10 lat dla 73% sędziów (25% – od 1 do 5 lat, 48% – od 6 do 10 lat), oznacza to, że w tej grupie zawodowej dominują sędziowie z krótkim stażem na stanowisku sędziego penitencjarnego i jednocześnie zaawansowani wiekowo. Stan ten w szczególny sposób ilustruje zanotowany w naszych badaniach wynik staż pracy nieprzekraczający 10 lat na stanowisku sędziego penitencjarnego, przy wieku powyżej 60 lat, deklaruje aż 20% całej badanej populacji sędziów.
Jak na tym tle prezentują się dyrektorzy zakładów karnych? W zakresie struktury wiekowej powyżej 50 roku życia zanotowano wynik 68%, w tym 52% badanych dyrektorów deklarowało wiek w przedziale 50–54 lata, 8% – 55–59, 8% – 60 lat i więcej. W badanej grupie 24% stanowiły osoby w przedziale wiekowym między 45–49 lat oraz po 4% w przedziale 40–44 i do 39 roku życia. Jeżeli chodzi o staż pracy w tym przypadku wyróżniono dwie kategorie: ogólny staż pracy w Służbie Więziennej oraz staż na stanowisku dyrektora. W grupie dyrektorów ogólny staż pracy w więziennictwie kształtował się w następujących przedziałach: 40% – 21–25 lat; 32% – 26 lat i więcej; 16% – 16–20 lat; 8% 11–15 lat; 4% 6–10 lat. Jeżeli chodzi o doświadczenie na stanowisku dyrektora, to w badaniach ustalono, że 68% dyrektorów zadeklarowało staż na tym stanowisku w przedziale od 1 roku do 5 lat, a w dalszej kolejności: 12% – 21–25 lat; 8% – 6–10 lat; 8% – 11–15 lat; 4% – 16–20 lat.
Grupie dyrektorów zakładów karnych zadano dodatkowe pytanie w celu ustalenia, z jakiego działu organizacyjnego awansowali na stanowisko dyrektora. Szczegółowe ustalenia w tym zakresie prezentuje tabela 1.
Tabela 1. Dział organizacyjny, z którego nastąpił awans – dyrektorzy
Wyszczególnienie
Wartości bezwzględne i stosunkowe
Penitencjarny
10 (40%)
Ochrony
3 (12%)
Ewidencyjny
3 (12%)
Kwatermistrzowski
1 (4%)
Brak wskazania
8 (32%)
Razem
25 (100%)
Następnie w badaniach ankietowych zdecydowano się na ustalenie źródeł szczegółowej wiedzy obu objętych badaniami grup z zakresu prawa karnego wykonawczego oraz problemów związanych z funkcjonowaniem systemów penitencjarnych. W odniesieniu do sędziów penitencjarnych założeniem wyjściowym było wyższe wykształcenie prawnicze każdego z uczestników sondażu. Zatem w ankiecie zadano następujące pytania: a) Czy w okresie studiów prawniczych uczestniczyli w zajęciach z prawa karnego wykonawczego (względnie prawa penitencjarnego?; b) Czy ukończyli w tym zakresie seminarium magisterskie?; c) Czy w późniejszym okresie uzupełniali swoje wykształcenie w formie kierunkowych studiów podyplomowych w zakresie prawa karnego wykonawczego? Szczegółowe ustalenia na ten temat zebrane zostały w tabeli 2.
Tabela 2. Specjalistyczna wiedza prawnicza – sędziowie penitencjarni
 
Tak
Nie
Czy w okresie studiów prawniczych Pani/Pan uczestniczyli w przedmiotach z zakresu prawa karnego wykonawczego (prawa penitencjarnego)?
25 (55,6%)
20 (44,4%)
Czy Pani/Pan ukończyli seminarium magisterskie z zakresu prawa karnego wykonawczego (prawa penitencjarnego)?
3 (6,7%)
42 (93,7%)
Czy Pani/Pan ukończyli studium podyplomowe w zakresie prawa karnego wykonawczego?
3 (6,7%)
42 (93,3%)
 
Mimo że wszyscy sędziowie penitencjarni ukończyli wyższe studia prawnicze, to tylko 7% z nich w okresie swoich studiów wybrało specjalizację z zakresu prawa karnego wykonawczego. Zaledwie 7% sędziów zadeklarowało, że ukończyli specjalistyczne studia podyplomowe z zakresu prawa karnego wykonawczego. Co więcej, aż 44% sędziów stwierdziło, że w trakcie studiów prawniczych nie uczestniczyli w przedmiotach kierunkowych z prawa karnego wykonawczego, względnie z prawa penitencjarnego.
W grupie dyrektorów także wszyscy respondenci mieli wyższe wykształcenie. Należało jednak ustalić, jaki rodzaj studiów ukończyli. Zdecydowanie dominowały kierunki: pedagogika i resocjalizacja aż 48% ankietowanych wskazało na te studia. Pozostałe kierunki to: administracja 24%; prawo, ekonomia i socjologia/politologia po 8%. Jeden z respondentów (4%) ukończył studia politechniczne (inżynierskie). Dyrektorów zakładów karnych zapytano także o to, czy w trakcie studiów uczestniczyli w seminarium magisterskim lub licencjackim związanym z problematyką penitencjarną oraz czy ukończyli specjalistyczne studia podyplomowe z zakresu prawa karnego wykonawczego. Specjalizację penitencjarną w trakcie studiów zrobiło 24% dyrektorów, inną specjalizację 72%, a 4% nie zajęło w tej kwestii stanowiska. Lepiej przedstawiały się wyniki dotyczące specjalistycznych studiów podyplomowych. Ukończenie takich studiów zadeklarowało 48% respondentów, 44% stwierdziło, że nie uczestniczyło w takich studiach, 8% uchyliło się od odpowiedzi na to pytanie.
Ankietowanych poproszono także o podanie najważniejszych w ich ocenie źródeł wiedzy o problematyce penitencjarnej (w aspekcie głównie prawnym). W kontekście tego zagadnienia zdecydowano się, oprócz ustaleń czysto ilościowych, na próbę ustalenia pewnej hierarchii w zakresie tych źródeł. Respondentów poproszono o uszeregowanie na pozycjach 1, 2 lub 3 podanych w ankiecie odpowiedzi, wśród których zaproponowano takie kategorie, jak: samokształcenie, własna praktyka i doświadczenie, publikacje naukowe, szkolenia resortowe i materiały szkoleniowe, narady wewnętrzne, udział w konferencjach naukowych, program aplikacji sądowej (to ostatnie dotyczyło wyłącznie sędziów penitencjarnych). Zadaniem ankietowanych było wskazanie trzech ich zdaniem najważniejszych źródeł wiedzy o problematyce penitencjarnej.
Nieomal wszyscy ankietowani jako najważniejsze źródło swojej wiedzy podali samokształcenie (93% sędziowie i 72% dyrektorzy). Na drugim miejscu wśród sędziów znalazła się tzw. własna praktyka i doświadczenie (84%). W grupie dyrektorów drugie miejsce zajęły szkolenia resortowe i materiały szkoleniowe (68%). Trzecie miejsce wśród sędziów zajęły publikacje naukowe oraz szkolenia resortowe – materiały szkoleniowe (obie kategorie uzyskały po 42% wskazań). Natomiast dyrektorzy zakładów karnych na trzecim miejscu umieścili własną praktykę i doświadczenie (44%). Bardzo znamiennym i zarazem niepokojącym ustaleniem jest fakt, iż żaden sędzia nie wskazał jako źródła wiedzy o problematyce penitencjarnej programu aplikacji sądowej.
3. Ocena zagadnień związanych z wykonywaniem środków izolacyjnych. Sędziowie penitencjarni oraz dyrektorzy zakładów karnych bardzo mocno są zaangażowani w proces wykonywania środków izolacyjnych. Ich oceny i sugestie formułowane na temat podstawowych problemów polskiego systemu penitencjarnego mają zatem szczególny walor merytoryczny. Dlatego ten fragment badań należy potraktować ze szczególną uwagą.
Pierwszym zagadnieniem była próba ustalenia głównych celów orzekania, a następnie wykonywania kary pozbawienia wolności. Uzyskane odpowiedzi zostały zebrane i zaprezentowane w postaci danych prezentujących liczby bezwzględne, relacje stosunkowe w odniesieniu do wszystkich udzielonych odpowiedzi oraz relacje stosunkowe prezentujące udział danych wskazań w całej badanej grupie sędziów i dyrektorów zakładów karnych (tabele 3 i 4). W badaniu należało spośród wyszczególnionych sześciu celów zaznaczyć najważniejsze (istniała możliwość wskazania kilku), osobno dla etapu orzekania i osobno dla etapu wykonywania.
Uzyskane wyniki wyraźnie różnicują względem siebie etap orzekania i etap wykonywania kary pozbawienia wolności. Najważniejszym, zdaniem sędziów penitencjarnych, celem kary pozbawienia wolności w momencie jej wymierzania jest tzw. sprawiedliwa odpłata (64,4%). Na tym etapie najmniejsze znaczenie w ocenie sędziów (8,9%) ma tzw. prewencja indywidualna w zakresie poprawy skazanego – resocjalizacja. Inaczej na ten etap patrzą dyrektorzy zakładów karnych. Według nich najważniejsze cele kary to: „sprawiedliwa odpłata” (40%) i „prewencja indywidualna – w zakresie uniemożliwienia skazanemu popełniania kolejnych przestępstw” (także 40%). Na etapie orzekania dyrektorzy różnią się także w odniesieniu do celu najmniej istotnego na tym etapie. W tej kategorii wskazują na „prewencję indywidualną – w zakresie odstraszenia skazanego od przyszłych podobnych zachowań” (12%).
Proporcje te odwracają się w przypadku ocen dotyczących etapu wykonywania kary pozbawienia wolności. Zdaniem sędziów, najważniejsza jest tzw. prewencja indywidualna w zakresie poprawy skazanego – resocjalizacja (77,8%). Sędziowie penitencjarni najrzadziej wskazali, jako główny cel etapu wykonawczego, tzw. prewencję ogólną (negatywną) w zakresie odstraszania potencjalnych przestępców (11,1%). Na tym etapie oceny dyrektorów zakładów karnych pokrywają się z ocenami sędziów. Analiza pozostałych danych dotyczących celów na etapie wykonawczym pozwala na sformułowanie wniosku, że występuje wyraźna tendencja do koncentracji uwagi na celach indywidualno-prewencyjnych. Natomiast etap orzekania skłania się w stronę prewencji generalnej.
Tabela 3. Główne cele orzekania kary pozbawienia wolności (można było podać więcej niż jeden cel)
 
Sędziowie penitencjarni
Dyrektorzy zakładów karnych
Liczby bezwzględne
Relacja w stosunku do wszystkich wskazanych odpowiedzi
Relacja w stosunku do 45 sędziów
Liczby bezwzględne
Relacja w stosunku do wszystkich wskazanych odpowiedzi
Relacja w stosunku do 25 dyrektorów
Sprawiedliwa odpłata
 29
 28,7%
64,4%
10
 27,0%
40,0%
Prewencja ogólna (pozytywna) w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa
 25
 24,7%
55,5%
 5
 13,5%
20,0%
Prewencja ogólna (negatywna) w zakresie odstraszania potencjalnych przestępców
 16
 15,8%
35,5%
 5
 13,5%
20,0%
Prewencja indywidualna – w zakresie uniemożliwienia skazanemu popełniania kolejnych przestępstw
 14
 13,9%
31,1%
10
 27,0%
40,0%
Prewencja indywidualna – w zakresie odstraszenia skazanego od przyszłych podobnych zachowań
 13
 12,9%
28,9%
 3
  8,2%
12,0%
Prewencja indywidualna – w zakresie poprawy skazanego – resocjalizacja
  4
  4,0%
 8,9%
 4
 10,8%
16,0%
Razem
101
100,0%
xxx
37
100,0%
xxx
Tabela 4. Główne cele wykonywania kary pozbawienia wolności (można było wskazać więcej niż jeden cel)
 
Sędziowie penitencjarni
Dyrektorzy zakładów karnych
Liczby bezwzględne
Relacja w stosunku do wszystkich wskazanych odpowiedzi
Relacja w stosunku do 45 sędziów
Liczby bezwzględne
Relacja w stosunku do wszystkich wskazanych odpowiedzi
Relacja w stosunku do 25 dyrektorów
Sprawiedliwa odpłata
10
 10,6%
22,2%
 5
 12,2%
20,0%
Prewencja ogólna (pozytywna) w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa
 8
  8,5%
17,8%
 4
  9,7%
16,0%
Prewencja ogólna (negatywna) w zakresie odstraszania potencjalnych przestępców
 5
  5,4%
11,1%
 3
  7,4%
12,0%
prewencja indywidualna – w zakresie uniemożliwienia skazanemu popełniania kolejnych przestępstw
18
 19,1%
40,0%
 6
 14,6%
24,0%
Prewencja indywidualna – w zakresie odstraszenia skazanego od przyszłych podobnych zachowań
18
 19,1%
40,0%
 8
 19,5%
32,0%
Prewencja indywidualna – w zakresie poprawy skazanego – resocjalizacja
35
 37,3%
77,8%
15
 36,6%
60,0%
Razem
94
100,0%
xxx
41
100,0%
xxx
Następnym poruszanym w badaniach problemem była ocena trzech istniejących systemów odbywania kary pozbawienia wolności (systemu programowanego oddziaływania – art. 95 k.k.w., systemu terapeutycznego – art. 96 i 97 k.k.w. oraz systemu zwykłego – art. 98 k.k.w.). Zdecydowano się na analizę tego zagadnienia pod kątem trafności założeń normatywnych oraz – co szczególnie istotne – pod kątem ich praktycznej realizacji. Ankietowani w zakresie formułowanych ocen dysponowali następującą skalą: niedostateczny, dostateczny, dobry, bardzo dobry.
Jeżeli chodzi o system programowanego oddziaływania, w kontekście założeń normatywnych sędziowie penitencjarni w większości oceniają go jako dobry (56%). Istniejące rozwiązania postrzega jako bardzo dobre 16% badanych. Jako dostateczne ocenia je 28% ankietowanych. Żaden sędzia nie wystawił oceny niedostatecznej. Nieco inne są oceny systemu programowanego oddziaływania z perspektywy jego realizacji praktycznej. Najczęściej formułowanym wskazaniem jest ocena dostateczna – 53% sędziów. Niedostatecznie istniejącą praktykę ocenia 12% sędziów. Ocenę dobrą deklaruje 33% sędziów, bardzo dobrą – jedynie 2% badanych. System programowanego oddziaływania w ocenach dyrektorów przyjął nieco inne wartości. Ocena regulacji: 8% – niedostateczna, 24% – dostateczna, 56% – dobra, 12% – bardzo dobra. Ocena praktycznej realizacji (w pewnym sensie samych siebie) przyjęła następujące wartości: 16% – niedostateczna, 36% – dostateczna, 44% – dobra, 4% – bardzo dobra.
W odniesieniu do sytemu terapeutycznego regulacje normatywne w opinii sędziów uzyskały następujące oceny: 18% – bardzo dobry, 60% – dobry, 16% – dostateczny, 6% –niedostateczny. Inny jest natomiast rozkład ocen w zakresie strony praktycznej systemu terapeutycznego. Ocenę niedostateczną wystawiło aż 20% badanych, dostateczną – 36%, dobrą – 40%, bardzo dobrą – 4%. Oceny dyrektorów, jeżeli chodzi o rozwiązania prawne dotyczące systemu terapeutycznego, przedstawiają się następująco: niedostateczny – 4%, dostateczny – 24%, dobry – 44%, bardzo dobry – 28%. Pozytywna ocena dotyczy także strony praktycznej. Ocenę niedostateczną wystawiło 8% dyrektorów, dostateczną – 40%, dobrą – 36%, bardzo dobrą – 16%.
Ostatni z systemów odbywania kary pozbawienia wolności, tzw. system zwykły, w warstwie założeń normatywnych oceniany jest najsurowiej. Istniejące regulacje ocenione zostały następująco: niedostatecznie – 5% sędziów, dostatecznie – 33%, dobrze – 53%, bardzo dobrze – 9%. Jeszcze surowiej oceniają ten system dyrektorzy. Ocenę niedostateczną wystawiło 16% dyrektorów, dostateczną – 16%, dobrą – 60%, bardzo dobrą – 8%. Oceny sformułowane w zakresie aspektów związanych z bieżącą praktyką wykonywania kary pozbawienia wolności w systemie zwykłym w obu grupach zbliżone są do ocen systemu programowanego oddziaływania.
Następną analizowaną zmienną była kwestia typologii zakładów karnych. W naszym systemie penitencjarnym wyróżniamy cztery rodzaje zakładów karnych: dla młodocianych, dla odbywających karę po raz pierwszy, dla recydywistów penitencjarnych oraz dla odbywających karę aresztu wojskowego (art. 69 k.k.w.). Każdy ze wskazanych rodzajów zakładów karnych może być – zgodnie z art. 70 § 1 k.k.w. – organizowany w jednym z trzech typów (zamkniętym, półotwartym i otwartym). W badaniach poproszono o ocenę istniejącej struktury. Zdecydowana większość sędziów (84%) stwierdziła kategorycznie, że istniejąca typologia jednostek penitencjarnych jest wystarczająca z punktu widzenia zadań i potrzeb związanych z wykonywaniem kary pozbawienia wolności w Polsce. Pozostała grupa (16%) zwróciła uwagę na potrzebę poddania tego zagadnienia pod dyskusję, postulowała też ewentualne wprowadzenie nowych rodzajów zakładów karnych. Wśród zgłaszanych przez sędziów propozycji znalazły się: „zakład karny dla osadzonych poważnie lub przewlekle chorych”, „zakład karny dla skazanych funkcjonariuszy publicznych”, „zakład karny dla skazanych na kary krótkoterminowe – do 6 miesięcy pozbawienia wolności”, „zakład karny dla skazanych z zaburzeniami preferencji seksualnych”, „zakład karny dla sprawców przestępstw nieumyślnych”. Oceny w tym zakresie sformułowane przez dyrektorów były jeszcze bardziej przychylne istniejącej strukturze organizacyjnej – 96% dyrektorów stwierdziło, że istniejący system jest wystarczający, 4% deklarowało potrzebę rozważenia zmian. Dyrektorzy wskazywali na potrzebę powołania do życia „jednostek dla skazanych o rygorze zaostrzonym”.
W badaniach zapytano także o najistotniejsze zdaniem respondentów bariery oddziaływania na osadzonych oraz o oceny praktycznej przydatności wykorzystywanych środków oddziaływania penitencjarnego. Szczegółowe ustalenia we wskazanych grupach problemowych prezentują tabele 5 oraz 6.
Zestawienie przedstawione w tabeli 5 prezentuje najistotniejsze w percepcji sędziów i dyrektorów zakładów karnych bariery oddziaływania penitencjarnego. Ankietowani poproszeni zostali o wskazanie maksymalnie trzech problemów, które w praktyce powodują największe trudności w realizacji celów i zadań stawianych przed karą pozbawienia wolności. Za największą barierę w zakresie oddziaływania penitencjarnego zgodnie uznane zostało przez sędziów przeludnienie jednostek penitencjarnych – 75,5%. Ten problem jako jeden z trzech najważniejszych wskazało 80% dyrektorów. Kolejnym ważnym utrudnieniem według badanych są problemy finansowe – 66,7% sędziów i 72% dyrektorów. Na trzecim miejscu w tej klasyfikacji respondenci uplasowali różne odpowiedzi: zbyt małą liczbę specjalistów (pedagogów, terapeutów, psychologów) wskazało 44,4% sędziów, niski poziom zatrudnienia osadzonych wskazało 40% dyrektorów.
Obowiązujące rozwiązania normatywne przewidują takie same traktowanie wszystkich podstawowych środków oddziaływania penitencjarnego (pracy, nauki, zajęć kulturalno-oświatowych i sportowych, kontaktów ze światem zewnętrznym, systemu kar i nagród, środków terapeutycznych). W badaniach zapytano, które z tych środków z praktycznego punktu widzenia należy traktować jako najważniejsze i czy takie rozróżnienie jest dopuszczalne. Uzyskane odpowiedzi wyraźnie pozycjonują podstawowe środki oddziaływania penitencjarnego. Zarówno sędziowie, jak i dyrektorzy za najważniejszy środek oddziaływania na skazanych uznali pracę. W odniesieniu do pozostałych środków takiej zgodności nie odnotowano. Sędziowie podnosili, że na drugim miejscu powinny być tzw. środki terapeutyczne (46.7%), a na trzecim – nauczanie (44,4%). Dyrektorzy zakładów karnych na drugim miejscu wskazali kontakty ze światem zewnętrznym – 56%, na trzecim – środki terapeutyczne (48%). Co ciekawe, obie grupy najmniejszą wartość praktyczną przypisały zajęciom kulturalno-oświatowym i sportowym.
Tabela 5. Bariery oddziaływania penitencjarnego (należało podać najistotniejsze czynniki, maksymalnie trzy)
 
Sędziowie penitencjarni
Dyrektorzy zakładów karnych
Ogólna liczba wskazań
Relacja w stosunku do wszystkich odpowiedzi
Relacja w stosunku do 45 ankietowanych sędziów
Ogólna liczba wskazań
Relacja w stosunku do wszystkich odpowiedzi
Relacja w stosunku do 25 ankietowanych dyrektorów
Nieskuteczne rozwiązania normatywne
  7
 5,4% 
15,5%
 7
 10,0%
28,0%
Problemy finansowe
 30
 22,9%
66,7%
18
 25,7%
72,0%
Przeludnienie jednostek penitencjarnych
 34
 25,9%
75,5%
20
 28,6%
80,0%
Złe przygotowanie personelu więziennego
  5
  3,8%
11,1%
 0
  0,0%
 0,0%
Zbyt mała liczba specjalistów (pedagogów, terapeutów, psychologów)
 20
 15,3%
44,4%
 9
 12,8%
36,0%
Stan techniczny polskich jednostek penitencjarnych
  8
 6,1%
17,8%
 6
  8,6%
24,0%
Niski poziom zatrudnienia osadzonych
 17
 12,9%
37,8%
10
 14,3%
40,0%
Niski poziom i powszechność nauczania na terenie jednostek penitencjarnych
  3
  2,3%
 6,7%
 0
  0,0%
 0,0%
Struktura i siła podkultury więziennej
 7
  5,4%
15,5%
 0
  0,0%
 0,0%
Razem
131
100,0%
xxx
70
100,0%
xxx
Tabela 6. Ocena środków oddziaływania penitencjarnego (należało wskazać środki o najistotniejszym znaczeniu praktycznym, maksymalnie trzy)
 
Sędziowie penitencjarni
Dyrektorzy zakładów karnych
Ogólna liczba wskazań
Relacja w stosunku do wszystkich odpowiedzi
Relacja w stosunku do 45 ankietowanych sędziów
Ogólna liczba wskazań
Relacja w stosunku do wszystkich odpowiedzi
Relacja w stosunku do 25 ankietowanych dyrektorów
Praca
 45
 36,9%
100,0%
23
 31,9%
92,0%
Nauka
 20
 16,4%
 44,4%
 9
 12,5%
36,0%
Zajęcia kulturalno-oświatowe i sportowe
  4
 3,3%
  8,9%
 6
  8,4%
24,0%
Kontakty ze światem zewnętrznym
 14
 11,5%
 31,1%
14
 19,4%
56,0%
System kar i nagród
 17
 13,9%
 37,8%
 8
 11,1%
32,0%
Środki terapeutyczne
 21
 17,2%
 46,7%
12
 16,7%
48,0%
Inne (spotkania z ciekawymi ludźmi)
  1
  0,8%
  2,2%
 0
  0,0%
 0,0%
Razem
122
100,0%
xxx
72
100,0%
xxx
Jedną z dyrektyw kształtujących założenia nowoczesnych systemów penitencjarnych jest tzw. zasada indywidualizacji. Oznacza ona, że postępowanie wykonawcze, w toku realizacji celów stawianych poszczególnym karom i środkom reakcji na przestępstwo, powinno być procesem dopasowanym do indywidualnych potrzeb skazanego. Chodzi o uwzględnianie konkretnych cech danego skazanego, co stwarza możliwość rzeczywistego dopasowania sankcji do konkretnego sprawcy i jest zaprzeczeniem mechanicznego podejścia do problematyki wykonywania kar. Istniejące rozwiązania kodeksu karnego wykonawczego w wielu miejscach akcentują znaczenie zasady indywidualizacji. Szczególnym potwierdzeniem tego kierunku jest treść art. 67 k.k.w., w którym ustawodawca określa cele wykonywania kary pozbawienia wolności. W związku z tym w badaniach zdecydowano się na zadanie pytań mających na celu ocenę polskiego systemu penitencjarnego w zakresie indywidualizacji procesu oddziaływania penitencjarnego oraz zdolności do realizacji celów wykonywania kary pozbawienia wolności.
Ankietowanym zadano też pytanie, czy istniejące w Polsce warunki prawne, organizacyjne i finansowe pozwalają na realizację zindywidualizowanego procesu wykonywania kary pozbawienia wolności. Sędziowie w większości odpowiedzieli, że nie ma takich możliwości. Negatywną ocenę w tej kwestii wyraziło 62% sędziów (52% stwierdziło, że jest to raczej niemożliwe, a 10% – że jest to zdecydowanie niemożliwe). Pozytywne oceny zadeklarowało jedynie 38% badanych, z czego 36% podkreślało umiarkowany optymizm co do możności prowadzenia w istniejących warunkach zindywidualizowanej działalności penitencjarnej. Dyrektorzy natomiast stwierdzili, że jest to chyba możliwe – 28%. Pozostali byli sceptyczni co do możliwości prowadzenia skutecznych działań w myśl zasady indywidualizacji (56% powiedziało „nie”, a 16% – że zdecydowanie nie ma takich możliwości).
Równie pesymistyczne były odpowiedzi dotyczące praktycznej możliwości realizacji celów stawianych karze pozbawienia wolności na etapie wykonawczym (art. 67 § 1 k.k.w.). Istniejące warunki prawne, organizacyjne i finansowe dla 40% sędziów pozwalają na realizacje celów stawianych tej karze. W tej grupie aż 38% badanych stwierdziło, że ta realizacja jest „raczej możliwa”. Bardziej sceptycznie nastawieni są do tego sędziowie: 58% nie widzi, w ramach istniejących uwarunkowań, praktycznej możliwości realizacji deklarowanych w kodeksie celów, 47% – raczej nie, 11% – zdecydowanie nie. Dyrektorzy w tej kwestii są mniej krytyczni niż sędziowie penitencjarni: 48% twierdzi, że istnieją możliwości na realizację celów wskazanych w art. 67 k.k.w., 52% nie widzi takich możliwości, 36% – raczej nie, 16% – zdecydowanie nie.
Następnym zagadnieniem było warunkowe przedterminowe zwolnienie z reszty kary pozbawienia wolności. Respondentów zapytano o obniżenie tzw. progów formalnych ubiegania się o warunkowe zwolnienie (minimów odbytej kary). W badaniach postawiono pytanie, czy widzą oni potrzebę takiego obniżenia odpowiednio w stosunku do młodocianych (do 21. roku życia), recydywistów z art. 64 § 1 k.k.w., recydywistów z art. 64 § 2 k.k. oraz pozostałych skazanych dorosłych. Umiarkowaną skłonność do ogólnie sformułowanego postulatu obniżenia tzw. progów formalnych ubiegania się o warunkowe zwolnienie wyrazili sędziowie wyłącznie w stosunku do młodocianych (58%) i tzw. pozostałych skazanych dorosłych (60%). Zdecydowanie przeciwstawili się natomiast zmianom w tym zakresie w stosunku do recydywistów z art. 64 § 1 k.k. (85%) i recydywistów z art. 64 § 2 k.k. (96%). Dyrektorzy zakładów karnych zadeklarowali zupełnie inne stanowisko. Za obniżeniem progów formalnych, i to dla obu grup recydywistów, opowiedziało się 56% ankietowanych. Jeśli chodzi o młodocianych, takiemu pomysłowi sprzeciwiło się 44% dyrektorów, 32% było za taką zmianą, a 24% nie miało w tej kwestii zdania. Natomiast za obniżeniem dla tzw. pozostałych dorosłych progów formalnych warunkowego zwolnienia opowiedziało się 20% dyrektorów, 48% było przeciw, a 32% nie podjęło się oceny. W tej kwestii dyrektorzy także różnili się od sędziów penitencjarnych.
Drugi z analizowanych problemów dotyczących warunkowego zwolnienia wiąże się ze zgłaszanymi propozycjami wprowadzenia, obok istniejącej instytucji, pewnej uproszczonej formy zwolnienia skazanego przed rzeczywistym końcem kary. Ankietowanym zadano pytanie, czy ich zdaniem zasadne byłoby wprowadzenie nowej instytucji w postaci tzw. uproszczonego warunkowego zwolnienia, która stałaby się kompetencją komisji penitencjarnej, ograniczonej do kar pozbawienia wolności nieprzekraczających 2 lat pozbawienia wolności i stosowanej po odbyciu ustawowego minimum ubiegania się o warunkowe zwolnienie w trybie sądowym, z zastrzeżeniem, że dotyczyć może jedynie ostatnich 3 miesięcy przed końcem kary. Oprócz oceny przedstawionej propozycji poproszono o sformułowanie własnych spostrzeżeń.
Zdecydowana większość sędziów (78%) jednoznacznie sprzeciwiła się pomysłom wprowadzenia pewnej formy dualizmu w zakresie wcześniejszego zwalniania skazanych. Wśród dyrektorów opór był zdecydowanie mniejszy – 60% opowiedziało się przeciw takiej uproszczonej propozycji warunkowego zwolnienia. Szczegółowe spostrzeżenia przeciwników tego pomysłu przedstawiono w tabeli 7. Mimo zdecydowanej przewagi przeciwników wprowadzenia uproszczonej formy zwolnienia z reszty kary pozbawienia wolności – 22% sędziów i 40% dyrektorów wyraziło aprobatę dla przedstawionej propozycji. Zestawienie najciekawszych uwag aprobujących (oczywiście, pod pewnymi warunkami) takie rozwiązanie przedstawione zostało w tabeli 8.
Tabela 7. Spostrzeżenia przeciwników wprowadzenia uproszczonej formy warunkowego zwolnienia
Sędziowie penitencjarni
Dyrektorzy zakładów karnych
„Taki stan rzeczy mógłby doprowadzić do premiowania osób uległych wobec administracji zakładu karnego, niekoniecznie tych zresocjalizowanych”;
„Warunkowe zwolnienie winno być wyłączną kompetencją sądu penitencjarnego”;
„Sądowa kontrola jest potrzebna na każdym etapie, pozwala ona zapobiec nierównemu traktowaniu skazanych, np. w wyniku uprzedzeń ze strony wychowawców, czy też praktykom protekcyjnym”;
„Nie znajduję zupełnie sensu dla takiej instytucji”;
„Istnieje niebezpieczeństwo braku obiektywizmu ze strony administracji penitencjarnej oraz problem emocjonalnego podchodzenia do skazanego”;
„Za bardzo skomplikowało by to istniejący system warunkowych zwolnień';
„Nie widzę efektów takiego działania, czemu miałoby to służyć”;
„Niebezpieczeństwo nadużyć”;
„W propozycji razi brak jakiejkolwiek kontroli komisji penitencjarnej w pierwszym etapie postępowania”;
„Rozdzielenie kompetencji co do warunkowego zwolnienia na sąd i komisję penitencjarną spowoduje dualizm decyzyjny, kto będzie orzekał o dozorze, kto będzie odwoływał warunkowe zwolnienie udzielone przez komisję penitencjarną”;
„Propozycja może doprowadzić do nierównego traktowania skazanych”;
„Grozi to uzależnieniem skazanych i procesu zwalniania od administracji penitencjarnej”;
„Przeciw pomysłowi przemawia słabe przygotowanie merytoryczne komisji penitencjarnych (złe przygotowanie personelu, mała ilość specjalistów – pedagogów, psychiatrów i terapeutów)”.
„Od tego jest sąd penitencjarny”;
„Funkcjonariusze SW są mentalnie nieprzygotowani. Ochrona od strony prawnej funkcjonariuszy jest zbyt słaba”;
„Skoro sądy skazują, to jednocześnie one jedynie mogą decydować o zwolnieniu”;
„Pozycja funkcjonariusza i ochrona prawna jest zbyt słaba w porównaniu do sędziego, funkcjonariusz pełni inna rolę niż sędzia”
„Obecne rozwiązania uważam za wystarczające”.
 
Tabela 8. Spostrzeżenia zwolenników wprowadzenia uproszczonej formy warunkowego zwolnienia
Sędziowie penitencjarni
Dyrektorzy zakładów karnych
„Warunkuje ją stworzenie czytelnego systemu kontroli działań w tym zakresie komisji penitencjarnej – np. w formie nadzoru penitencjarnego sędziego”;
„Ciekawa propozycja, po opuszczeniu zakładu karnego skazany byłby przez pewien jeszcze czas nadzorowany, miałby istotny, dodatkowy powód by nie wchodzić w kolizję z prawem”;
„Osoby skazane na krótkie kary nie wymagają szczególnych oddziaływań, są one w większości skazane uprzednio na kary z zawieszeniem, dlatego w ich wypadku proponowany automatyzm sprawdziłby się”;
„Komisja penitencjarna zna skazanego i jest kompetentna do tego typu decyzji”; „Sąd i sędzia mogliby się zająć innymi, ważnymi sprawami, których jest przecież bardzo dużo”;
„W wyżej wymienionych okolicznościach odsetek nieuwzględnionych wniosków dyrektorów jednostek penitencjarnych (o warunkowe zwolnienie) jest znikomy, przeto komisja penitencjarna mogłaby stosować taką instytucję”.
„Tylko ci, którzy realizują proces wychowawczy, są w stanie podjąć uzasadnioną decyzję w tej kwestii”;
„Takie narzędzie umocniłoby pozycję dyrektora i administracji penitencjarnej i mogłoby mieć wpływ na zaludnienie jednostek penitencjarnych”;
„Pozwoliłoby to na podniesienie autorytetu administracji penitencjarnej wśród skazanych”;
„Lepiej nakładane byłyby obowiązki w wyniku zdecydowanie lepszego rozpoznania potrzeb skazanego”;
„Wpłynęłoby to bezpośrednio na zmniejszenie przeludnienia ZK i AŚ”;
„Kara powinna do tego czasu odnieść już swoje zamierzone skutki”;
„Byłby to zdecydowanie tańszy system warunkowych zwolnień”.
 
Przedmiotem ustaleń szczegółowych była także kwestia współpracy administracji penitencjarnej i sędziów penitencjarnych. W tym kontekście poproszono ankietowanych o jej ocenę w skali: bardzo dobra, dobra, dostateczna, niedostateczna. Najwyższe oceny zadeklarowało 34% sędziów. Zdecydowanie lepiej oceniali tę współpracę dyrektorzy – 64% dyrektorów wystawiło ocenę bardzo dobrą. Jako dobrą istniejącą współpracę oceniło 60% sędziów i 32% dyrektorów. Blisko 7% sędziów wskazało na dostateczną współpracę. Taką ocenę zadeklarowało jedynie 4% dyrektorów. Żaden z sędziów i dyrektorów nie wystawił oceny niedostatecznej.
Ostatnie pytania zawarte w ankiecie wiążą się z kontrowersjami dotyczącymi zgłaszanych w praktyce i teorii postulatów co do zmian w obrębie instytucji nadzoru penitencjarnego, a czasem nawet propozycji jego likwidacji. Dlatego zdecydowano się na ewaluację (w ramach ocen: zdecydowanie zgadzam się, raczej zgadzam się, raczej nie zgadzam się, zdecydowanie nie zgadzam się, trudno powiedzieć) trzech twierdzeń: a) Czy nadzór penitencjarny powinien być zniesiony wobec istnienia innych mechanizmów kontrolnych w toku postępowania wykonawczego?; b) Czy sędziowski nadzór penitencjarny należy zastąpić nową niezależną strukturą na wzór Brytyjskiego Głównego Inspektora Więzień?; c) Czy nadzór penitencjarny realizowany obecnie przez sędziów penitencjarnych usytuowanych organizacyjnie w sądach okręgowych należy przenieść do sądów rejonowych? Odpowiedzi, jakich na te pytania udzielili uczestnicy sondażu, zasadniczo możemy potraktować jako swoistą ocenę istniejących regulacji, odnoszących się do kontroli i nadzoru nad wykonywaniem środków o charakterze izolacyjnym.
Na pytanie, czy nadzór penitencjarny powinien być zniesiony wobec istnienia innych mechanizmów kontrolnych w toku postępowania wykonawczego, ankietowani odpowiadają „nie” – 87% sędziów (w tym aż 49% zdecydowanie sprzeciwia się takiemu pomysłowi) oraz 84% dyrektorów (w tym 40% zdecydowanie). Taki pomysł aprobuje zaledwie 7% sędziów, a 7% nie ma zdania na ten temat. Zgodę na zniesienie nadzoru penitencjarnego deklaruje 4% dyrektorów, a 12% nie potrafi w tej sprawie zająć stanowiska. Na zastąpienie sędziowskiego nadzoru penitencjarnego nową niezależną strukturą (np. na wzór Brytyjskiego Głównego Inspektora Więzień) zgadza się 14% sędziów oraz 20% dyrektorów. Przeciw tej propozycji jest 69% sędziów i 60% dyrektorów. Grupa niezdecydowanych jest relatywnie duża, odpowiedź „trudno powiedzieć” zaznaczyło 18% sędziów oraz 20% dyrektorów.
Ostatnie z wymienionych pytań budzi najwięcej kontrowersji, zwłaszcza w literaturze[8]. Dla ankietowanych sędziów odpowiedź na pytanie, czy nadzór penitencjarny realizowany obecnie przez sędziów penitencjarnych, usytuowanych organizacyjnie w sądach okręgowych, należy przenieść do sądów rejonowych, jest jednoznaczna. Przeciw takiemu pomysłowi opowiedziało się 87% sędziów, w tym zdecydowanie przeciw 76%. Gotowa zgodzić się z propozycją była grupa licząca niespełna 7%. Sprecyzowanego stanowiska nie miało 7% ankietowanych sędziów. Inaczej rozłożyły się głosy dyrektorów zakładów karnych. Za przeniesieniem nadzoru penitencjarnego do sądów rejonowych opowiedziało się aż 32% badanych dyrektorów. Przeciw temu pomysłowi było 56%, stanowiska w sprawie nie zajęło 12% badanych.
__________[r1]
Polish prison service in the view of penitentiary judges and penal institutions directors
The study concentrates on problems relating to executing the penalty of imprisonment and, in a slightly broader perspective, analyses the organizational problems within the Polish penitentiary system. The aim of the study is to assess the existing normative solutions and the related practice, said assessment being formulated by representatives of two most important groups of practitioners in executive proceedings, namely penitentiary judges and penal institutes' directors. The study used the method of an opinion poll in which opinions of penitentiary judges and penal institutes directors were collected. The opinions are obtained in an organized manner with the use of a specially designed questionnaire (the research was conducted between 2010 and 2012).
Słowa kluczowe: kara pozbawienia wolności, system penitencjarny, badania empiryczne, administracja penitencjarna, wykonywanie kar
Keywords: penalty of imprisonment, penitentiary system, empirical research, penitentiary administration, enforcement of sentences


[1] A. Marek, Funkcje kary pozbawienia wolności na tle zmian polityki karnej, [w:] X lat obowiązywania kodeksu karnego wykonawczego. Praca zbiorowa, red. S. Lelental, G.B. Szczygieł, Białystok 2010, s. 70.
[2] Zob. R. Walmsley, World Prison Population List (eighth edition), http://www. prisonstudies.org/sites/prisonstudies.org/files/resources/downloads/wppl-8th_41.pdf (dostęp: 21.10.2014 r.); zob. także http://www.prisonstudies.org/world-prison-brief (dostęp: 21.10.2014 r.).
[3] T. Kalisz, Kara pozbawienia wolności z perspektywy rozważań teleologicznych dotyczących wymiaru i wykonania kary, [w:] Prawo karne wykonawcze w systemie nauk kryminologicznych. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Leszka Boguni, red. T. Kalisz, Wrocław 2011, s. 228–229. Problem roli kary pozbawienia wolności w przestrzeni polityki kryminalnej w naszym kraju, zarówno w przeszłości, jak i obecnie szczegółowo analizuje T. Szymanowski – zob. T. Szymanowski, Przemiany systemu penitencjarnego w Polsce, Warszawa 1996; T. Szymanowski, Polityka karna i penitencjarna w Polsce w okresie przemian prawa karnego, Warszawa 2005.
[4] J. Śliwowski, Kara pozbawienia wolności we współczesnym świecie. Rozważania penitencjarne i penologiczne, Warszawa 1981, s. 282.
[5] T. Kaczmarek, Uwagi o badaniach empirycznych w prawie karnym, AUWr Prawo 1985, t. CXXV, s. 31–32.
[6] M. Borucka-Arctowa, Podejście socjologiczne, [w:] Metody badania prawa. Materiały sympozjum, Warszawa 28–29 IV 1971 r., red. A. Łopatka, Ossolineum 1973, s. 77.
[7] Skierowany do respondentów kwestionariusz miał charakter narzędzia do samodzielnego wypełnienia. W związku z tym nie mógł on być zbyt mocno rozbudowany (aby nie zniechęcać respondenta). Sformułowane pytania musiały być jasno zredagowane i – co najważniejsze – opatrzone precyzyjnymi instrukcjami co do sposobu udzielenia odpowiedzi. O problemach przygotowania narzędzi i realizacji badań ankietowych szerzej zob. A. Kubiak, I. Przybyłowska, W. Rostocki, Społeczna przestrzeń wywiadu kwestionariuszowego, [w:] Analizy i próby technik badawczych w socjologii, t. 9, Problemy humanizacji procesu badawczego. Praca zbiorowa, red. Z. Gostkowski, Warszawa 1992, s. 69–101; L. Gruszczyński, Kwestionariusze w socjologii. Budowa narzędzi do badań surveyowych, Katowice 2001; A. Sułek, Ogród metodologii socjologicznej, Warszawa 2002, s. 47–80; J. Błachut, Problemy związane z pomiarem przestępczości, Warszawa 2007, s. 256–288.
[8] E. Janiszewska-Talago, Wizytacje sędziego penitencjarnego w ramach nadzoru penitencjarnego, PPKrym 1982, nr 1, s. 115–124; J. Wąsik, Sędzia penitencjarny jako organ nadzoru nad wykonaniem kary pozbawienia wolności, AUWr Prawo 1990, t. CLXXIII, s. 147–156; J. Górny, Wykonywanie kary pozbawienia wolności w ocenie sędziów penitencjarnych. Wyniki badań, PWP 1994, nr 6–7, s. 7–18; T. Kalisz, Sędziowski nadzór penitencjarny. Polski model nadzoru i kontroli nad legalnością i prawidłowością wykonywania środków o charakterze izolacyjnym, Wrocław 2010, s. 361–372.
Autorzy:
Prof. dr hab. Tomasz Kalisz, Uniwersytet Wrocławski
Dr Adam Kwieciński, Uniwersytet Wrocławski
 

Artykuł ukazał sie w miesięczniku Panstwo i Prawo 2/2015