Zdaniem autorów wydanej właśnie książki Bankowe kredyty waloryzowane do kursu walut obcych w orzecznictwie sądowym, pogląd taki ma uzasadnienie, nawet jeśli w konkretnych sprawach sądy niekiedy dostrzegały abuzywność niektórych postanowień umów.

Komentując publiczną dyskusję ne ten temat autorzy stwierdzają, że oprócz praktyki polegającej na prezentowaniu danego zagadnienia w świetle korzystnym dla autora tego stanowiska, zauważalne jest sprowadzenie skomplikowanego problemu do analizy wybranych przepisów prawa cywilnego, konsumenckiego oraz bankowego, przy uwzględnieniu arbitralnie wybranych regulacji unijnych oraz wybiórczym cytowaniu wyrwanych z kontekstu wypowiedzi orzeczniczych. - W konsekwencji złożone dylematy prawne bywają pomijane przez poszukiwanie odpowiedzi na proste (często indyferentne prawnie) pytania w stylu „czy banki miały franki?”, „czy banki były uprawnione do oferowania konsumentom gry hazardowej pod pozorem umowy kredytowej?”, „czy sprawiedliwe jest bogacenie się przedsiębiorców na krzywdzie obywateli?” - czytamy we wstępie do książki.



Jej autorzy uważają, że zapoznanie się z „dyskusją” prowadzoną wokół kredytów denominowanych/indeksowanych prowadzi do wniosku, że pomiędzy uczestniczącymi w niej polemistami niewiele jest w praktyce płaszczyzn porozumienia: odwołując się do jednego systemu prawnego oraz bazując na analogicznych stanach faktycznych, komentatorzy stawiają radykalnie odmienne wnioski – z jednej strony formułowane są na przykład twierdzenia o „nieważności umów kredytowych i konieczności zwrotu wszystkich opłat przez bank” lub zapowiedzi „uzłotowienia kredytów według stałego oprocentowania z dnia podpisania umowy”, z drugiej natomiast strony padają zapewnienia, że zawarte umowy wolne są od wad prawnych, wiążą kredytobiorców mimo poważnych wahań na rynku walutowym i winny być bezwzględnie wykonywane przez obie strony stosunku prawnego.

Autorzy książki stwierdzają, że co najmniej wątpliwy charakter roszczeń kredytobiorców – katalizatorem tych roszczeń nie były bowiem przyczyny tkwiące w samych umowach kredytowych (choć stały się one głównym argumentem kredytobiorców), ale niekorzystna dla kredytobiorców zmiana otoczenia gospodarczego (przede wszystkim zmiana kursu franka szwajcarskiego). - Przemawiała do nas argumentacja, zgodnie z którą trudno racjonalnie uznać, że kredytobiorca w chwili zawierania umowy nie mógł przewidzieć niekorzystnych konsekwencji zmiany kursu waluty, do której waloryzowany jest kredyt, a w związku z tym – że został wprowadzony w błąd - czytamy w książce. 

Jak podkreśla wydawca książki, jest ona efektem nowatorskich badań nad orzecznictwem sądowym w sprawach sporów między kredytobiorcami i bankami o kredyty waloryzowane do walut obcych. Autorzy prezentują ich wyniki ze szczególnym uwzględnieniem najnowszego orzecznictwa.
Autorzy omawiają w tym kontekście m.in.:
- problematykę spreadu,
- zagadnienia zmiennego oprocentowania,
- różnice i podobieństwa między kredytami denominowanymi/indeksowanymi a opcjami walutowymi,
- instytucję ubezpieczenia niskiego wkładu własnego,
W publikacji omówiono także linie orzecznicze, modele sądowego orzekania oraz postawę sędziów w procesach kredytobiorców z bankami.

-  Nie ulega wątpliwości, że podjęta problematyka, stale aktualna, jest ważna z punktu widzenia zarówno społeczno-politycznego, jak i praktyki prawniczej, a książka może, ze względu na swoje walory praktyczne, być atrakcyjna dla czytelników zainteresowanych problematyką tych szczególnych kredytów walutowych czy to ze względu na własne zaangażowanie kredytowe, czy, przede wszystkim, własne zawodowe potrzeby prawnicze. Tego rodzaju publikacja na rynku wydawniczym dotąd nie występuje - napisał w recenzji książki prof. Hubert Izdebski

Więcej o publikacji>>