Rzecznik przypomina, że z dniem 1 stycznia 2011 r. wszedł w życie przepis art. 103a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, na mocy którego prawo do emerytury ulega zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu zatrudnienia kontynuowanego bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, ustalonym w decyzji organu rentowego. Osobom, które na dzień 1 stycznia 2011 r. pobierały emeryturę i pracowały bez rozwiązania stosunku pracy, ustawodawca pozostawił możliwość łączenia świadczenia z wynagrodzeniem do końca września 2011 r.
Rzecznik pisze, że wprowadzone rozwiązanie spowodowało napływ korespondencji do jej biura od pracujących emerytów. Skarżący podnoszą, że dokonana zmiana przepisów narusza konstytucyjne zasady równości (w grupie beneficjentów świadczeń emerytalno - rentowych dotyczy wyłącznie emerytów pobierających świadczenia z systemu powszechnego), zachowania praw nabytych oraz zaufania jednostki do państwa i stanowionego przez nie prawa. Wypłacanie świadczeń emerytalnych bez przerwania działalności zawodowej u dotychczasowego pracodawcy było niemożliwe również w okresie 1 lipca 2000 r. - 7 stycznia 2009 r. (art. 103 ust. 2a ustawy o emeryturach i rentach z FUS). Przepis ten został jednak uchylony i osoby nabywające prawo do emerytury mogły ją pobierać obok uzyskiwanych przychodów bez konieczności rozwiązania stosunku pracy.
Rzecznik praw obywatelskich prosi więc ministra o zajęcie stanowiska w sprawie i wskazanie przyczyn, które spowodowały, że rozwiązanie korzystne dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (wpływ składek od pracujących emerytów), okazało się niemożliwym do utrzymania w 2011 r.