W wystąpieniu do ministra sprawiedliwości RPO przypomina, że nadzór nad Krajowym Ośrodkiem Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym sprawuje minister zdrowia, jednak w związku z tym, że wnioskodawcą projektu ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób był minister sprawiedliwości, Rzecznik do niego kieruje uwagi dotyczące braków regulacji ustawowej.
Czytaj: Ośrodek w Gostyninie-Zalesiu już oficjalnie Krajowym Ośrodkiem Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym>>>
Największym problemem jest, według RPO to, że w trakcie procesu legislacyjnego nie zdecydowano się na uchwalenie przepisów regulujących prawa i obowiązki osób umieszczonych w Ośrodku lub przepisów stanowiących podstawę do jakichkolwiek ograniczeń. - Brak takiej regulacji należałoby interpretować w ten sposób, że pensjonariusze korzystają z pełni praw konstytucyjnych. Mimo to, w toku badania skarg osób umieszczonych w Ośrodku okazało się, że regulamin wewnętrzny Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym ingeruje w konstytucyjne prawa jednostki – pisze Rzecznik.
RPO przypomina, że dwukrotnie sygnalizowała, że nadzorowanie widzeń przez funkcjonariuszy Służby Więziennej nie ma żadnych podstaw prawnych. - Niestety, stanowisko to nie spotkało się ze zrozumieniem - komentuje. I dodaje, że w ustawie wskazano jedynie prawo pensjonariusza, za zgodą kierownika Ośrodka, do kontaktu z innymi osobami za pośrednictwem telefonu lub za pomocą środków komunikacji elektronicznej, a także prawo do kontaktu osobistego z osobami odwiedzającymi. Podano także ogólne przesłanki odmowy lub cofnięcia zgody na taki kontakt. - W praktyce widzenia są nadzorowane przez funkcjonariuszy Służby Więziennej i pracownika ochrony Ośrodka, mimo iż brak ku temu jakiejkolwiek podstawy – czytamy w wystąpieniu.
Regulamin Odwiedzin Pacjentów wyklucza kontakt osobisty pomiędzy osobami odwiedzającymi a osobą odwiedzaną, mimo że ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób mówi o prawie do kontaktu osobistego.
RPO zauważa też, że oprócz problematyki widzeń regulamin przewiduje szereg innych ograniczeń praw pensjonariuszy, np. mogą oni korzystać ze spaceru dopiero po tygodniu pobytu w Ośrodku. Pensjonariusze mają też ograniczoną możliwość dysponowania własnymi środkami pieniężnymi. Ponadto nie mogą wysyłać listów poleconych. - Omawiana ustawa faktycznie pozwala na bezterminowe pozbawienie człowieka wolności. Nie można zatem sankcjonować dowolności w postępowaniu z osobami przebywającymi w Ośrodku, które umieszczane są tam po odbyciu kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym, a w praktyce spotykają się ze znacznie szerszymi ograniczeniami – stwierdza rzecznik praw obywatelskich. I prosi ministra o przedstawienie stanowiska w sprawie.
RPO: dwa resorty nie stworzyły zasad pobytu w Gostyninie
Specjalny ośrodek dla niebezpiecznych byłych skazanych zaprojektował resort sprawiedliwości, ale administruje nim Ministerstwo Zdrowia. Jednym ze skutków tej skomplikowanej sytuacji jest brak przepisów regulujących prawa i obowiązki osób tam umieszczonych alarmuje rzecznik praw obywatelskich.